Strona 698 z 813

Re: Dwulatki wiosenno-letnie !!!! (kwiecień-lipiec 2010)

: 12 paź 2012, 20:51
autor: kaczorek
tibbi, masz racjię ja jeszcze pamietam jak czekałam na narodziny Jasio a tu nastepna dzidzi w drodze :ico_brawa_01:
stawiam za :ico_ciezarowka: 9 tydziń :ico_tort:

Re: Dwulatki wiosenno-letnie !!!! (kwiecień-lipiec 2010)

: 12 paź 2012, 23:01
autor: NICOLA_1985
kaczorek :ico_brawa_01: :ico_brawa_01: :ico_brawa_01:
za 9 tydzień


mam coś dla Was :ico_oczko:
moje futro:
http://www.youtube.com/watch?v=_rbptOUg ... e=youtu.be

: 16 paź 2012, 11:39
autor: tibby
Cześć dziewczyny. Co tu tak pusto? Chyba nie przez to "nieporozumienie"?

Przyszłam wam powiedzieć, że może już niedługo będziemy z M. mieli mieszkanko swoje i nie będziemy musieli się dzielić nim z mamą. Moja mama ma od jakiegoś czasu dłuższego faceta. I wczoraj sobie siedzimy i nagle wszedł tematu jej wyprowadzki. I pytała się nas, czy gdyby ona się wyprowadziła, to czy dalibyśmy sobie radę finansowo - oczywiście, po podliczeniu kosztów, wyszło, że koszty wcale nie są takie wielkie, jak nam się zdawało i że damy sobie radę ze spokojem. No i ją uspokoiliśmy trochę i powiedziała, że się zastanawiała ze swoim facetem, czy by się do niego nie wprowadziła. Więc może za jakiś czas (miejmy nadzieję, że jak najszybciej!!!) będziemy mieli w końcu swój kąt.
A tzn, że nie musielibyśmy czekać ze starankami o drugą dzidzię.

Re: Dwulatki wiosenno-letnie !!!! (kwiecień-lipiec 2010)

: 16 paź 2012, 12:35
autor: NICOLA_1985
hej

tibby no to super, nie ma to jak swoje mieszkanko :ico_sorki: :ico_sorki: :ico_sorki: nic nie pisałaś , ze Twoja mama się z kimś spotyka .

u nas szaro buro i ponuro , pada deszcz, młoda w przedszkolu, S. w pracy musiałam go zawieźć bo zgubił gdzieś bilet miesięczny. musze przeszukać jego rzeczy bo pewnie gdzieś go wcisnął i teraz sam nie pamięta , gdzie..
dzisiaj mamy rehabilitacje i przy okazji musze obskoczyć Stowarzyszenie pomocy społecznej i dowieźć babce papiery bo szykuje dla mnie prace tylko sama nie wiem czy to dobry pomysł bo praca na dwie zmiany.. no i co ja zrobie z dziecmi jak pojde na drugą zmiane a S. np. na 12.00 albo na 18.00..... On mówi, że nie da rady sobie załatwić tak jak kiedyś chodził tylko na rano... :ico_noniewiem: a ja nie wiem czy serio nie da rady załatwić czy nie chce dać rady... :ico_noniewiem: ja już babce powiedziałam , że byłabym mega wdzięczna za tą pracę i co teraz jej powiem..?? , że nie chcę... co ona sobie o mnie pomyśli................. :ico_noniewiem:
a ja i tak juz bede musiała wydać sporo kasy na przedszkole prywatne i co do tego jeszcze na wieczór opiekunke sobie mam wynająć???? :ico_noniewiem: cała moja kasa na to pójdzie.. to wtedy nie widze sensu w ogole isc do pracy....
ciężko to widze... co innego jakby moja mama tutaj była.... a tak to musze liczyć sama na siebie ...

Re: Dwulatki wiosenno-letnie !!!! (kwiecień-lipiec 2010)

: 16 paź 2012, 13:47
autor: tibby
Nie pisałam, bo nie myślałam, że to warte dzielenia się z kimś. Wolę nie zapeszać.
Ale nie ukrywam, że już mam wizję na przerobienie naszego pokoju na pokoik dla dzieci :-D

Re: Dwulatki wiosenno-letnie !!!! (kwiecień-lipiec 2010)

: 16 paź 2012, 14:03
autor: NICOLA_1985
No to fajnie, że się układa w dobrą stronę , jak wszystko pójdzie po Waszej myśli to nie będziecie się musieli martwić wynajmowaniem albo kupnem mieszkania.. wiesz niecodziennie się zdarza, że to rodzice "wyfruwają z gniazda " :ico_oczko: no to zycze aby mamy związek był taki na poważnie na zawsze... :ico_sorki: :ico_sorki: :ico_sorki: :-)

Re: Dwulatki wiosenno-letnie !!!! (kwiecień-lipiec 2010)

: 16 paź 2012, 14:17
autor: tibby
ja też bym chciała żeby jej się w koncu ułożyło :) Już nie tylko dlatego, że my byśmy skorzystali na tym, ale nie chcę żeby była sama. W końcu jest jeszcze młoda.

Re: Dwulatki wiosenno-letnie !!!! (kwiecień-lipiec 2010)

: 16 paź 2012, 17:09
autor: wisnia3006
moja mama wziela slub w zeszlym roku. po tym co sie wydarzylo z moim bratem nie wyobrazam sobie aby byla sama.

no i mamy przelom. zuzia zrobila siku na nocnik. tylko ze nie chce zalozyc majtek i lata na golasa

Re: Dwulatki wiosenno-letnie !!!! (kwiecień-lipiec 2010)

: 16 paź 2012, 17:18
autor: tibby
A u nas zero postępów. Tobik wszystko jest na nie. znów z jedzeniem kłopot bo nie chce nic jeść.
Do tego niestety samodzielne zasypianie poszło w las. Znów musimy być z nim. A było tak dobrze. Nie wiem dlaczego się cofnął. Ogólnie - załamuję się, bo ani gadać, ani jeść, ani sikać... NIC! ;-(

Re: Dwulatki wiosenno-letnie !!!! (kwiecień-lipiec 2010)

: 16 paź 2012, 17:29
autor: wisnia3006
zuzka tez nie mowi ale dzis w poludnie postawilam nocnik na srodku pokoju. co troche tlumaczylam czemu sluzy. 2 razy zrobila siku na panele dostalam troszke opr a pozniej jestem w kuchni i patrze co ona robi usiadla i sika. teraz ukucla i znow zaczela sikac na panele, podstawialam nocnik pod tylek i troszke do nocnika troszke na podloge.