Witam
Chloe- to sie nachorował Maciuś, dobrze, ze juz po wszystkim i na święta będzie zdrowiutki
Asiu- lala śliczna,pluszakami tez Kornel lubi sie bawiś, przytula się do nich bardzo, ja jeszcze nic nie kupiłam, dziaiaj moja mama wieczorem przyjezdza to może jutro skoczymy po jakieś prezenty z mężęm,; to co szykujesz na ta wspólna wigilję we troje, bo u mnie kiepsko z gotowaniem i cieszę się, ze jadę i nie musze o tym mysleć, choć pewnie jakbym sie postarała to też bym upichciła ale lenistwo przeze mnie przemawia
Maziu- niech mała nie martwi się zębolkiem, odrośnie , choć napewno sie wystraszyła bidulka
Anetko- ja dzisiaj wstawałam ze 3 razy w nocy bo mały sie budzi i ryczy, nie wiem czemu, a jak jest spiacy to gryzie mnie i bije, robi się złosliwy wieczorkiem wtedy wiem , że ma dosyć
ubrałyscie juz choinki? Daniel przedwczoraj kupił zywą i narazie stoi moze wieczorem dzisiaj ja ubiorę, troche się sypie ciekawe ile wytrzyma
a Kornel sie boi, bo kłuje moze nie będzie zrzucał bombek