Forum dla kobiet | NaObcasach.pl

M0rD3CzKa pisze:tzn ja wezme

och kochana ja Cię ozłocę

M0rD3CzKa pisze:a nawet jakbym zarobila 5 to Kacpi by i tak do zlobka chodzil

Ja z tym żłobkiem to postąpiłabym tak samo... z powodów, które wcześniej wymieniłam. Mam już spore porównanie w tej kwestii, więc u nas w grę wchodzi tylko żłobek. A za oszczędzone pieniądze będziemy się wozić po całej Polsce na imprezy

Idę psiać, bo mnie % rozbiera

Ja pamietam jak moj stary profesor zawsze powtarzal,ze najlepszy zlobek nie zastapi nawet najgorszej matki,natomiast nawet najlepsza matka nie zastapi nonono.
Wiadomo,ze zycie pisze rozne scenariusze i jak trzeba to dziecko idzie do zlobka,ale mysle ,ze nie powinno isc wczesniej jak po roczku,

Jestem skonana,bo zrobilam mezowi przyjemnosc i upieklam swojskie paczki bez malego dziecka to dla mnie wyczyn,a z Antosiem to byl sajgon,stracil cierpliwosc akurat jak zaczelam smazyc!!Boze,on sie darl,paczki sie palily,drugie juz czekaly na smazenie,wiec musialam smazyc a on krzyczal a nie moglam miec go w kuchni bo balam si,ze tluszcz odprysnie Na szczescie juz wszystko za mna.

Oczywiscie przyszla moja gangrena.Ja robila kolacje w kuchni a ona miala Antosia na rekach o czym nie wiedzialam.I co?Antos zerwal jej lancuszek i wszystkie zawieszone wisiorki pospadaly.Nic mi nie powiedzieli,a potem mowia ,ze szukali krzyzyka a Antka dali do kojca i co sie okazalo?Ze Antos mial go caly czas w raczce.i to trwalo jakies 20 minut zanim znalezli w jego raczce!!!!JAKBY ON DAL TO DO BUZI TO WOLE NIE MYSLEC CO BY SIE MOGLO STAC,ale ja to bym zabila.Kretynka!!!Po co pozwala sie bawic lancuszkiem,ktory juz jej stary drutowal bo za skapa na zlotnika.

katrin, miałaś mądrego profesora.
Chylę czoło przed Tobą za te pączki Dzielna kobieta jesteś. ja się cieszę, jak bezstresowo zrobię obiad,a o pączkach to bym nawet nie pomyślała No, jak trzeba by było to bym może zrobiła, ale ile bym się naklęła przy tym...

Jeśli chodzi o takie wisiorki i inne ozdóbki to ja już dawno wszystkim powiedziałam, że przy Julci noszą je na własną odpowiedzialność, bo wiadomo, że dziecko tylko czeka, żeby chwycić coś się dynda i w dodatku błyszczy Dlatego każe wszystkim chować i zaznaczam, że nie odkupię jakby coś. Chyba sobie wzięli to do serca

A ja się biorę za porządki bo dziś pewnie przy piątku goście będą...

Miłego dnia. Pappa

Dzis nasze najwieksze kwietniowkowe Swieto,bo najwiecej solenizantow,wiec niech dziesieciomiesieczniaki Martynka,Olenka,Jagodka oraz dziewieciomiesieczniaki Majeczka,Olenka i Krystianek rosna zdrowo i radosnie,niech beda najwieksza pociecha swoich kochanych rodzicow,samego szczescia i slodyczy zyczy ciotka Kasia z Antosiem

katrin dziękujemy my też składamy pozostałym świętującym życzonka.

pisałam wcześniej, ale Ola mi skasowała posta i nie chcialo mi sie pisać z powrotem.
My dziś byliśmy w przychodni z Olenką, Ola waży 9300, wit D ma tyle brać ile bierze, a z ząbkami powiedziała, że będą jej wszystkie na raz szły bo już wszystkie widać, więc już przygotowuję się psychicznie

natomiast wczoraj byłam u ortopedy z nogą swoją, ale taki durny lekarz kurcze, powiedział mi , że mam rozwapnioną chrzątskę stawową, pytam się czym to spowodowane,a ten do mnie, że on nie ma czasu tłumaczyć, dał leki, mam z się zgłosić na kontrolę za 2 tygodnie.

katrin ta gangrena to debilka, z wisiorkami do dziecka idzie dzięki Bogu nic się nie stało. Pal licho jej łańcuch, najważniejsze, że mały tego nie zjadł
a pączków wspólczuję i podziwiam Cię kochana!!!!

Dzień Dobry kochane!

No to dzisiaj najwięcej kwietniaków ma urodzinki!

Dużo dużo zdrówka dla Martynki, Oli i Jagody które kończą dziś 10 miesięcy oraz dla Mai, Oli i Krystianka którzy kończą dziś 9 miesięcy!



Katrin ja Cię podziwiam kochana, już jak pisałaś że sama pieczesz ciasta to Cię podziwiałam, ale tymi pączkami to mnie zarzyłaś

A co do gangreny to pojebana baba normalnie i zero wyobrażni ma w tym pustym łbie!
U nas już dawno nikt nie nosi łańcuszkow{ z wyjątkiem teściowej, która zawsze ma cienki złoty - z tymi teściowymi to już tak jest )

Delicja ja cały czas widzę zdjęcia, chyba moderatorzy Cię nielubią
dla niuni za wagę! A ten ortopeda to pijany był czy jak

No to widzę,że tu same niegrzeczne dziewczynki

A co do żłobków to u nas tez coś 250, ale z tymi dodatkowymi opłatami to chyba 320! A niańki dużo droższe, z pensji niewiele by zostało!

Dziś przyszedł już fotelik, tak jak pisałaś Delicja jest leciutki!

[size=150]Dla Martynki, Oli i Jagodki, ktore koncza dzis 10 miesiecy oraz Oli i Krystianka - 9-cio miesieczniakow usmiechnietej buzki i zdrowka[/size]

Maja dziekuje za zyczenia!

Mordeczko, wspolczuje nowej przeprowadzki...ale moze bedzie jak w tym powiedzeniu, ze nie ma tego zlego coby na dobre nie wyszlo...znajdziesz rownie fajne mieszkanie z dostepem do znacznie lepszego neta!
Mroweczka, no to pewnie mi sie cos pokrecilo Baw sie dobrze w Polsce!
Katrin, podziwiam za paczuszki. Ostatni rza robilam w PL, czyli dawno. Dobrze, ze Antos jest madrym chlopczykiem i nie bierze do buzi zawieszek, zwlaszcza gangrenowych!
Caro, za zrzucone kilogramy, szcerze gratuluje!
Delicja, ja tez widze Ole

Ojejku, ale ze mnie rozdziapa

ja też chciałam złożyć życzenia wszystkim malutkim jubilatom. Wszystkiego najlepszego, uśmiechu na buźkach, wspaniałych zabaw i zdrówka!!

A moje dziecko dziś jest super marudne... spać nie, jeść nie, wszystko jest na nie....

Dla Martynki, Olenki i Jagodki, na 10 miesiecy oraz Krystka i Olenki-9 miesiecy wszystkiego naj naj naj

a ja szykuje sie na przyjazd mojej najlepszej przyjaciolki...spotykamy sie tak zadko ze jesli juz mozemy sie zobaczyc to robi sie z tego wielkie swieto ona mieszka w Krakowie...mialam jechac do niej wtedy kiedy byl S. ale nie wypalilo wiec ona przyjezdza do mnie i strasznie sie ciesze

M0rD3CzKa, w takim razie miłego wieczoru lub weekendu życzę

Ale Ci fajnie... ja siedzę sama i nawet pies z kulawą nogą do mnie nie zajrzy... Może teście wpadną.. ale to ja już wolę sama