Hej, wpadłam na chwilkę, bo Pola smacznie śpi

, widzę, że tutaj bez zmian.
U nas dobrze, moja córcia jest przecudowna
Od wczoraj łaże z liściami kapusty na cyckach, walczę z nadmiarem pokarmu (to ta właśnie przełomowa 3,4 doba). a ja myslłam, że nie mam pokarmu

, a tu okazuje sie , że wystarczyłoby dla dwojga
Tylko mała cwaniara po paru razach dokarmiania z butli, zobaczyła, ze szybciej leci i miała problem z chwyceniem piersi, wczoraj w nocy wygrałam z nia bitwę, postanowiłam nie dawac butli i koniec, nie obyło się bez płaczu (i to jakiego), m. już chciał leciec po butlę, ale w końcu złośnica skapitulowała i pięknie od wczoraj jest tylko na piersi

, no i ja cała happy

.No i pieknie przesypia mi do 4 godzin, normalnie póki co anioł
Takze dziewczyny nie poddawajcie się, bo początki sa trudne, ale nie można dac za wygraną, a i nie polecam picia tych herbatek na laktację

.
Mam nadzieję, że u mnie sie unormuje z tymi piersiami, troche miałam zastój w jednej (wczoraj miałam dosłownie kamienie), właśnie dlatego, że mała mi nie chciała ciągnąc, ale kapusta robi swoje no i oczywiście w moim przypadku nieoceniona pomoc cioci

.
Tuska córcia cudna

, super, ze tak szybko wyszłaś

A z tym pokarmem to tak jak pisałam, zaczekaj na pewno masz pokarm, tylko przystawiaj mała często do piersi
Marta jesli nie jestes pewna co do tych wód, to lepiej to sprawdzic, w szpitalu zbadaja Ci pH wtedy będziesz spokojniejsza. Bo jak to wody to bezwzglednie powinnaś byc w szpitalu, bo moga dodtac się do srodka bakterie, a z kolei to grozi infekcją i powikłaniami.
Dobra lecę się myc, póki mogę
Trzymam kciuki, oby u Was zaczęło się coś dziac