: 10 mar 2007, 00:43
albo Ty w Sopocie 
dużo jodu i wogóle, najchętniej to w okolicach lata 
na słoneczku można się powygrzewać Forum dla kobiet | NaObcasach.pl
Kobiece forum o tematyce: Ciąża, Dziecko, Rodzice, Kulinarne, Moda, Uroda
https://naobcasach.pl/
jak Wasze humorki w ciąży
Strona 8 z 89
: 10 mar 2007, 10:20
Ja do Trójmiasta to bardzo chętnie dużo jodu i wogóle, najchętniej to w okolicach lata na słoneczku można się powygrzewać
dużo jodu i wogóle, najchętniej to w okolicach lata na słoneczku można się powygrzewać : 10 mar 2007, 11:06
Kinga - no to juz Zapraszam
Zapraszam : 10 mar 2007, 15:11
Hihi, a moja rodzinka (juz z Fasolkiem poza brzuszkiem) wybiera sie do Trojmiasta za rok w wakacje. Zobaczymy jak nam to wyjdzie bo na razie planow mamy tyle ze ich zliczyc nie mozna...
: 10 mar 2007, 15:42
Rybko już się pakuję 
Wisienka a Ty już 17tydz. jak ten czas szybko leci
Wisienka a Ty już 17tydz. jak ten czas szybko leci
: 10 mar 2007, 15:50
Szybciutko, wiem... Moge sie pochwalic ze juz czuje jak sie moje malenstwo wierci w brzuszku Super sie ciesze!!!! Juz nie moglam sie doczekac a tu z dnia na dzien co raz bardziej i bardziej. Strasznego mam wiercipiete.
Super sie ciesze!!!! Juz nie moglam sie doczekac a tu z dnia na dzien co raz bardziej i bardziej. Strasznego mam wiercipiete. : 10 mar 2007, 15:59
To cudownie tak poczuć maleństwo, a najbardziej lubię patrzeć jak brzuszek podskakuje przy takich kopach hihi...
: 10 mar 2007, 16:03
u mnie na razie jeszcze nie podskakuje, ale to kwestia czasu... Na razie jestem na etapie "babelkow w brzuszku"
: 10 mar 2007, 17:22
no to dziewczynki czekam tu na was
: 10 mar 2007, 18:47
humorki...
ja nie wiem, co się ze mną robi... Myślałam, że już sobie jakoś z humorkami radzę, a tu sie okazuje, że kluska. Niby jest ok, dobrze się czuję, chodzę uśmiechnięta, ale starczy jakaś mała pierdułka, żeby mnie wyprowadzić z równowagi na całej linii. W czwartek poszłam do banku na przykład, bo mi się wyciąg z karty kredytowej nie podobał i wyjaśniając pani w okienku o co mi chodzi sie popałakłam. Jakby to była nie wiem, jaka tragedia. Głupio mi było jak nie wiem co. Dobrze, że tam moja znajoma pracuje i przyszła z pomocą, bo chyba bym uciekła i więcej sie nie pojawiła.
ja nie wiem, co się ze mną robi... Myślałam, że już sobie jakoś z humorkami radzę, a tu sie okazuje, że kluska. Niby jest ok, dobrze się czuję, chodzę uśmiechnięta, ale starczy jakaś mała pierdułka, żeby mnie wyprowadzić z równowagi na całej linii. W czwartek poszłam do banku na przykład, bo mi się wyciąg z karty kredytowej nie podobał i wyjaśniając pani w okienku o co mi chodzi sie popałakłam. Jakby to była nie wiem, jaka tragedia. Głupio mi było jak nie wiem co. Dobrze, że tam moja znajoma pracuje i przyszła z pomocą, bo chyba bym uciekła i więcej sie nie pojawiła.