Kobiece forum o tematyce: Ciąża, Dziecko, Rodzice, Kulinarne, Moda, Uroda
https://naobcasach.pl/
mi lekarka powiedziala,ze to normalne i jesli dziecko sie nie meczy,nie ciśnie,nie stęka i nie boli go brzuszek to spokojnie czekac na kupke. Dopiero jak nie robi dobrych kilka dni to mozna pol czopka glicerynowego dać.mnie martwi to, ze mala juz drugi dzien kupki nie robi, a duzo cyca...
za dnia mam takie flaki że brak słó 
i mała wisi mi na nich cały czas dzisiaj ją wodą oszukałam i dokarmiłam cycem wiem ze nie powinnam ale ona z nich nie schodzi... w nocy nawet ok ładnie śpi po 5-6h no i dzisiaj z nami w łóżku od 9 do 13 pospała ale w łóżeczku za dnia to nie ma mowy albo bujaczek albo nasze łóżko w ogóle nie w głowie jej spanie w łóżeczku... teraz też nie śpi tylko oczy jak 5 zł ale w łóżeczku leży... a na cycochy to kupiłąm herbatkę laktacyjną hippa i piję KARMI ale czy to coś pomaga 
na noc nawet pobudzam laktację laktatorem i przez to mam już 260ml mleka zamrozonego bo męczę do końca cycka tego co jej dałam i ściągam trochę z drugiej ale za dnia to nie ma mowy... dwa cycki dostaje i mam wrażenie dalej jej mało w dodatku takie nerwy ma nie raz na cycku ze szkoda gadać dzisiaj w parku na ławce jak ją karmiłam to ludzie patzryli na mnie jak na okaz bo tak darła się mała 
a jak ją daje do cyca to tak jak by nie mogłą go złapać dramat w ogóle spacery to codziennie mam na syrenie aż mi wstyd tylko na rękach w pozycji pionowej jej odpowiada... ja już sama nie wiem... i jesienne mamy będą na tapecie 
wiecie co od 2 tyg mu móiłam że jutro chcę wyjść na wieczór z domu bo dobry kolega ma 30 urodziny i odciągam specjalnie na tą okazję mleko i mrożę a on mi mówi ze jutro idzie na mecz któy o 19:45 się zaczyna i wróci koło 23 do domu... tak sie zdenerwowałam ze mówię do niego "to mleko możesz już wyje*bać" bo się nie przyda... porycząłam się... pierwszy raz chcę gdzieś wyjść i długo mu o tym mówiłam to on mi takiego psikusa robi!!! w goóle to dalej ni epracuje kasa się kończy 9 września chrzciny... ja juz mam dość on nawet pracy nie szuka wiecznie nosem w internecie i tylko słyszę że jest chory i ze nadal plecy go bolą... ale zeby na mecz jechać czy wyjsć do baru (co prawda raz w tyg ale wychdozi) to siłę ma i go nie boli...
moje dziecko zrobiło mi psikusa zasnęło same w łóżeczku jak smarowałam posta 
ale teksty typu ze może mała się nie najada, ze mam nie treściwy pokarm, że ją brzuszek boli tyle ze ona to mówi do dziecka ale tak żebym słyszała... np"brzuszek boli boli tak tak tak... może nie dojadłam i głodna jestem" a jak płącze bo jej przeiwjam pieluchę to mówi"ale Ci krzywdę robią ojeju ojeju" to już jej odpowiednim tonem powiedziałam zeby tak dziecku nie móiła bo później przewijanie z krzywdą będzie się jej kojarzyć i zawsze będzie płakać i się denerwować!!!
mam nadzieję ze tak zoastanie ale widzę ze mała pod pachami się zapaca bo aż jej skórka schodzi czyli odparzenie ja piernicze juz mam dość upałów niech się skończą i będzie max 25stopni a co do kupy to moja dzisiaj robi dosłownie żółtąjak słońce po tym jak jej dałam wody 
i to jeszcze pod takim ciśnieniem ze jak ją M wkładał do wanny to ja stałam jakiś metr od nich i mnie obejała 
Jak ja lubię te teksty o jałowym pokarmie Sam śluz i piana Sorki że tak obrazowo piszę ale może któraś ma w tym jakieś doświadczenie? od wczoraj się nie odzywam. Tomek chciał na kolację kanapki z szynką po prosiłam P. by pojechał do sklepu a ten z pretensją że zmęczony wkurzyłam się popłakałam i nie odzywam. Niech się wali. A Ty nie możesz poprosić teściowej by Ci posiedziała z Kają? Dlaczego masz rezygnować z własnych rozrywek? Tobie też się wypoczynek i rozrywka należy ja karmię jedną. On je i zasypia, lub nie ciągnie i wypuszcza pierś. Wtedy już nie daje drugiej. Co prawda zwłaszcza wieczorem za chwilę chce znowu to mu daje drugą. Ale ogólnie daje jedną. A jak jest lepiej?Dziewczyny Wy karmicie 1 czy diwema piersami w sensie jak dziecko je to najpier jedną potem drugą czy tylko z jednej wystarczy bo Wam sie najada...?
a w czym kąpiecie? Bo podobno jak główkę się myje w tej wodzie z kąpieli jak np oilatum kąpiecie to może powstać. Ja kąpie w oilatum ale główkę myję przegotowaną wodą tak jak buźkę. a w ogóle on taki widoczny jest że w pieluszce go widać? Bo ja nie wiem czy bym go nawet zauważyła. A śluz i pieniste kupki mogą o tym świadczyć? Bardziej mi to pod nietolerancje laktozy podpadajeśli podejrzewasz skazę białkową to trzeba odstawić całą krowę,
W poniedziałek rano lecę do pediatry bo tak nie może być 
Tak. Jolka miała nietolerancje laktozy i uczulenie na kurze białko. Ale wydaje mi się że i tak nie było tak źle jak u Tymka. Wystarczyło że odstawiłam z jadłospisu mleko i jaja i było ok. Przetworzone produkty typu jogurty i kefiry czy ciasta w których są śladowe ilości tych alergenów mogłam jeść. Teraz nie jem jaj, nie piję mleka, nie używam masła... Chyba czeka mnie bardziej restrykcyjna dietaA Jolcia też miała problemy, bo nie pamiętam już.
Pasma śluzu są grubości palca a Jolka miała tylko nitki Pisałam wyżej...pasma grubości małego palcaa w ogóle on taki widoczny jest że w pieluszce go widać? Bo ja nie wiem czy bym go nawet zauważyła.
bywa że więcej śluzu niż kału A widzisz...ja właśnie w tym oilatumie myjęa w czym kąpiecie? Bo podobno jak główkę się myje w tej wodzie z kąpieli jak np oilatum kąpiecie to może powstać. Ja kąpie w oilatum ale główkę myję przegotowaną wodą tak jak buźkę.
Dzięki za radę Od dziś tylko woda przegotowana na główkę 