Jasnie Pani :), nie chodzi o to, żebyś się obrażała czy coś w tym rodzaju, poprostu nie odebrałam Twoich postów jako normalnej wymiany argumentów, z chęcią z Tobą podyskutowałam, ale przyznam szczerze odniosłam wrażenie ja wiem jak mam wychować dziecko a ty robisz źle, może faktycznie winą jest brak kontaktu "w cztery oczy" wtedy inaczej wygląda rozmowa i można się normalnie dogadać a tak czytasz posta, który tylko częściowo oddaje obraz tego, co myślisz. No i emocje też mnie poniosły
więc proponuję odpuścić i idźmy dalej!
a u mnie jeszcze z wczoraj knedle śliwkowe
sylwia.uk, dawaj jedną truskaweczkę
[ Dodano: 2009-09-03, 13:24 ]
aaa no i jeszcze jedno Jaśnie Pani ja poproszę tę książkę z chęcią się czegoś nowego dowiem i jak mi to ulepszy związek z dzieckiem to chętnie poczytam