Trzylatki wiosenno-letnie !!!! (kwiecień-lipiec 2010)

[karo-22]

A ja widzę, że nadal nie rozumiesz...

Wagę i długość podałam na radosnych ogłoszeniach. Malutka zdrowa - pisałam, że wszystko u Nich w porządku.
Teraz Tibby odwracasz kota ogonem, bo wcześniej raczej chciałaś wiedzieć szczegóły ad porodu, a tu wyraźnie dałam do zrozumienia, że Julcia jak będzie miała ochotę sama opisze.

Interesować się możesz, ale co ja mam do tego??

[tibby]

dobra, nie chce mi się ciągnąć tematu... skończmy to.

[karo-22]

Ja już dokładnie wyraziłam swoje zdanie, więc z mojej strony to wszystko.

[tibby]

koniec tematu. nie ma co drążyć... żałuję tylko, że Julia nie dała nam nic więcej znać, poza tymi informacjami, które powiedziałaś. Znamy się tyle czasu, byłyśmy z nią przez obie ciążę i myślałam, że komu, jak komu, ale do nas przyjdzie i coś powie. Nie, to nie. Ja nalegać i dowiadywać się już nie będę. Nie widzę sensu. I nie, nie obrażam się.

[Martalka]

Cześć :)

wisnia, jak się czujecie kochana????

[Martalka]

karo, ale chyba Tibby wcale nie pytała o szczególiki intymne... To chyba normalne, że pisząc razem od długiego czasu jesteśmy zainteresowane. A to trochę zabrzmiało jak "wiem, ale nie powiem".

Anja, ale Ci fajnie, że Julcia mówi I pisz pisz bo czasami tu cicho bardzo.


Milena mówi "cieś" ostatnio (cześć).
I zmieniła słowo "mlemle" na "kako"- oba znaczą mleko Także nowa spółgłoska do kolekcji "K".

[wisnia3006]

jutro o 10 jest pogrzeb mojego braciszka. jeszcze dzis napisze mu list. powiedcie jak to jest mozliwe ze to zginal moj brat. niktt nie wie co on tam robil i gdzie jest jego telefon bo zginal. nie bede opisywala jak on wyglada ale mozna sie domyslec jak moga jechac 19stolatkowie.
prokuratura powie cos dopiero za 30 dni. najbardziej mnie boli ze zuzia juz nie zobaczy chrzestnego i on nie uslyszy jak wola wujka. tak bardzo mnie boli ze mnie zostawil. nabardziej przezywa babcia bo z nia mieszkal

[Anja224]

Marlanka no to Milenka ładne postępy robi:)
Wszystko w swoim tępie wolnymi kroczkami a zobaczysz jak mała się rozgada:)
Ja też uważam że Tibby o nic złego się nie zapytała ale jak widać Karo uważa inaczej bo ona jest jej przyjaciółką wiec jej wszystko można wiedzieć a nam niby nie to nawet nie o to chodzi ale nie potrzebne takie lekko "głupie" gadanie. A Tibby przecież nie naruszyła żadnej granicy pyta się bo przecież wszyscy jakoś jesteście związanie ze swoją koleżanka z forum. Dobra koniec takiego tematu bo zaraz czuję że dostane ochrzan:/
Przykro mi Wiśnia za śmierć brata rozumiem co Wasza rodzina czuje. Sama nie wiesz co się wydarzyło o jej miał dopiero 19 lat...Wyrazy współczucia. Ale musicie się trzymać!!

[tibby]

Anja, Oli brat był starszy. To dziewiętnastolatek prowadził samochód, który go potrącił.

Martalka, wielkie brawa za KAKAO :D Aczkolwiek nie wpadłabym na to, że to mleko. U nas MIAŁ MIAŁ i KŁA KŁA (kwa kwa na kaczuszkę)
jakoś idzie powoli tym naszym dzieciaczkom :))

U nas dziś kolejny pochmurny dzień. Nie lubię jesieni.

[karo-22]

Olcia, strasznie mi przykro, że tak boleśnie los Cię doświadczył... Musi być Ci strasznie ciężko. Przesyłam Ci dużo siły by przeżyć ten najboleśniejszy czas

A to trochę zabrzmiało jak "wiem, ale nie powiem".

A to trochę zabrzmiało jak zazdrość

ale chyba Tibby wcale nie pytała o szczególiki intymne

Dla mnie poród to jednak dość intymne, osobiste przeżycie, tym bardziej wypytywanie o niego mnie jest raczej nie na miejscu. Chyba osoba, której sprawa dotyczy powinna się uzewnętrznić jeśli ma ochotę.
A Tibby wyraźnie pytała o poród, bo przecież stwierdziła: "skoro ten jej poród to taka tajemnica"... Pierwsze słyszę by na forum koleżanka opisywała przebieg porodu za rodzącą

Ja też uważam że Tibby o nic złego się nie zapytała ale jak widać Karo uważa inaczej bo ona jest jej przyjaciółką wiec jej wszystko można wiedzieć a nam niby nie to nawet nie o to chodzi ale nie potrzebne takie lekko "głupie" gadanie.

No Ty się za to wykazałaś mądrym gadaniem

Bardzo mi przykro dziewczyny, że śmiałam się nie zgodzić z resztą, no bardzo mi przykro
Ale taka reakcja tutaj nie jest dla mnie żadnym zaskoczeniem, czekałam na burzę. Myślę, że nie tylko ja.