-indigo- pisze:szczerze mówiąc nie chciałabym zeby Jarek był do końca taki ułożony jak mąż Frydzy czy Ani
calkowicie sie zgadzam, kazda kreci inny charakter hehe
wlasnie o tym wczoraj z adasiem rozmawialismy hehe ja mam czesto pretensje ze nie rozumie moich "dni" bo powinien czaic ze przed okresem mam prawo do nerwow, w trakcie..oczywiscie rowniez no i podczas owulacji hehehe.. i wogole najlepiej jakby znal caly moj cyckl.. i spodziewal sie i rozumial wszystkie nastroje.. a on nie czai o co w tym biega..(szczerze to ja sama tez nie
) i nie ma takiej anielskiej cierpliwosci hehehe nie jest taki ulozony i super wyrozumialy.. ale taki wlasnie mi pasi nie? jest najlepszy!!! a ja narzekam hehe
ale mu wczoraj powiedzialam ze gdyby mi przytakiwal i kumal kazdy zly dzien. do tego nie mial pretensji ani wyrzutow. i wogole to chyba (sory za slowo) ocipialabym z braku wrazen hehe i z nudow hehe
-indigo- pisze:Ja to kiedyś za młodu to zazdrośnica byłam. Nawet o byłe dziewczyny się głupia wściakałam. Teraz z tego wyrosłam na szczęście.
ty tez? hihi moj adam nigdy nie byl wyskoim pieknie zbudowanym brunetem ale zawsze mial wokol siebie pelno lasek
alez mnie one wkurwialy hehe ale jak juz bylam z adamem w pewnym zwizaku to zazdrosc zamienila sie w dume.. i nawet cieszylam sie jak jakas za nim latala.. hehe bo nie miala zadnych szans.. a ja bylam ta jedyna hehe
ale do dzis jakies uszczypliwe komentarze czasem puszcze, ot tak dla zartu hehe
generalnie nigdy adam nie mial fajnej dziewczyny, sam o tym juz wie.. wiec nie mam tak naprawde o kogo byc zazdrosna.. hehe do tego jego zwiazki nie trwaly dluzej niz 2-3 miechy hehe
nie wyobrazam sobie by mial za soba jakis powazny zwiazek. a juz napewno nie dzieciaty ani zalegalizowany.. hehe wtedy pewnie bym sie wsciekala
[b]lucy.. to mnie zaskoczylas z przeszloscia T. beznadziejna ta dziewczyna skoro takie teksty mu pisze i ogranicza kontakty z dzieckiem...
kamila nie mam pojecia w jakiej miejscowosci.. bo nie znam tamtych okolic. jak sie dowiem to ci napisze hehe
tego posta napisalam wam jakie 4 godziny temu.. ale nie zdarzylam wyslac bo akurat lelek sie obudzill na obiadek hehe potem musialam caly dom sprzatac bo dzis mmay dyzur, zwykle zostawiam adamowi podlogi a dzis dalam czadu i wszystko sama zrobilam hehe a wlasnie adam wchodzi do domu wiec znowu uciekam...
dzis mialam stresujacy dzien , zaczelo sie od rana.. u nas od kilku strasznie wieje i pada
i zastanawialam sie co zrobie . kiedys dzis bedzie taka sama pogoda
jak ja dam rade pod gore pchac wozek tyle czasu
nawet nie znalam nr taxi zeby rano na szybko zadzwonic..
no ale na szczescie nie bylo tak zle
co prawda wieje ale slonce wyszlo wiec spokojnie dotarlam
naa miejscu dzis lelek oszalal
zaraz jak wyszlam zaczal wyc.. nie mogli go uspokoic wiec musialam wyjsc z lekcji
i tak 3 razy
na koncu juz tam zostalam bo nie bylo sensu tak go stresowac
taki byl biedny i zaplakany
uspokoil sie tylko przy zabawie z woda..ale jak tylko sie zakonczylo to ryk na nowo...
normalnie moje dziecko tak sie zmienia..
zaczelo sie od przeprowadzki do naszego lozka
on wyraznie potrezbuje wiecej bliskosci, czulosci
zrobil sie taki pieszczoch..
nie wiem jak bedzie dalej ale mam nadzieje ze podobne numery nie beda mialy miejsca
inaczej bede musiala chodzic z nim do tego przedszkola w inne dni i zostawac tam z nim by sie oswoil z miejscem i ludzmi
to normalnie do niego niepodobne
zlapalam dola
rozbolala mnie juz glowa...
poza tym egazminy sa koncem czerwca kiedy mamy te wesela
i w piateki nadal nie maja miejsca dla lelka a obiecali
nauczycielka jest wspaniala.. normalnie przejmuje sie na maxa i mowi ze od tygodnia sie sgtresuje bo walczy o miejsce dla lelka w piatki
ale jesli nie bedzie to tez damy rade
same srody zostana i juz hehe
eeee juz nie smece
papa
[ Dodano: 2008-03-12, 18:12 ]kamila super sa takie seanse dla matek z dziecmi.. hmm moze i tutaj cos takiego organizuja..