: 13 cze 2008, 20:23
pati Nie zadreczaj sie na zas.Kazda kobieta jest inna.U ciebie moze pujsc jak po masle.U mnie byla taka sytuacja,ze OScarek juz calkiem zeszedl na dol,ale glowke nie chcial wcisnac w kanal rodny tylko sobie ja na boki przesuwal,dlatego to tez opoznilo caly porod.
A co do zzo,to ja nei wyobrazam sobie rodzic drugiego dziecka bez tego znieczulenia.Serio.To nic strasznego.Znieczulenie to podaje anestozjolog,dla ktorego to jest rutyna.U mnie zrobil to rach-ciach i zaraz juz neiczulam nog.BYlam w szoku ze tak szybko,jeszcze gostek mnie rozsmieszal przy podawaniu tego hehe.A wbicia igly w kregoslup wogole nie odczulam.
I ja nei zostalam nacieta tylko samoistnie peklam,to byl dopiero bol brrrr.
Ale nie martwcie sie ze sobie z czyms nie poradzicie.Pierwsze dni to ja sie nudzilam bo OSci ciagle spal i chetnie chcialam go szturchnac coby sie obudzil,ale zal mi bylo go budzic hehe.
A karienia ,kapania nauczy was polozna.To nie takie trudne,uwierzcie mi.Wspomnicie moje slowa.Was poprostu przerasta strach calego porodu,ale jak juz napisalam kazda kobieta jest inna,odczuwa inaczej bol itd.
A co do zzo,to ja nei wyobrazam sobie rodzic drugiego dziecka bez tego znieczulenia.Serio.To nic strasznego.Znieczulenie to podaje anestozjolog,dla ktorego to jest rutyna.U mnie zrobil to rach-ciach i zaraz juz neiczulam nog.BYlam w szoku ze tak szybko,jeszcze gostek mnie rozsmieszal przy podawaniu tego hehe.A wbicia igly w kregoslup wogole nie odczulam.
I ja nei zostalam nacieta tylko samoistnie peklam,to byl dopiero bol brrrr.
Ale nie martwcie sie ze sobie z czyms nie poradzicie.Pierwsze dni to ja sie nudzilam bo OSci ciagle spal i chetnie chcialam go szturchnac coby sie obudzil,ale zal mi bylo go budzic hehe.
A karienia ,kapania nauczy was polozna.To nie takie trudne,uwierzcie mi.Wspomnicie moje slowa.Was poprostu przerasta strach calego porodu,ale jak juz napisalam kazda kobieta jest inna,odczuwa inaczej bol itd.