iwonap pisze:aginko no to masz problem wiesz z drugiej strony jakby nie patrzec sa tez plusy tej sutuacji ....malwinka bedzie miala kontakt z rowiesnikami ...zaplacisz mniej (przynajmiej unas tak jest ze zloobek wychodzi taniej :))
Iwonka - tak masz racje - w Rzeszowie jest chyba 7 żłobków .... co z tego jak moge brać pod uwagę tylko 2 najblizsze (takie do których w przeciągu pół godziny sie wyrobie) - zresztą i połowa żłobków jest czynna do 16- lub 16:30 - a ja a ja do 16 w pracy i np. na drugi koniec miasta nie zdążę w pół godziny .... masz racje - będzie taniej ... ale juz mnie przeraża perspektywa chorób (przeciez nie mam mowy o chorobowym w pracy a już o opiece nad chorym dzieckiem nie wspomnę).... wczesnego wstawania .... płaczu ... eh.... pokrzyżowało mi to wszystko plany ... Planowałam dac Niuńke do przedszkola jak skończy 2,5 roku .... by właśnie ominąć żłobek.... Zreszta i tak z tego co słyszałam to trzeba czekac aż zwolnią się miejsca w żłobku - by móc dać dziecko ....
[ Dodano: 2008-02-18, 22:25 ]Przeczytajcie .... ja przeczytając to załapałam dlaczego boli mnie głowa - dlaczego jestem niewyspana i zmęczona ....
Kobieta idzie spać
Rodzice oglądali TV i mama powiedziała: "Jest już późno, jestem zmęczona,
pójdę spać". Poszła do kuchni zrobić kanapki dla nas na jutrzejsze
śniadanie, wypłukała kolby kukurydzy, wyjęła mięso z lodówki na jutrzejszy
obiad, sprawdziła ile jest płatków śniadaniowych w puszce, nasypała cukru
do cukierniczki, położyła łyżki i miseczki na stole i przygotowała ekspres
do zaparzenia kawy na jutro rano.
Potem włożyła już upraną odzież do suszarki, załadowała nową partię do
pralki, uprasowała koszulę i przyszyła guzik.
Sprzątnęła ze stołu pozostawioną grę, postawiła telefon na ładowarkę i
odłożyła książkę telefoniczną do szuflady.
Podlała kwiaty, opróżniła kosze na śmieci i powiesiła ręcznik do wysuszenia.
Potem ziewnęła, przeciągnęła się i poszła do sypialni. Zatrzymała się przy
biurku i napisała kartkę do nauczyciela, odliczyła trochę kasy na wycieczkę
w teren i wyciągnęła podręcznik schowany pod krzesłem.
Podpisała kartkę urodzinową dla przyjaciółki, zaadresowała kopertę i
nakleiła znaczek oraz zapisała, co kupić w sklepie spożywczym. Obie kartki
położyła obok torebki.
Potem Mama zmyła twarz mleczkiem "trzy w jednym", posmarowała się kremem
"na noc i przeciw starzeniu", umyła zęby i opiłowała paznokcie.
Ojciec zawołał: "Myślałem, że poszłaś do łóżka".
"Właśnie idę" - odpowiedziała Mama.
Wlała trochę wody do miski psa i wypuściła kota na dwór, potem sprawdziła
czy drzwi są zamknięte i czy światło na zewnątrz jest zapalone. Zajrzała
do pokoju każdego dziecka, wyłączyła lampki i telewizory, poprzykrywała
śpiące dzieci, powiesiła koszulki, pozbierała brudne skarpety do kosza i krótko
pogadała z jednym z dzieci, jeszcze odrabiającym lekcje.
W swoim pokoju Mama nastawiła budzenie, wyłożyła ubranie na jutro.
Dopisała 3 rzeczy do listy 6 najważniejszych czynności do wykonania.
Pomodliła się i wyobraziła sobie, że osiągnęła swoje cele.
W tym samym czasie Tata wyłączył telewizor i oznajmił "w powietrze":
"Idę spać". Co też bez namysłu uczynił.
Coś nadzwyczajnego w tej historii? Zastanawiasz się, dlaczego kobiety żyją dłużej?
"BO JESTEŚMY SKONSTRUOWANE NA DŁUGI PRZEBIEG"....
(i nie możemy umrzeć wcześniej, bo tyle mamy jeszcze do zrobienia!!!)