Strona 691 z 693

: 13 lip 2007, 23:08
autor: Jasnie Pani :)
magda26, to ty sama kapiesz Marcinka??? :ico_szoking: ja bym sobie sama nie poradzila, zwlaszcza, ze Lusia juz przy 5 kg oscyluje. D. trzyma ja myje :-D

ania1980, ja tez mialam miec rodzinny porod i strasznie nie chcialam oksytocyny i wszystkim poloznym mowilam, ze czekam z porodem na meza. Jak zaczelam rodzic przed jego przyjazdem to chyba im sie zal mnie zrobilo i oddelegowali na moj porod az 3 polozne, z czego jedna trzymala mi glowe caly czas i wode podawala :-D . ale jakby byl maz to bym miala na kogo krzyczec, a przeciez nie opiepsze bogu ducha winnej kobieciny, ktora mi z dobrego serca pomaga :-D , a tak strasznie mi sie chcialo kogos opiepszyc :-D

: 13 lip 2007, 23:25
autor: lucy23
jasnie panija tez sama kapie oliverka :-D ale fakt,ze ciezko sie trzyma he he

: 13 lip 2007, 23:37
autor: madziorka hihi
czesc czerwcoweczki

dziekuje za cieple slowa i gratulacje!!!!!!!!!!!!!!!!!!! :ico_brawa_01: :ico_brawa_01:
witam nowe mamusie.. asiu i haniu wasze coreczki sa sliczne!!!!
moze jedna polasi sie na mojego leonka... takie fajne synowe... hihi i swatki rowniez hihi
od wczoraj jestesmy w domu hihi
ale tyle sie dzialo... ze ile razy zasiadalam do tt to zaraz na gg ktos zagadal i musialam cala historie streszczac a potem... leonek i tak w kolko.. az wreszcie sie udalo... hihi

musze opowiedziec swoj porod... ale dzis juz nie zdarze....
za pol godzinki karmienie hihi
a potem prysznic i pewnie spanko.. hihi

u nas na razie super... adrenalina trzyma mnie od porodu.. i jak na razie nie odczulam zandego zmeczenia.. nie spalam w dzien w ogole a noce tez srednio bo jakos tak ..szkoda czasu na spanie.. hihi
pierwsza w szpitalu cala w oczekiwaniu i poddenerwowaniu.. a kolejna juz sam na sam z malkuszkiem w szpitalu... nalsuchiwanie itd hihi no i wreszcie od wczoraj w domku... normalnie nacieszyc sie nie moge...
leonek na razie grzeczny... prawie nie placze... a jak juz kweknie to glownie z racji kupki, nawet na jedzenie nie plakal.. hihi i troszke sie martwilam..
zawsze sama musialam go przystawiac do cycka hihi
np dzis w nocy 6 godz nie jadl.. bo jak go przystawialam to za nic buzki nie otworzyl...
no i od rana do wieczora zrobil jedna kupke i znow lek...
ale my mamcie to mamy teraz zmartwienia..
ale byla u mnie dzis polona i mowila ze moze byc rownie dobrze 1 jak i 8 kupek i nic w tym niepokojacego.. wiec juz nam ulzylo hihi
a jesli chodzi o karmienie to wlasnie trzea przystawiac co 3 godz... i jesli maluszek nie chce jesc to probowac znow.. i powiedziala tez ze jesli nie bedzie chcial jesc woecej niz 6 godz to mam dzwonic do szpotala.. wiec teraz juz wiem jak dzialac...
ale dzis juz od rana unormowalo sie i rowno co 3 godz karmie.. leos juz sam buzke otwiera i piastki zjada wiec ssie bez porblemu..
oczywiscie zasypia w trakcie ale wtedy trzeba go lekko budzic.. glaszzcac po policzku, ale wewnetrznej stronie dloni i zaczyna ssac na nowo.
na razie karmie z obu piersi po ok 15 min na jedna
a od jutra zaczynam na jedna piers. min 30min. tak powiedziala polozna i tak tez wyczytalam w madrej ksiazce "jezyk niemowlat" takze bedziem dzialac hihi
juz sie boje
bo jutro 3 doba i nawal pokarmu... juz dzis sa duzo twardsze i pelniejsze i tylko boje sie tego bolu..
sutki na razie cale duze i piekne .. powiedzcie kiedy moga sie zadrzyc ze straszne rzeczy typu zdarte brodawki... bo ja ciagle sie tego boje... hihi

dziewczyny teraz dopiero wiec co przezywacie.. jak jestescie szczesliwe... dopiero kiedy sama stalam sie mama... wspaniale uczucie...

adas jest po prostu nie do zastapienia... baaardzo sie zajmuje leonkiem...
w nocy podaje mi malego, zawsze nosi malego po karmieniu na odbicie.. a dzis [
pierwsza kapiel... tatus oczywiscie wykapal synka hihi moja mama chciala ale on jej nie pozwolil... hihi i swietnie sobie poradzill
taka jestem z niego dumna..
na poczatku oboje stresowalismy sie przebieraniem.. a teraz adas smiga z kupka hihi

ale fajnie jest byc mamcia!!!!!!!!!!!!!!!!! balam sie depresji.. itd ale na razie spokoj... sama radosc, spokoj hihi szzcescie na maxa!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!

no a teraz pokaze wam leonka...
mam dwoch wspanialych facetow
zycie jest piekne!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!

dzis zaliczylismy pierwszy spacerek :ico_brawa_01: :ico_brawa_01: :ico_brawa_01:

Obrazek

tatus powital nas w domku balonowa imprezka hihi
Obrazek


Obrazek

dumny tatus w przeterminowanym t-shircie hihi
Obrazek

: 14 lip 2007, 09:01
autor: astrid
witam My juz po 3 kupach i dwokrotnym jedzeniu maly jakos nie moze przyzwyczaic sie do wiekszych dawek jedzenia - wymiotuje nadmiar jedzenia. Kurna niech mi ta pediatra pokaze jak dziecko zmuszac do jedzenia aby mu sie zaladek rozszerzyl. Kupy z zielonych staly sie zolte jestem ciekawa od czego to zalezy wkoncu je caly czas to samo. Popoludniu na spacerek pojdziemy bo wkoncu ladna pogoda sie zrobila.

: 14 lip 2007, 09:16
autor: magda26
Madziorka Leonek super i ciesze sie ze dobrze wszystko u was
Astrid u mnie tez ladna pogoda i po sniadanku idziem na spacerek na zakupy i odwiedzimy babcie :ico_brawa_01:

: 14 lip 2007, 09:27
autor: acia
cześć dziewczyny,

posty poczytałam dość pobieżnie, ale póżniej postaram się to nadrobic :ico_wstydzioch:

juli cieszę się ,że wraca ci dobry nastrój

madziorka leoś prześliczny jak zresztą wszystkie czerwcowe dzieciaczki

astrid współczuję

U nas już lepiej.Po kuracji maścią skóra małej dochodzi do siebie, tylko na puliczach cay czas są te brzydkie krostuchy.Mam nadzieję ,że dzieci wyrastają z łojotokowego zapalenia skóry , chociaż pani doktor powiedziała że już będzie miała problemy z cerą .
W czwartek byliśmy na usg bioderek , badanie wyszło ok następne za 1,5 miesiąca.
Zmykam bo mój krasnal się budzi.
Udanego weekendu.

A kiedy zmieniamy wątek ??


Buziole dla wszystkich

pa

: 14 lip 2007, 10:07
autor: Lalka
Madziorka super że juz jesteście!!Gratulacje ogromne!!Synuś prześliczny!!! :-D :ico_brawa_01: :ico_brawa_01: :ico_brawa_01: :ico_brawa_01:

: 14 lip 2007, 10:09
autor: Jasnie Pani :)
madziorka :ico_brawa_01: sliczny Leos, juz nie moglysmy sie doczekac jego fotek :ico_brawa_01:
astrid, zolte kupki moga byc jak dziecko nalyka sie powietrza w trakcie jedzenia i nie beknie po nim

[ Dodano: 2007-07-14, 10:10 ]
astrid chodzilo mi o to, ze zielone kupki moga byc od powietrza

: 14 lip 2007, 10:18
autor: Juli
Nowypadałoby juz sie przeprowadzic!!! :-)
Ja tak na szybko
mam zastoj maływ cycku i mama poleciała mi po szałwie
Wszystko dobrze i bardzo dobrze. Dzis idziemydo kina i na randke :-)
Madziorka- masz bombowy wozek!!! Piekne kolorki! :-) Gratulacje LEonka i dobrego nastroju :ico_brawa_01: Nie boj sie na zapas niczego!! Wszystko sie unormuje
Mam góre prasowania. Mój cycek pulsuje niebezpiecznie. Czekam na wieczor jak jakas głupia nastolatka i mam motylki w brzuchu.
Wczoraj zrobilismy sobie z Duzym Krzysiem romantyczny wieczor z erotycznymi masazami i takimitam.. Czasami jest z niego meska swinia, czasami mysli o tych swoich wedkach i motorach i takich tam.. ale generalnie to mam kochanego meza :-D I z tym pozytywnym nastawieniem, dobrym akcentem i z bananem na gebie, szoruje prasowac wieeeeeelka gore ciuchów!
Buziaki!!! Miłego weekendu
My jutro znow pepkujemy z wspolpracownikami zza baru :-) hihi oj bezie sie działo :-) :ico_haha_01:

: 14 lip 2007, 13:39
autor: Frydza
Czesc Mamuski :-D wpadlam na chwilke,bo rodzinka wyskoczyla na zakupki na miasto,ale nawiezli nam prezentow ho ho a Wikusi ciuszkow :ico_olaboga: i kaczuszki do kapieli :ico_brawa_01: :ico_brawa_01: :ico_brawa_01: jest superowo,ale jutro juz odjezdzaja ale moja kochana kuzynka zostaje :-D MADZIORKA sliczny Leos :ico_brawa_01: :ico_brawa_01: :ico_brawa_01: :ico_brawa_01: