Strona 697 z 724

: 29 sty 2008, 15:26
autor: katelajdka
Iwonka powiem Ci że ja nigdy nie wiem jaki rozmair kupowac, tak jak mówisz więckszość nijak ma sie do jakiś ogólno przyjętych zasad ustalania rozmiarów. Bartuś nosi od 80 do 92 bodziaki, a spodnie to niektóre jeszcze 74 i 86, dziwne to ...

: 29 sty 2008, 16:04
autor: lulu81
Brawa dla Zuzi :ico_brawa_01: :-D

Iwona słicZny ten komplet. ja ubiore podobnie. Fillipek ma kamizelke i pod to koszule białą

: 29 sty 2008, 16:06
autor: Iwona77
katelajdka, wiem wiem,ja tez teraz sie troche pogubiłam jak kupilam body 68 a ono wieksze od 86 haha dobrze ze nie wzielam 74 albo i 80 jak inncyh tak mie sie cos wydawalo ogromne hihi
ellepati, to masz fajnie, troche mniej wydatkow,ja te ciuszki to w wiekszosci sprzedaja nie mam gdzie trzymac a poza tym mysle o drugiej dziwczynce tak po cichu i zatrzymalam tylko te njamniejsze bo na krotko starczaja i takie uniwersalne.

: 29 sty 2008, 16:14
autor: lulu81
ellepati, :ico_brawa_01: zuch Cezarek,

Katelajdka jeżeli nie ma gorączki i temperetury, to możesz smialo wyjsc z domu, zaleca sie i spacerowac, jezeli pogoda dopisuje i nie ma wiatru,

przyszli dzis butki, nie wiem jak ja mierzylam nozke :ico_puknij: ale takie wielkie , a nie chce wymieniac, no bo nie oplaca sie wysylac, wiecej zaplace ze przesylke niz same buty kosztuja :ico_haha_01:

: 29 sty 2008, 16:26
autor: Kajunia25
witaj ellepati bo chyba się jeszcze nie zapoznałyśmy hihi fajnie że jesteś bo już nas tutaj malutko aj malutko.

Iwona77 bardzo ładna koszula dla Patryczka na roczek, na pewno będzie bosko wyglądał :ico_brawa_01:

katelajdko "rady" rodziców też mnie czasem drażnią np. taka, żebym zdjęła już może baldachim z łożeczka (nie wiem po co jak mi się podoba), lub żebym przebrała małą bo chyba ma mokro grrrrrr :ico_zly: - jakbym sama nie wiedziała :ico_puknij:

[ Dodano: 2008-01-29, 15:28 ]
strój na roczek ja małą ubieram oczywiście w sukieneczkę ze sztruksu + jakaś bluzeczka ładna i rajtuzki i już może spineczka we włoskach hihi :ico_haha_02:

CZY KTOŚ WIE CO SIĘ DZIEJE Z MAMCIĄ KOCHANĄ?? DLACZEGO TAK NAGLE ZNIKŁA I CZY WSZYSTKO U NIEJ OKEJ???

[ Dodano: 2008-01-29, 15:31 ]
Magdzinko napisz jak udał się roczek :ico_haha_02:

: 29 sty 2008, 16:36
autor: Iwona77
lulu81, to szkoda wymieniac, beda najwyzej na pozniej

A mi wlasnie przyszla koszula i taki bodziak z myszka mickey, sliczne.

Magdzinka.mamcia
gdzie sie podzialyscie???

: 29 sty 2008, 16:56
autor: mamaJulci
hej Dziewczyny;-)

Wpadam na chwilkę bo mam masę roboty..w domciu i wogóle..

Wyjaśniam wczorajszy incydent..

Klikam sobie wczoraj rano na kompie a Julcia ogląda Kubusia Puchatka..
Nagle - buch i obraz zniknął..Wychodzę na balkon , a tam moja sąsiadka wisi na moim kablu , ciągnie go i krzyczy że jej się podpięłam..Zwariowała wariatka jedna.. Mówię do niej grzecznie - co Pani robi ? a ona do mnie masę epitetów . Ale się wkur.. jak zaczęłam ją wyzywać . Mówię że jest psychiczna i nie powinna mieszkać w bloku tylko w psychiatryku..
Wspominałąm wam pewnie że kupiłam mieszkanie .. Nie znałam tam nikogo , to jest wspolnota mieszkaniowa - 10 mieszkań . Poszłam w sierpniu do każdego , przywitałam się i powiedziałam że jestem nowym lokatorem..
Chciałam żyć z każdym w zgodzie , tymbardziej że nas jest tylko 10 rodzin..
Sasiedzi mówili do mnie żebym uważała na sąsiadkę z dołu , bo jest stara , od zawsze sama , mąż ją zostawił , syn nie chce znać , a jej życiem jest siedzenie w oknie , obgadywanie innych i donosy na policję..
Ale do mnie była jakaś normalna więc mysle , zmyslają.. Od sierpnia mam tą antenę , a jej wczoraj zaczelo cos nie pasować!
Byłam miłą do czasu .. Ja serce na dłoni dam drugiemu , opowiadałam Wam przecież..
Ona do mnie że mnie załatwi ! I od wczoraj życia ze mną mieć nie będzie , oj nie :ico_zly:
Przyszedł wczoraj szwagier , zrobił mi TV , ale ona tak ciągnęla kabel że tylko mi urwała , a sobie nie, więc nie zastanawiając się chwili - zerwałam jej kabel!

Przyjechał dzielnicowy , ta wrzeszczy - a ja do niej spokojnie że ma uspokoić swoje emocje , że sama przecież pozrywałą to i oddam sparwę do sądu grodzkiego..Pozatym że nie ma gówniary przed sobą i nie życze sobie żeby mówila mi na TY.

Pozatym dałą donos że moje dziecko cały dzien płacze! czaicie? Julka wogóle nie płacze! Mowilam Wam ze wcale nie choruje , jest pogodna itp.

Oprócz tego że mój pies szczeka cały dzien! a on tu jest dopiero pierwsz tydzien bo byl w Wiedniu z mężem..

i ze remontujemy od sierpnia i skonczyc nie mozemy..

Dzielnicowy się śmiał z te wariatki, pozatym powiedział ze dziecko ma prawo płakać a remont w dzien mi nikt nie zabroni..

Dziewczyny ja zabiję chyba tą idiotkę , powiedziałam że teraz to już ma ze mną ''przej.....

Zawsze mam szacunek do ludzi starszych - tak mnie nauczono.. Ale nie mam szacunku do ludzi ktorzy mnie nie szanują!

Mąż mi tylko powiedział jak dzwonił że szczerze jej wspołczuje , bo wie na co mnie stać;-)

Także widzicie , nieciekawie mam ale dam sobie radę z tą wariatką , mi sądy nie straszzne , a na głowę nie dam sobie wejść..Rozumiem że jestem młoda , ale przecież mogę oczekiwać szacunku!
Z każdym w klatce żyje w zgodzie , ukłonię się - przecież to nic nie kosztuje , a w zgodzie łątwiej żyć..

uff, ale się wkurzyłam..Ulżyłam sobie tym ze zerwałam jej ten kabel :ico_wstydzioch: a co tam.. i teraz nie ma co oglądać..niech siedzi i pisma do sądu pisze;-)

a teraz coś przyjemnego - Sesja zaliczona :ico_brawa_01: tak jak lulu wspomniała;-) mam już z głowy i powolutku przygotowujes sie do roczku.

A w tej chwili dzwonil do mnie mojej najlepszej przyjaciolki maz że jej tatuś zmarł;-(
On był mi tak bliski , jak miałam 6 latek robil nam obiadki ;-).My jak siosty byłysmy..
Na 9 pogrzeb. Dziewczyny ja nie wiem jak się zachować , serio .. Nie wiem co zrobic jak ją zobacze..
Pozatym ona ma za miesiąc wyznaczony termin porodu..Jej mąz boi się żeby nie urodziła..Nie chce jej poscic na cmentarz..Powiedzia,łam mu żeby tego nie robił - to jej decyzja , jej ukochany ojciec ktory samotnie j ą wychował i flaki sobie wyprówał zeby miala wszystko.. Tak bardzo chciał zostac dziadkiem..
Zmarł w piątek , 2 dni leżał w domu , nikt nie wiedział ze nie zyje..Mieszkał tylko z swoim ukochanym psem , który towarzyszył mu do końca..

: 29 sty 2008, 17:10
autor: Małgorzatka
Hej!

Ja dziś szybciutko:

mamaJulci No, no ale z Ciebie kochaniutka ostra babeczka... Masz racje nie daj sobie wejśc na głowe! No i z tym kablem ...Jestem w szoku ...Podziwiam!

I brawo za zdanie egzaminów!

Lece, buziaki

: 29 sty 2008, 17:37
autor: qunick
mamaJulci przykra sprawa z przyjaciółką, współczuję to bardzo trudne. Ale skoro się przyjaźniłyście na pewno znajdziesz właściwe słowa.

Dziękuję dziewczyny za miłe słowa o mojej Zuzi! Teraz co prawda siedzi naburmuszona, ale cóż... :ico_noniewiem:

: 29 sty 2008, 17:43
autor: lulu81
MamaJulci och, bardzo to je st trudne w takich sytuacjach, ale wiele slow mysle nie potrzeba, wystarczy ze przytulisz ją,
a ta sąsiadka nienormalna, chyba nawet martwy by sie zdenerwowal. zycze Ci duzo sily