Strona 699 z 858

: 01 maja 2011, 20:53
autor: wiola85
Witam wpadłam troszke popisac co u nas :-)

Tak wiec Filipek zachowuje sie grzecznie, pomaga, całuje braciszka itd. wiadomo wszystko pod kontrola bo niechcaco robi moze mu krzywde zrobic.
Wydaje sie nie byc zazdrosny ale zobaczymy jak bedzie potem. :-)

Co do porodu to jak pisałam o 12 zaczał mnie bolec brzuszek i tak powoli sie rozkrecało, około godziny 16 zaczeły mi odchodzic wody i czop tak powolutku, no i bole robiły sie coraz silniejszy.
Pojechalismy do szpitala o 18 z bolami co 5 minut, ale tam wiecznie mnie spisywali i zanim dostałam kroplowke i to była 20, potem juz szło szybko i o 22.05 urodził sie Dawid.
Bol przeokropny no ale tak musi byc.
Krocza mi nie nacieli, a zdziwiłam sie po niby zawsze u nas w szpitalu nacinaja.
Mam w srodku szyjke poszyta i jeden szwek normalny, bo musiałam peknac.
Generalnie czuje duzo lepiej niz po porodzie z Filipkiem, duzo sprawniejsza. :-) głownie przez to krocze.
:-) Brzuszek momentalnie zniknał i super :-)


A dziewczyny trzymam za was kciuki, bedzie dobrze, no i sliczne brzuszki macie, wszystkie zgrabne i piekne :-D

: 01 maja 2011, 20:59
autor: Motylek22
Wiola fajnie że wpadłaś :ico_brawa_01: Ja jestem ciekawa jak mój Filipek będzie się zachowywał przy braciszku :ico_oczko: A jak Dawidek śpi? Filipka Twojego nie budzi?
A poród oceniasz na łatwiejszy niż pierwszy czy nie koniecznie? :ico_oczko:

[ Dodano: 2011-05-01, 21:27 ]
Dobranoc dziewuszki :ico_spanko: Moi faceci już śpią więc ja też się kładę.

: 02 maja 2011, 04:30
autor: Murchinson
Witam,
ja wyspana, nie wiem co robić bo czytać książki mi się nie chce.
:ico_tort: i :ico_kawa: za 38 tc.
Tak wiec Filipek zachowuje sie grzecznie, pomaga, całuje braciszka itd. wiadomo wszystko pod kontrola bo niechcaco robi moze mu krzywde zrobic.
Wydaje sie nie byc zazdrosny ale zobaczymy jak bedzie potem. :-)
Super, oby tak dalej!

: 02 maja 2011, 07:39
autor: zoola27
witam ,
wpadłam sprawdzic czy ktos nowy nie wyladowal na porodówce :ico_oczko:
widze cisza.......
majówka nam płynie pod kątem spotkan towarzyskich :ico_brawa_01: -brak czasu całkowicie na forum.......'
mezus pojechał teraz posiedziec w pracy na 5 godzinek.....mała jeszcze spi :ico_szoking:

wiola super ze synek tak reaguje na rodzeństwo......ja sie bardzo obawiam poczynań mojej córy chociaz na chwile obecna reaguje entuzjazmem ....opowiadam jak bedzie jak sie Tymon urodzi ze mama pojedzie po nie go do szpitala a ona na to zeby jej mniam przywiózł :-D :-D :-D

: 02 maja 2011, 08:24
autor: Murchinson
opowiadam jak bedzie jak sie Tymon urodzi ze mama pojedzie po nie go do szpitala a ona na to zeby jej mniam przywiózł :-D :-D :-D
Mama przywiezie mniam ale dla Tymonka :-D

: 02 maja 2011, 08:28
autor: zoola27
Mama przywiezie mniam ale dla Tymonka :-D

:-D :-D :-D :-D

wczoraj wreszcie spakowałam torbe do szpitala.....za kazdym razem jak na nia spojrze to mnie czysci :ico_noniewiem: :ico_szoking: chyba zaczynam sie bac.........

: 02 maja 2011, 08:29
autor: emilia7895
czesc

wiola85, fajnie, ze jestes

ja dzis cala noc spalam :ico_szoking: tzn tylko raz sie przebudzilam, bo malemu sie cos snilo i dalej zasnelam, nawet nie sprawdzalam i nie czulam czy malenstwo sie rusza :ico_wstydzioch:

u nas chlodno, mielismy okna pootwierane, w mieszkaniu dosc mocno sie wychlodzilo, ale fajnie

milego dnia

[ Dodano: 2011-05-02, 08:29 ]
.za kazdym razem jak na nia spojrze to mnie czysci
ja znowu nie moge sie doczekac, kiedy bedzie potrzebna :ico_oczko:
ale tez sie boje

[ Dodano: 2011-05-02, 08:30 ]
Murchinson, :ico_brawa_01: :ico_brawa_01: :ico_brawa_01: to juz 38 tydzien

: 02 maja 2011, 08:40
autor: NOWA
hej

Ale weekend szybko zlecial, w sobotę bylismy na grillu u znajomych, super było, jedzonko pyszne, mała się wybawiła :ico_brawa_01:
A wczoraj z kolei mieliśmy leniwy dzień, pogoda barowa więc nawet nie pospacerowaliśmy.

Przeziębienie powoli przechodzi, gardło już właściwie nie boli, katar tylko został :ico_sorki:

Dziś mi dokucza krzyż, ledwo co mogę stanąć na prawą nogę, tak mi nerw uciska, właśnie się naświetlam, ale to pewnie nie za wiele nie da :ico_noniewiem:

wiola, ania śliczne te Wasze maleństwa :ico_brawa_01: :ico_brawa_01:

wiolaDawidek bardzo poważnie wyszedł na tej fotce. Fajnie, że Cię nie nacinali i możesz śmigać :-) , a z zazdrością to myślę, ze nieuniknione będzie, no ale trzeba to będzie przetrwać.

emilia, mamaizuni śliczne brzuszki, mój to dopiero przy Waszych gigant :-D

markotka widzę, że i Ciebie :ico_chory: dopadło, zdrowiej szybko :ico_sorki:

koroneczkajak się udała impreza?

Wiecej co komu, nie pamiętam :ico_sorki:

[ Dodano: 2011-05-02, 08:42 ]
ja znowu nie moge sie doczekac, kiedy bedzie potrzebna
już niedługo :ico_oczko: , a jakieś oznaki zbliżającego się porodu masz???
Ja nie miałam przy Poli żadnych.

: 02 maja 2011, 08:47
autor: Murchinson
Dziś mi dokucza krzyż, ledwo co mogę stanąć na prawą nogę, tak mi nerw uciska, właśnie się naświetlam, ale to pewnie nie za wiele nie da :ico_noniewiem:
:ico_pocieszyciel: współczuję, wiem jak to boli. Mi pomogło rozgrzanie i rozchodzenie. Im więcej w bezruchu tym bardziej boli.

: 02 maja 2011, 08:51
autor: emilia7895
uż niedługo :ico_oczko: , a jakieś oznaki zbliżającego się porodu masz???
wiesz co, jakos nic specjalnego, boli mnie krocze, pachwiny, brzuch twardnieje i chyba nic poza tym

w sumie z Marcelem tez zadnych objawow niw mialam, lekarka mnie badala i pecherz pekl - od tego momentu sie wszystko zaczelo
chociaz pamietam ze wtedy mialam straszne parcie na dole brzucha, nawet siusiu nie moglam zrobic, bo bolalo - maly byl tak nisko
teraz czekam az sytuacja sie sama rozwinie :ico_sorki: