Pati85, hejka
w ogole, widze, ze olalas watek wrzesniowek i do nas sie przeprowadzilas
ja tez musze, bo wlosy mam juz troche za dlugie... tyle, ze ja mam blisko do fryzjera - w przedpokoju przed lustrem w szafie wnekowej
ja kiedys tez sobie sama obcinalam wlosy
nie bylo tego na codzien widac,bo mam krecone... ale jak poszlam do fryzjera, to normalnie fryzjerke zaszokowalo, powiedziala, ze tak "nierownych" wlosow jeszcze nie widziala.... zupelnie tak, jakbym sobie sama obcinala...
na to ja jej "no co Pani? samemu wlosy obcinac? nieeee"
raz pozniej tez obcielam, ale A. zaczal na mnie krzyczec, ze mam isc do fryzjera, a nie sama sobie wlosy niszczyc
(mama i siostra A. sa fryzjerkami, wiec on ma na tym punkcie hopla)
wlasnie probuje namowic A. na wycieczke do Maroka w weekend (to tylko 30 min drogi stad - promem)...
poki co jest na tak, ale pogadamy jeszcze, jak wroci z pracy