Forum dla kobiet | NaObcasach.pl

jestem - dywan kupiony..pieniadze wydane i porażka totalna...jak wydaje tyle kasy to potem nie mam humoru...a dopiero co wypłata była...
czeka na mnie ale poczekam az A. pojedzie do pracy
Milenka sama usiadła dzis w lezaczku i siedziała sobie w najlepsze, ja ja oparłam a on aspowrtoem za obręcz leżaczka i znów usiadła...kolejny postep...

ladybird23, dla Milenki, a pieniądze rzecz nabyta, nie przejmuj się bo z dołka nie wyjdziesz

witam kochane....
wpadlam sie przywitac i powiedziec ze u mnie wszytko ok...chociaz nocki nadal nie przespane,a i w dzien dzis bylo kiepsko
wszytko zle,wszytko nie tak...ehhh...zmeczona jestem....
a teraz siedzi i sie smieje ze mnie
kochane lece....troche ponadrabiam...i biegne mezusiwi obidek wstwic bo zaraz przyjedzie....
lece...papa

ANES, wracaj do nas prędko i na dłużej

ladybird23, dla Milenki,

postaram sie wracac czesciej ale wiecie mam jeszcze jeden problem z ta strona
zawsze jak tu wchodze to wyswietla mi sie cos takiego ze nastepna strona zablokowana nie wiem dlaczego??
poza tym strasznie ciezko sie tu dostac do was,strona otwira sei kosmicznie dlugo...czy u was tez tak jest??

no hej dziewcztny ........

ja dzis padam na pysk ... U Nas tez snieg a ja miałam tyle na głowie .....

Miałam dzis jedno małe bardzo miłe spodkanie hehe ....


A co do tego mojego sówaczka to jeszcze tylko 510 dni hehe wiec poczekajcie cierpliwie .... mam nadzieje ,ze ja sama wytrzymam ... no ...
i czekam teraz do 19 zeby dzieci polozyc i dzis sama zasne jak aniołek .. ahhhhhhhh ehhhhhhhhh uhhhhhhhhhh

Doris no AWF nie głupia sprawa ... bede trzymac kciuki ... zreszta jak sie spodkamy to pogadamy hihihi

oj oczy mnie szczypia ze zmeczenia .......

melduje sie wiecorem, troche podczytalam, ale jakos malo, wiec wybaczcie za moje zaleglosci

Ello

Zaraz myju myju, kacha i lulu i jestem, że tak powiem WASZA

Mili juz o 19 odpłynęła, no bo jak na złość nie umiała sobie podwieczornej drzemki strzelic no i o 19 juz była gotowa...
Ach wczoraj jak bylismy na obiedzie u tesciów to dałam Mili pokosztowac marchewki pietruszki i ziemniaków w naturze, tzn takich przeze mnie ugniecionych, ale wpieprzała..mniam mniam i tak stwierdziłam ze dzis ostatni raz nakupiłam tyle gotowych słoiczków i jak sie skoncza to bede sama jej przyrzadzac jakies dania..zobaczymy, na raze mam zapas do konca miesiaca..