za sukcesy małe i duże przesyłam moc silnej woli dla wytrwałych a co do prezentów ja sobie fundowałam raz na długi czas buteleczkę bardzo drogich perfum wychodziło taniej niż za fajki (przez pewien okres) i pachniało niebo lepiej teraz perfumy kupuje mi mąż ha ha a moi znajomi codziennie odkładali kasę za 2 paczki dziennie bo tyle wypalali i mieli sporą sumkę na wakacje romantyczne hmm to też jakiś pomysł trzymam kciuki mocno