: 23 lut 2008, 18:25
Kinga rano, po spaniu na nocnik siku robi, w ciągu dnia, to jak ją przewijam, to sadzam tez na "tron". Czasem coś jest, ale mało kiedy.
A ja wściekła jestem. G. pojechał do roboty znowu po 13 i siedzę z Kingą sama w domu. Ot, sobota...
Jak jutro znowu będzie chcial jechać, to go chyba trzepnę...
A ja wściekła jestem. G. pojechał do roboty znowu po 13 i siedzę z Kingą sama w domu. Ot, sobota...
Jak jutro znowu będzie chcial jechać, to go chyba trzepnę...