Dziekuje
A co u Ciebie?
U mnie sporo zmian od tamtego roku. W lipcu skończyłam drugie studia - zarzadzanie i rozpoczęłam szukanie pracy. Pracuję od końcówki sierpnia. Zapisałam się na zaoczną magisterkę z zarządzania, ale tylko ze względu na tego magistra. Wypadałoby po tylu latach studiowania mieć ten tytuł, stąd ta decyzja. Ponadto zapisałam się na angielski i właśnie jutro pierwsze zajęcia. Postanowiłam, że jak znajdę pracę do podszkolę język i słowa dotrzymuje.
Planowaliśmy na jesień tego roku zacząć budowę z D., ale wszystko się tak koszmarnie ślimaczy i idzie nie po naszej myśli, że głowa mała. Po prostu już mam nerwicę i chyba w depresję wpadam z tego wszystkiego.
Choć dziś D. mnie bardzo pocieszył i powiedział, że wiosną się wyjaśni jak będzie z moją pracą i ogólnie z budową. Wtedy podejmiemy decyzję co do wynajmu mieszkanka.
Szkoda trochę, że wspólne święta w tym roku nie będą takie jak planowaliśmy. W tamtym roku polecieliśmy do mojego taty do Hiszpanii już 20.12 i wróciliśmy na początku stycznia. Było wspaniale.
Ostatnio rozpoczęliśmy też rozmowy o dziecku i na koniec przyszłego roku chcielibyśmy zapomnieć o jakiejkolwiek ostrożności, choć i teraz już z tym średnio.
Planuję przez ten rok porobić badania i jakoś się przygotować. Choć póki co nie wiem jeszcze za co się zabrać.
[ Dodano: 11-10-2011, 21:29 ]
Witam serdecznie
u mnie nic ciekawego poza tym że udało mi sie małą odpieluszyć.
Gratulacje dla Natalki. Szybciutko załapała.