Strona 70 z 131

: 05 mar 2008, 22:55
autor: Magdalena_82
A tak wogóle to co tam u WAS?
My dzisiaj mieliśmy fajny dzionek, Antoś zadowolony był, widziałam to w Jego oczkach...czasem jak tak na Niego patrzę, to nadal nie mogę uwierzyć to mój syncio, taki kochany i jedyny :ico_wstydzioch: :ico_oczko: :ico_haha_02:

: 05 mar 2008, 23:01
autor: Paulina82
Maggie, ja też czasami tak dumam :ico_oczko: u nas oki Emil na szkoleniu znowu i siedzę sobie sama Oliwka śpika a ja sobie buszuje w necie :ico_oczko:

: 08 mar 2008, 09:58
autor: edulita
Z okazji dnia kobiet dnia na cześć poległych feministek - życzę sobie i wam kobitki samych pełnych słonecznych promyków i uśmiechów dni wypełnionych radością naszych pociech. Zeby nam się wszystko udawało i tak jak chcemy układało :ico_buziaczki_big:

: 08 mar 2008, 14:06
autor: Paulina82
I ja też życzę Wam dużo uśmiechu miłej kolacyjki z ukochanym :ico_oczko: i wszystkiego czego sobie życzycie a tym dniu :ico_buziaczki_big: :ico_buziaczki_big: :ico_buziaczki_big: :ico_buziaczki_big: :ico_buziaczki_big: :ico_buziaczki_big: :ico_buziaczki_big:

: 09 mar 2008, 02:35
autor: Magdalena_82
hej hej dziewczynki, dzięki za życzonka i ja też WAM życzę mnóstwo samych dobrych rzeczy z okazji dnia kobiet
a tu dla WAS posłaniec:
http://pieknyposlaniec.pl/4729

No a ja dostałam pracę :597: właśnie dzisiaaj (a własciwie to wczoraj :-D ) dostałam list w którym napisali że mnie przyjęli, w pon idę uzgodnić szczegóły

: 09 mar 2008, 12:20
autor: Paulina82
Maggie, gratuluje :ico_brawa_01: :ico_brawa_01: :ico_brawa_01: :ico_brawa_01: :ico_brawa_01: :ico_brawa_01: :ico_brawa_01: :ico_brawa_01: :ico_brawa_01:

: 10 mar 2008, 20:26
autor: karolina24
Maggie :ico_brawa_01: :ico_brawa_01: za prace
:ico_tort: dla Oliwki na spoznione imieninki
no i WSYZTSKIEGO NAJLEPSZEGO NA DZIEN KOBIET :)
a u mnie hmmmmmmmmmmm
u mnie zalatany weekend i wogole tamten tydzien, w srode Macio mial urodiznki to sie rodzinka zwalila bylo fajnie w czwartek bylam u dentysty wieczorem w piatek na zakupkach i caly dzien sprzatanie a w sobote robilismy roczek Maciusia wiec od rana pitrasilam gotowalam salatki itd :) goscie zeszli kolo 16 bylo super a w niedziele poslzismy z moim P na spacer potem do moih rofdzicow no i tak sie zeszlo a dzis na spacerek Maciowi kupilismy buciki i smiga juz pcha wozeczek na spacerku jeszcze nie chodzi sam ale idzie dwa kroczki i staje boi sie narazie ale juz powoli zaczyna smigac generalnie zajmuje mi mnostwo czasu moze dlatego ze ja staram sie nim zajmowac,
u nas piekna pogoda datego spacerki sa u nas w modzie :) a o to prezencik Maciusia :)
Obrazek
tu torcik Macia
Obrazek
a tu Macio je kawalek :)
Obrazek
reszta moze innym razem lece bo Macio sie wlasnie obudzil i lecimy pojezdzic na motorku :)

[ Dodano: 2008-03-10, 19:27 ]
a i dziekuje za zyczenia dla Maciusia :) :ico_tort: dla Was

: 10 mar 2008, 23:06
autor: edulita
karolina24, - Maciuś miał przecudny torcik wszystkiego naj..naj... dla solenizanta spóźnione może ale szczere :ico_buziaczki_big:
Maggie, - gratulacje z powodu pracy, a ja już się zwalniam niestety a tak chciałam pracować :cry: no ale tak bywa czasami a może tak miało być :ico_noniewiem: .

: 11 mar 2008, 01:39
autor: Magdalena_82
Maggie, - gratulacje z powodu pracy, a ja już się zwalniam niestety a tak chciałam pracować :cry: no ale tak bywa czasami a może tak miało być :ico_noniewiem:
a co się stało edulita, jeśli mozna spytać...?

karolina24, no no Maciuś to juz prawdziwy ROCZNIAK , fajowe fotki :ico_brawa_01:

Paulinka jak tam Oliwcia i jej "występy" taneczne?

: 11 mar 2008, 11:41
autor: edulita
Wysłany: Dzisiaj 9:02

Z tą moją praca to było tak że miałam 71 pacjentów na oddziale w ttym 90% to leżący a w pozostałych 10% było może 4 osoby które samodzielnie się poruszały a reszta potrzebowała żeby ich posadzić na wózku i zrobić przy nich prawie wszystko. Są to ludzie starsi schorowani wielu ma choroby zakaźne, trzeba ich nakarmić, przebrać pmpersy,i mnie nie przerażały bo to mój zawód i tak naprawde to lubie go i chce pracować w zawodzie. Ale po kilku dniach pracy odezwał się mój kregosłup i kiedy wracałam po dyżuże do domu to nie byłam już w stanie podnieść Niki na ręce, poprostu kładłam się i wyłam z bólu. Na dyżuże jest jedna pielęgniarka i dwie opiekunki i panie pokojowe też dwie(one tylko sprzątają) - poprostu nie jest człowiek w stanie się ze wszystkim wyrobić i nie dziwie się że ludzie odchodzą od nich tak jak ja bo przecież poza pomocą innym trzeba też uszanować swoje zdrowie.Na ostatnim dyżuże trafił mi się zgon i całą toalete pośmiertną i wszystkie sprawy formalne i lekarz z pogotowia na mojej głowie, no i sama zapokować do worka - w szpitalu chociaż masz obok lekarza a tu sama jak palec . Pozatym są też wśród schorzeń demencje i choroby psychiczne raz dostałam łomot od dziadka któremu chciałam pobrać krew, czasami godzinami trzeba było tłumaczyć i uspokająć rozchisteryzowanych, no i jeszcze wysłuchiwać ty szmat... ty kórw... ty suk... kiedyś jeden pacjent wyzywał mnie przez cały dzień
Kiedy powiedziałam mamie że rezygnuje to powiedziała że Niki też to strasznie przeżywa bo kiedy przychodziłam to trzymała się blisko mnie i nawet do wc ze mną chodziła żebym jej z oczu nie zgineła. Podobno siedziała w oknie i jak tylko zobaczyła kogoś podobnego tzn. kobiete w kitce w czarnym okryciu to już wołała mama a wiadomo ktoś poszedł dalej i zginoł za następnym blokiem to ona płakał a i krzyczała mama jak to usłyszałam to poprostu serce mi pękało i wiem że podjełam słuszną decyzje. Gdybym nie wracała z pracy tak zmęczona i zchechłana to napewno ona też inaczej by to odczuła. Dostałam skierowanie na soluxy, masaże i jonoforeze aby odreanimować mój kręgosłup - jutro się udam na rehabilitacje
Maggie, - ty napewno będziesz miała inne warunki pracy i mniej pacjentów pod sobą więc napewno będziesz zadowolona to chyba tylko w Pollsce tak może się zdarzać cierpią na tym nie tylko pracujący ale i pacjenci podopieczni.