Strona 688 z 1166

: 01 kwie 2009, 11:24
autor: margarita83
MARGARITA - no przykro mi, ale to nie byl zart...
no ok, cieszę sie jednak że postanowiłaś się przyznać :ico_brawa_01:

Mnie ciągnie ostatnio coraz bardziej, a dzisiaj to już szczególnie także błagam skończmy temat. :ico_sorki: :ico_sorki: :ico_sorki:
A ile wypalacie, no Ty i Marta dziennie tych fajek???

: 01 kwie 2009, 11:25
autor: Gie
no ok, cieszę sie jednak że postanowiłaś się przyznać
przepraszam jeszcze`raz... :ico_sorki: :ico_sorki: :ico_sorki:

ja mam paczke na jakies 1,5 dnia... :ico_noniewiem: :ico_noniewiem:

[ Dodano: 2009-04-01, 11:26 ]
Mnie ciągnie ostatnio coraz bardziej, a dzisiaj to już szczególnie

nie lam sie... nie badz glupia, tak jak ja... :ico_nienie: :ico_nienie:

[ Dodano: 2009-04-01, 11:38 ]
jesli chodzi o buty, to ja zapoluje na cos w stylu:

http://aukcja.onet.pl/show_item.php?item=595347665

[ Dodano: 2009-04-01, 12:31 ]
nieee, kuzwa, rece mi juz opadaja...

wlasnie zadzwonil do mnie Pan z pytaniem, co ja robie jak wracam z pracy do domu.

YYY?????????? Mowie mu, ze nic, no gadam z tesciowa jak minal dzien i tyle...

wlasnie tesciowa u Niego byla (w nocy znowu miala jakis atak, ale nie byla w szpitalu, przeczekala w domu), no i powiedziala Mu, ze ona sie denerwuje jak ja mam przyjsc z pracy do domu, ona sie boi, bo ja ja o wszystko wypytuje!!!! :ico_puknij: :ico_puknij: :ico_puknij: :ico_puknij:

No kuzwa, nie bylo mnie caly dzien w domu, to chyba normalne, ze sie wypytuje!!! Zadaje normalne pytania: jak minal dzien, czy byly na spacerku, czy`Zuzia byla grzeczna, czy ladnie jadla, czy robila kupe, czy nie plakala... to chyba normalne pytania!!!!!!!

moze sie wkurzyla na to, ze zapytalam czy dawala Zuzi herbatniki do jedzenia... Bo prosilismy ja z Panem, zeby jej nie dawala herbatnikow, tylko chrupki na razie...

po czym w poniedzialek jak wyszla tesciowa ode mnie, to wyjelam Su z bujaczka, patrze, a w lezaczku lezy kawalek herbatnika...

to sie wczoraj zapytalam tesciowej czy dawala malej ciastka... ja zatkalo i znowu od razu zaczela sie tlumaczyc, ze tylko kawaleczek, bla, bla... ja mowie: "dobrze, przeciez nic nie mowie, chcialam tylko wiedziec, bo znalazlam kawalek ciastka w bujaczku.

Wczoraj tesciowa mowi, ze byla na ryneczku i kupila Zuzi paczke biszkoptow dla dzieci. Pytam po ktorym m-cu, ona mowi, ze nic nie jest napisane. I pyta sie mnie: otworzyc jej? Ja zrobilam taka mine, ze nie wiem, ale raczej nie, a ta do mnie: otworzymy! I jeb, otworzyla paczke i dala malej do reki tego herbatnika. Nic sie nie odzywalam, mala zaczela jesc, a tesciowa do mnie w trakcie: ona musi jesc juz takie rzeczy, musi miec jakies urozmaicenie (tak, jakby ja dawala malej tylko wode i mleko). Po czym Su napchala sobie do buzi za duzo tego ciastka, ono jej sie poprzyklejalo do podniebienia i mala zaczela sie krztusic. Tesciowa ja zlapala, zaczela klepac po karku( :ico_szoking: ??????? :ico_noniewiem: :ico_noniewiem: :ico_noniewiem: ) i krzyczy do mnie: wyjmij jej to z buzi, wyjmij jej to z buzi!!!! Wsadzilam malej palec do buzi i wydlubalam z pol ciastka, na co tesciowa mowi: nie, nie, ona nie mzoe jeszcze jesc takich rzeczy, jeszcze jest za malutka, nie bedziemy jej dawac, bo ona jeszcze porzadnie nie gryzie i sie krztusi... :ico_szoking: :ico_szoking: :ico_szoking: no kuzwa, rece mi opadly...

dalej nic sie nie odzywalam, zaczelysmy normalnie rozmawiac, jak wychodzila, to sie zapytalam czy nie chce wziac tych herbatnikow do domku i zjesc, na co ona odpowiada: nie, damy Zuzi, moze do mleka, rozpuscimy... niech sobie je... :ico_olaboga:

no i mowi dzisiaj do pana, ze ja sie wypytuje jak wracam z pracy, no i ona sie denerwuje. pan jej mowi, ze ja zadaje jej normalne pytania o Zuzie i ze jakby nie robila po kryjomu roznych rzeczy, to nie musialaby sie niczego bac. Tesciowa na to, ze no tak, ale jak ona sama jadla herbatniki, to Zuzia sie tak na nia patrzyla i az sie cala trzesla, bo tez chciala... To Pan sie zapytal: "a jakbys jadla czekolade, to tez bys jej dala, bo sie az trzesla??" :ico_puknij: :ico_puknij: :ico_puknij:

ja nie wiem... nie wiem co z nia robic, po ostatniej akcji staram sie nie odzywac, zeby ona znowu czegos zle nie odebrala, ale to tez tak nie moze byc, ze ja nie bede decydowala o tym jak wychowywac moje dziecko... jak sie odezwe, to ona bedzie zla, ze mam do niej pretensje... mysle powaznie o tym, zeby poprosic kogos innego z rodziny o opieke nad Su (moja mama ma siostre cioteczna, ktora pewnie chetnie by sie zajela Su, bo nie pracuje), bo szlag mnie juz trafia... Chociaz wiem, ze tesciowa wtedy juz calkiem sie obrazi... No, ale jakie wyjscie? Mam wracac do domu z pracy i nie odzywac sie slowem, czy co? ma mnie nie interesowac jak spedzily dzien i jak sie zachowywala Zuzia????????


bosheee, taki mialam dzisiaj dobry humor!!!!!!!!!!!!!!!!!!

qrwa mac!!!!!!!!!!!!!!!

: 01 kwie 2009, 12:54
autor: szkrab
Witam. Rano nie bylo czasu zagladnac.Bo jak wstalysmy wyszykowalam wszystkie panie i pojechalysmy do kolezanki. Termin ma na koniec kwietnia i juz jej sie po Wiedniu jezdzic nie chce.Zwlaszcza ze jutro sciagaja jej szew okrezny i moze urodzi wczesniej :-)


Od kilku dni Erik ma czerwone policzki i nie wiem od czego, myslalam, ze mu jest za goraco w domu, ale to nie od tego, w ogole to mu nie schodzi, a wczesniej nie mial tego.
Mam nadzieje, ze nie jest to jakies uczulenie, musze isc z nim do pediatry, poczekma jeszcze do konca tygodnia i zobacze jak dalej bedzie
Mojej kolezanki cora dostaje takich czerwonych policzkow zawsze jak pogoda sie zmienia.Dermatolog przepisala jej na to jakis krem i powiedziala ze do 2 lat wyrosnie z tego.


Gie nieladnie z papierochami :ico_nienie: Ale moze jak sie zdecydujecie na drugie dziecko to wtedy uda ci sie rzucic definitywnie.
A co do tesciowej to moze sie jakos dyplomatycznie da zalatwic.Bo widze ze ona ze zdrowiem klopoty ma to moze od tej strony ja zagadaj ze nie chcesz zeby sie przemeczala itd.ze owszem chetnie Zuzie jej podrzucisz na chwilke na jakis spacerek pojdzie itd.Ale moze na codzien przyjdzie ktos inny.Bo jak bedzie musiala znow do szpitala isc a ty I ´Pan nie bedziecie mogli z pracy wrocic to bedzie klapa.To moze sie wtedy nie obrazi?

: 01 kwie 2009, 13:47
autor: Gie
czesc SZKRAB...

zobaczymy co bedzie z tesciowa... Pan mowi, zeby sie nia nie przejmowac, bo ona co jakis czas musi sobie ponarzekac... taka juz jest... :ico_noniewiem: :ico_noniewiem:

przeszlam calego Busha!!!! Jeeeee!!!!! Zabieram sie teraz za kury... :ico_brawa_01:

: 01 kwie 2009, 14:04
autor: szkrab
przeszlam calego Busha!!!! Jeeeee!!!!! Zabieram sie teraz za kury...
_________________
:ico_brawa_01: :ico_brawa_01: :ico_brawa_01: :ico_brawa_01:

A ja znikam moje panie wstaly :-)

: 01 kwie 2009, 14:28
autor: shoo
hejka, my juz po spacerku, po karmieniu, po kupie, po soczku i teraz spimy ;-)

margarita83, ja tez nie przepadam za koturnami... nie nosze takich butow, z tych linkow, ktore podalas, wybralabym te trzecie... a moj gust jest raczej zblizony do gustu Gie, mam takie same buty, jak w linku, ktory podeslala... tylko, ze brazowe.

co do papierosow, to pale pol paczki na dzien, czyli ok. 10 sztuk.. :ico_noniewiem:

Gie, gratulacje! teraz mozesz bez problemu dostac prawe w budce z hot-dogami... takie referencje nie kazdy ma ;-)
co do tesciowej, to wydaje mi sie, ze moze byc ciezko rozwiazac te sprawe bez popsucia stosunkow z nia... z tego, co piszesz, to ona jest bardzo wrazliwa (a moze: drazliwa) na punkcie swojej opieki nad Zuzia..
jestem przekonana, ze nie chce dla niej zle.. ale wydaje mi sie, ze jej sie wydaje, ze wie lepiej od Ciebie, jak wychowywac dzieci (bo swoje jakos wychowala).
mowilas, ze ona sie slucha Twojego Pana... ja bym na Twoim miejscu powiedziala Twojemu Panu, zeby powiedzial swojej mamie, ze ma robic to, co Ty chcesz (czyli nie podawac herbatnikow, ciastek, jablka itp.), moze nawet posunelabym sie do klamstwa, ze "lekarz zabronil" i koniec i kropka..

co do Twoich codziennych pytan i jej stresu... no HALO! przeciez to jest normalne, ze pytasz, interesujesz sie corka itd... chyba raczej dziwne by bylo, gdybys rzucila torbe, zamknela sie w pokoju i totalna olewka
ja tez bym wypytywala nawet o najmniejszy szczegol i to nie dlatego, ze chcialabym znalezc cos, co zrobila zle, ale po prostu, dziecko to cale moje zycie teraz i WSZYSTKO, co sie z nim dzieje, interesuje mnie.

ja bym jednak dala jeszcze szanse tesciowej, bo mowie Ci, jak oddasz Zu pod opieke kogos innego, to bedziesz miec niezla wojne.... sprobuj przez Pana na nia wplynac...

: 01 kwie 2009, 15:18
autor: margarita83
witeczka popołudniowa ;-)
butów nie kupiłam, nie było takich jak chciałam, no może jedna para w CCC ale za 180zł :ico_puknij: :ico_puknij: :ico_puknij:

Gie co do teściowej to ja chyba też bym "zwaliła" wszystko na Pana, wiadomo że swojej mamie zawsze łatwiej powiedzieć. I powoli może faktycznie zacząć się wycofywać z jej opieki nad Su. A jak dostanie jakiś atak jak będzie sama z małą??? Słabo jej będzie albo nie daj boshe zemdleje i co wtedy????????? :ico_szoking: :ico_szoking: :ico_szoking:

o rany, nawet nie chcę o tym myśleć :ico_chory:

No my już obie po obiadku, czekamy na babcie aż weźmie Majkę ;-) jeżeli w ogóle weźmie :ico_noniewiem:

Co do fajek to ja też miałam zawsze paczkę na dwa dni.
A teraz paczka kosztuje z 10 zł co nie ??? :ico_szoking: :ico_szoking: :ico_szoking:
Jakie jaracie??? Ja paliłam L&M, Viceroye i Spike wszystkie lighty :DD
Ale pamiętam, wiedziałabym co kupić ;-)

: 01 kwie 2009, 15:34
autor: Pati85
Hej, wpadlam do Was zajrzec, ale nie moge z Wami dzis pogadac.
Korzystam z pogody i piore, zeby nic mi nie zostalo. TRoche ogarnelam w domku, poskladalam pranie i u Erika ciuszki.

Gie
a ja myslalam, ze zartujesz, no trudno sie mowi, ale mam nadzieje, ze wkoncu uda Ci sie je rzucic na dobre

A co do Twojej tesciowej to kompletnie jej nie rozumiem, przeciez to sa normalne pytania, ktore ja sama bym zadawala. Zle robi, ze podaje cos Su nie mowiac Tobie i ukrywajac to, przeciez i tak to wyjdzie po jakims czasie :ico_nienie:
:ico_nienie: :ico_nienie:

margarita83 co do bucikow, to podobaja mi sie te te cale czerwone, bardzo w moim stylu :ico_brawa_01:

Gie link do bucikow superancki, bardzo mi sie podobaja :ico_brawa_01: :ico_brawa_01: i ten kolor, wlasnei teraz chce sobie kupic filetowe balerinki :ico_oczko:

: 01 kwie 2009, 15:46
autor: shoo
margarita83, ja pale L&M, Marlboro albo Camele (wszystkie lighty), wczesniej palilam mentolowe, ale tu nie ma takich :ico_noniewiem: poza Fortunami, ktore sa niesamowicie mocne, wiec ich nie pale...

a ceny.. zalezy gdzie, w Polsce pamietam, kupowalam po ok. 10 zl, w Hiszpanii paczka kosztuje 3 euro (12 zl), a w Gibraltarze 1 funta :-D czyli ok. 5 zl... Gibraltar to strefa wolnoclowa ;-)

[ Dodano: 2009-04-01, 16:01 ]
aha, Jasperkowi przebila sie druga dolna jedynka :-) takze musze poprawic zebolkowy suwaczek!! :ico_brawa_01:

: 01 kwie 2009, 17:27
autor: margarita83
aha, Jasperkowi przebila sie druga dolna jedynka :-) takze musze poprawic zebolkowy suwaczek!! :ico_brawa_01:
:ico_brawa_01: :ico_brawa_01: :ico_brawa_01: dla zębolka

a u nas wciąż nic nie ma - buuu a już prawie wyszła ta dolna jedynka a tu klops - nie ma jeszcze :-/

babcia Majke wzięła, ja w tym czasie skoczyłam po buty i co ...
...
...
... oczywiście nie kupiłam, qrwa w tym zakichanym Sieradzu nic a nic nie ma :ico_zly: :ico_zly: :ico_zly:
może jutro skoczę do zduńskiej woli :ico_noniewiem: :ico_noniewiem: :ico_noniewiem: