: 05 wrz 2012, 22:47
U nas podobnie Tibby :)
Ale jest nowe słowo:
SiŚ- znaczy "pić"
"siusiu" znaczy siusiu.
Dzisiaj chciałam pociągnąć rozmowę z nią. Zachęcić.
Zawsze jej opowiadam "kto już śpi" jak jest pora spania, ona słucha i się wycisza.
np: "kotki już śpią, a ptaki polecialy do gniazd, zamkneły oczka... bla bla"
Więc dzisiaj pytam się mileny: powiedz jakie zwierzątka już poszły spać ;)
Ona:
"cicicicici".
Bartek: "kury?? to kury"
M: "ciciciciciciiii"
B: "nie kury??? cici... to koty????"
M: "cicicicicic"
B: "milena, jakie to zwierzątka????!!!!"
M: "cicicicicici"
pewnie żadne. Tylko zmieniła wieczorne śpiewy z "bebebebebe, lelelelele" na "cicicici"
Jak to zupełnie inaczej postrzega sie dziecko gdy mówi
Syn mojej koleżanki jest z listopada 2010. Gada od pół roku na pewno. Teraz to już zdaniami. To ciepłe, to zimne, to zepsute, tu boli ucho i ta kostka, a teraz jest smutno. ITD.
A Ona milczy i milczy, ew. stęka i woła "mamooooooooooooo"
Nawet dobrze paluchem pokazac nie chce. szkoda mi tych miesięcy bez zrozumienia...
Ale jest nowe słowo:
SiŚ- znaczy "pić"
"siusiu" znaczy siusiu.
Dzisiaj chciałam pociągnąć rozmowę z nią. Zachęcić.
Zawsze jej opowiadam "kto już śpi" jak jest pora spania, ona słucha i się wycisza.
np: "kotki już śpią, a ptaki polecialy do gniazd, zamkneły oczka... bla bla"
Więc dzisiaj pytam się mileny: powiedz jakie zwierzątka już poszły spać ;)
Ona:
"cicicicici".
Bartek: "kury?? to kury"
M: "ciciciciciciiii"
B: "nie kury??? cici... to koty????"
M: "cicicicicic"
B: "milena, jakie to zwierzątka????!!!!"
M: "cicicicicici"
pewnie żadne. Tylko zmieniła wieczorne śpiewy z "bebebebebe, lelelelele" na "cicicici"

Jak to zupełnie inaczej postrzega sie dziecko gdy mówi

Syn mojej koleżanki jest z listopada 2010. Gada od pół roku na pewno. Teraz to już zdaniami. To ciepłe, to zimne, to zepsute, tu boli ucho i ta kostka, a teraz jest smutno. ITD.
A Ona milczy i milczy, ew. stęka i woła "mamooooooooooooo"
