: 16 wrz 2008, 12:05
hejka,
ja dzis sama z Alkiem zostałam, wcz sie chwaliłam ze dobrze znosi zabkowanie to dzis zaszaleliśmy a co tam w koncu musi kiedys Alek sobie popłakać...tez obudził sie dzis o 6 i sie zorientował ze w nie swoim pokoju, bo dzis spalismy w pokoju w ktorym jest komp (z rafałkiem gadałam do póxna) i juz nie chciał spać i wielkie marudzenie...no ale jakos sie rozkrecił jak wszystkich zobaczył, z pieskiem sie "pobawił" (staram sie nie dopuszczać do spotkań tych dwóch słodziaków bo alek wykorzystuje cierpliwosc cyganka i traktuje go jako zabawkę??tłumacze mu, zreszra nie tylko ja przecież a on tak tuli pieska ze by go zgniótł, łapke na poczatku ładnie bierze jak mu kundelek poda a póxniej z całej siły łapie , juz nie wiem jak mam tłumaczyć ---zreszta Alek w sposób nietypowy okazuje czułość...bardziej chlasta niż głaska bzui jak daje to całą siłą a jak u Waszych pociech z ta czułościa jest???), no i jak juz sie wybawił, wytanczył przed wszystkimi to stał sie spiacy, babcie , dziadek pojechali sobie a my zostalismy, no i ??no i klops, kaszka nie, herbatka nie, jakos danonka zjadł, nawet z checia pewnie mu dobrze ten chłodek zrobił na zabki ( a tak nawiasem - dajecie takie zimne serki z lodówki czy jakos ocieplacie bo teraz taka zimnota ze ja jak sobie jakis jogurcik biore to zaraz chrypke lekka przejsciowa dostaje), no ale mimo ze spiacy..spac tez nie chciał, w koncu po butli po wielkich aaaa, kołysaniach przytulony --- zasnął, myślę ze zabki jednak zaczeły sie odzywac..
eh, szkoda ze te zeby tak mecza dzieci, a Wy dziewczyny smarujecie dziąsła czymś??ja smaruje od dawna dentinoxem, moze przez to tak wolna wyrastaja, bo naprawde wolno ida, choc czwórki dosc szybko, acz jeszcze duzo zostało..
Asiula - widze ze Twoja Emilcia szybko pojeła nocnikowe sekrety ale Ty chyba z tego co pamietam trenowałaś z nią szybko, prawda????
Ania - gratuluje zakupu autka, pewnie wieksze teraz?my gdybyśmy mieli miec drugie teraz tez musielibysmy zmienic, niby zmiesciłoby sie wszystko, ale ciasnawo by było..noi fajnie ze Helenka bedzie miała siostrzyczkę!!!!ja mam siostre i bardzo sie z tego ciesze!zreszta brata tez mam i i z siostra i z bratem mam bardzo dobry kontakt, siostra starsza dwa lata, brat młodszy dwa lata
Madziorka - no weselicho widze sie udało!!!!Leon uroczy i bardzo na buźce wydoroślał!!!Alek tez teraz wydoroślał, zdjęć Wamnie wkleje bo tutaj mam stary sprzet i nie wiem gdzie jakie kable..
a co do męża - no wyjechal mój rafcio jest w lyonie teraz do konca paźdz, ma tam staz zawodowy, jak sie uda bedzie przedtawicielem firmy franc tutaj w polsce w wolsztynie, 80 km od poznania, wiec teraz u moich rodziców jestesmy z Alkiem, z poznania sie wyprowadzilismy na razie na dobre, a mieszkac bedziemy w wolsztynie, chyba
a co do butli - u nas jakis czas temu Alek nie chciał butli, w sumie tylko na dzien dobry pił, no i herbatki io soczi, bo z niekapka nie chce nadal, choc mamy ich 4 plus bidon...ano i teraz powrocił znów do butli, dzis np dwie wchlonął, na wieczor tez, kiedys pieknie zjadał kaszki nestle, zawsze na mleczku, rózne mu dawałam, tzn nie lubił owocowych, ale ryzowa, 8 zbóz, ryz kukurydzianą, a teraz odmawia, probleme jest ta nasza zmiana rytmu zycia, przeprowadzka, brak tutaj krzesełka do karmienia i zęby chyba...
Indigo- trzymam kciuki zeby wykup mieszkania przebiegł pomyślnie!!!hm a jak Ci sie mieszka z babcia męża??tak niesmiało pytam, bo ja chyba na dłuzsza mete bym nie dała rady, jestem bardzo przyzwyczajona do mieszkania odddzielnie i moich rodziców i tesciów i w ogole, teraz jest ok, bo to dwa miesiace i super sprawa jesli chodzi o Alka, ale mam nadzieje ze szybko znajdziemy mieszkanko zeby od listopada juz u siebie choc na kupno sie jeszcze nie zdecydujemy niestety...ale tak trzeba na razie..
Frydza - Wikunia dzielna!!!usciski dla niej za to!!!!!!
zmykam, bo obiadek mi sie gotuje, a wcz tak pilnowłam ze mi sie przypaliło, bo woda wyparowała
ja dzis sama z Alkiem zostałam, wcz sie chwaliłam ze dobrze znosi zabkowanie to dzis zaszaleliśmy a co tam w koncu musi kiedys Alek sobie popłakać...tez obudził sie dzis o 6 i sie zorientował ze w nie swoim pokoju, bo dzis spalismy w pokoju w ktorym jest komp (z rafałkiem gadałam do póxna) i juz nie chciał spać i wielkie marudzenie...no ale jakos sie rozkrecił jak wszystkich zobaczył, z pieskiem sie "pobawił" (staram sie nie dopuszczać do spotkań tych dwóch słodziaków bo alek wykorzystuje cierpliwosc cyganka i traktuje go jako zabawkę??tłumacze mu, zreszra nie tylko ja przecież a on tak tuli pieska ze by go zgniótł, łapke na poczatku ładnie bierze jak mu kundelek poda a póxniej z całej siły łapie , juz nie wiem jak mam tłumaczyć ---zreszta Alek w sposób nietypowy okazuje czułość...bardziej chlasta niż głaska bzui jak daje to całą siłą a jak u Waszych pociech z ta czułościa jest???), no i jak juz sie wybawił, wytanczył przed wszystkimi to stał sie spiacy, babcie , dziadek pojechali sobie a my zostalismy, no i ??no i klops, kaszka nie, herbatka nie, jakos danonka zjadł, nawet z checia pewnie mu dobrze ten chłodek zrobił na zabki ( a tak nawiasem - dajecie takie zimne serki z lodówki czy jakos ocieplacie bo teraz taka zimnota ze ja jak sobie jakis jogurcik biore to zaraz chrypke lekka przejsciowa dostaje), no ale mimo ze spiacy..spac tez nie chciał, w koncu po butli po wielkich aaaa, kołysaniach przytulony --- zasnął, myślę ze zabki jednak zaczeły sie odzywac..
eh, szkoda ze te zeby tak mecza dzieci, a Wy dziewczyny smarujecie dziąsła czymś??ja smaruje od dawna dentinoxem, moze przez to tak wolna wyrastaja, bo naprawde wolno ida, choc czwórki dosc szybko, acz jeszcze duzo zostało..
Asiula - widze ze Twoja Emilcia szybko pojeła nocnikowe sekrety ale Ty chyba z tego co pamietam trenowałaś z nią szybko, prawda????
Ania - gratuluje zakupu autka, pewnie wieksze teraz?my gdybyśmy mieli miec drugie teraz tez musielibysmy zmienic, niby zmiesciłoby sie wszystko, ale ciasnawo by było..noi fajnie ze Helenka bedzie miała siostrzyczkę!!!!ja mam siostre i bardzo sie z tego ciesze!zreszta brata tez mam i i z siostra i z bratem mam bardzo dobry kontakt, siostra starsza dwa lata, brat młodszy dwa lata
Madziorka - no weselicho widze sie udało!!!!Leon uroczy i bardzo na buźce wydoroślał!!!Alek tez teraz wydoroślał, zdjęć Wamnie wkleje bo tutaj mam stary sprzet i nie wiem gdzie jakie kable..
a co do męża - no wyjechal mój rafcio jest w lyonie teraz do konca paźdz, ma tam staz zawodowy, jak sie uda bedzie przedtawicielem firmy franc tutaj w polsce w wolsztynie, 80 km od poznania, wiec teraz u moich rodziców jestesmy z Alkiem, z poznania sie wyprowadzilismy na razie na dobre, a mieszkac bedziemy w wolsztynie, chyba
a co do butli - u nas jakis czas temu Alek nie chciał butli, w sumie tylko na dzien dobry pił, no i herbatki io soczi, bo z niekapka nie chce nadal, choc mamy ich 4 plus bidon...ano i teraz powrocił znów do butli, dzis np dwie wchlonął, na wieczor tez, kiedys pieknie zjadał kaszki nestle, zawsze na mleczku, rózne mu dawałam, tzn nie lubił owocowych, ale ryzowa, 8 zbóz, ryz kukurydzianą, a teraz odmawia, probleme jest ta nasza zmiana rytmu zycia, przeprowadzka, brak tutaj krzesełka do karmienia i zęby chyba...
Indigo- trzymam kciuki zeby wykup mieszkania przebiegł pomyślnie!!!hm a jak Ci sie mieszka z babcia męża??tak niesmiało pytam, bo ja chyba na dłuzsza mete bym nie dała rady, jestem bardzo przyzwyczajona do mieszkania odddzielnie i moich rodziców i tesciów i w ogole, teraz jest ok, bo to dwa miesiace i super sprawa jesli chodzi o Alka, ale mam nadzieje ze szybko znajdziemy mieszkanko zeby od listopada juz u siebie choc na kupno sie jeszcze nie zdecydujemy niestety...ale tak trzeba na razie..
Frydza - Wikunia dzielna!!!usciski dla niej za to!!!!!!
zmykam, bo obiadek mi sie gotuje, a wcz tak pilnowłam ze mi sie przypaliło, bo woda wyparowała