Chloe, no to się mieliście z tym rotawirusem
Dobrze, że już to za Wami...
Najpierw Dawid Agaty, teraz MAciej, coraz bardziej żałuję, że nie zaszczepiłam Jasia przeciw tym rotawirusom
A wiadomo, jak Maciej złapał to wirusisko? Skąd te rotwirusy się biorą????
Maziu, dobrą mamusią jesteś, przy ubieraniu przynajmniej u nas - to jest często stres, a ja mam jednego Jasia a Ty dwie panienki, więc sobie wyobrażam jak się spieszyłaś, żeby się nie zgrzały, szybko ubrać i wyjść, i odruchowo Makusię po tych łapkach.... a że zabek chybotliwy, to i z głowy go macie
Anetko, mojemu JAsiowi też się zdarzają histerie bo spać nie chce... A u Was to pierwszy raz?
Mieliśmy kontakt z zakatarzonym kolegą, mam nadzieję, że Jaś się nie zaraził