: 05 lut 2008, 16:57
agi, Maya fajne minki robi
delicja, hm... troche zastanawialam sie czy napisac to o czym mysle... ale chyba to forum nie jest tylko po to zeby zgadzac sie ze soba i owszem mamy sobie pomagac i wspierac sie ale chyba tez mozemy pisac to co naprawde myslimy
tak wiec nie obraz sie na mnie ... i oczywiscie odpisuje tylko na to co przeczytalam,nie wiem czy w ogole dokladacie tesciom do zycia czy oplat ale.... 150 zl...to naprawde niewiele...pomysl sobie jakbys mieszkala na stancji i musialabys placic 1000 zl.+liczniki...Niestety mam siostre ktora mieszka z moja mama i narzeka ze musi jej dawac AŻ 300 złoty/miesiecznie i w tym ma zycie ,oplaty i czesto slodycze dla dzieci.... to ile mialaby dawac na utrzymanie 4 osobowej rodziny?? 50 zl?
przepraszam ale ten temat jest dla mnie drazniacy pewnie wlasnie z powodu mojej siostrzyczki ...ale coz takie zycie
delicja, mam nadzieje ze Cie nie urazilam... wyrazilam tylko swoje zdanie na ten temat skoro juz napisalas o tym
[ Dodano: 2008-02-05, 16:05 ]
a jesli juz wyrazam zdania... dziewczyny ...czy Wy naprawde macie takie zolzowate tesciowe?one naprawde nigdy nic dobrego nie zrobily dla Was?Ja wiem...tesciowa to tesciowa zawsze trzeba troche ponarzekac ale... czy aby nie za mocno?w koncu te tesciowe niedobre gangreny to matki mężów...wychowaly ich jak umialy... moze czasem nam nie podoba sie to''wychowanie'' ale tak naprawde... sama mam dwoch synow i bede miala pewnie dwie synowe i wiecie co....nie chcialabym kiedys przeczytac o sobie tych wszystkich slow typu''gangrena'' staram sie najlepiej jak moge wychowac moje dzieci... ale czy to bedzie podobalo sie moim synowym...nie wiem
wiem za to ze jesli od mojego faceta uslyszalabym takie slowa na moja mamę...byloby mi przeokropnie przykro...dlatego ja na swoja tesciowa staram sie nie mowic zlych rzeczy,owszem czasem mnie wkurzy...ale czasem kazdy mnie wkurzy...moja mama tez... i ja napewno nie raz kogos wkurzylam albo wkurze ale ...nie chce kiedys byc gangrena
[ Dodano: 2008-02-05, 16:07 ]
no to sie namądrzylam
a moze lepiej bylo zamknąć dziub i nic nie pisac 

delicja, hm... troche zastanawialam sie czy napisac to o czym mysle... ale chyba to forum nie jest tylko po to zeby zgadzac sie ze soba i owszem mamy sobie pomagac i wspierac sie ale chyba tez mozemy pisac to co naprawde myslimy




[ Dodano: 2008-02-05, 16:05 ]
a jesli juz wyrazam zdania... dziewczyny ...czy Wy naprawde macie takie zolzowate tesciowe?one naprawde nigdy nic dobrego nie zrobily dla Was?Ja wiem...tesciowa to tesciowa zawsze trzeba troche ponarzekac ale... czy aby nie za mocno?w koncu te tesciowe niedobre gangreny to matki mężów...wychowaly ich jak umialy... moze czasem nam nie podoba sie to''wychowanie'' ale tak naprawde... sama mam dwoch synow i bede miala pewnie dwie synowe i wiecie co....nie chcialabym kiedys przeczytac o sobie tych wszystkich slow typu''gangrena'' staram sie najlepiej jak moge wychowac moje dzieci... ale czy to bedzie podobalo sie moim synowym...nie wiem


[ Dodano: 2008-02-05, 16:07 ]
no to sie namądrzylam

