buzok14, no lubię czasami sobie coś upiec, pod warunkiem, że wtedy ktoś mi się dzieckiem zajmie
a ciasta już nie ma, wszytko zjedli mąż, brat, Mike, siostra, brata dziewczyna i ja
fajnie, że mozesz liczyć na brata, ja jak teraz swojego tu przywiozłam to też licze na niego, daję mu wybór opieka nad dzieckiem czy sprzątanie, zawsze wybiera opiekę nad malym
ale czasem jak wychodzę z małym na spacer to on mi w domu posprząta lub obierze ziemniaki itp.
ale to ja mam tak dobrze dopiero od miesiąca , no i już od poniedziałku te dobre się kończy bo brat do pracy idzie , ale zawsze to miesiąc miałam super
Tynusz kurcze szkoda, że nikt ci nie chce pomóc, że jak tak to wszyscy na ciebie licza ,a jak ty potrzebujesz pomocy to nikogo nie ma , w takiej sytuacji na pewno robi ci się przykro
, ale niedługo bedziesz miała Juleczkę i ona będzie dawać ci dużo radości i milości