Awatar użytkownika
pinko
4000 - letni staruszek
Posty: 4937
Rejestracja: 28 lut 2008, 12:40

14 mar 2012, 10:37

Heja :-) :ico_kawa:
Tynusz, to kiedy planujecie wyjazd? Macie tam kogoś? Jakaś praca zapewniona? Zdecydowanie lepiej samolotem :ico_sorki: Oby Wam się udało :ico_sorki:
Będziemy się wspierać psychicznie na obczyźnie.... ;-)

Awatar użytkownika
manenka
Cyber rusałka
Cyber rusałka
Posty: 5404
Rejestracja: 13 cze 2007, 16:57

14 mar 2012, 13:51

hej

ja dopiero zobaczyłam wiadomości :ico_olaboga: ale tragedia :ico_placzek:
tyle dzieci zginęło :ico_placzek: straszne , co muszą czuć rodzice , którzy puścili swoje dzieci na narty , nawet nie chce sobie wyobrażać :ico_placzek:

Tynusz1
Cyber rusałka
Cyber rusałka
Posty: 6261
Rejestracja: 06 paź 2008, 06:26

15 mar 2012, 09:41

Tynusz, to kiedy planujecie wyjazd? Macie tam kogoś? Jakaś praca zapewniona? Zdecydowanie lepiej samolotem :ico_sorki: Oby Wam się udało :ico_sorki:
M ma mieć pracę, kolega mu załatwi, wpierw pojedzie On, kolegi siostra (nasza kolezanka) zalatwi mi tam prace i wtedy ja dolece z Julka .. jesczze nic nie jest pewne, ale chcielibysmy aby Nam sie udalo

tylko tak się boję o Julkę :ico_placzek: nowi ludzie, nowe otoczenie, dla Niej to bedzie szok, jeszcze żłobek .. mam nadzieję że się zaaklimatyzuje

Awatar użytkownika
pinko
4000 - letni staruszek
Posty: 4937
Rejestracja: 28 lut 2008, 12:40

15 mar 2012, 10:26

tyle dzieci zginęło :ico_placzek: straszne , co muszą czuć rodzice , którzy puścili swoje dzieci na narty , nawet nie chce sobie wyobrażać :ico_placzek:
okropne, płakać się chce, straszny ból rodziców, niewyobrażalny, chyba bym oszalała :ico_placzek:
jesczze nic nie jest pewne, ale chcielibysmy aby Nam sie udalo
to trzymam kciuki, ważne, że macie tam kogoś kto Wam pomoże na początku.
tylko tak się boję o Julkę :ico_placzek: nowi ludzie, nowe otoczenie, dla Niej to bedzie szok, jeszcze żłobek .. mam nadzieję że się zaaklimatyzuje
no właśnie... Julka jest jeszcze mała, to szybko się zaaklimatyzuje, ja o Stasia się nie boję, gorzej z Ulą, jej może być już trudniej, raz że język, dwa że w przedszkolu się odnalazła, ma przyjaciółkę... zobaczymy, na razie się aż tak tym nie martwię, bo jeszcze nic nie jest pewne.

Witam :ico_kawa:

Awatar użytkownika
b@sia
Gaduła nie do pokonania
Gaduła nie do pokonania
Posty: 507
Rejestracja: 13 lip 2010, 10:57

15 mar 2012, 10:26

tylko tak się boję o Julkę
Nie martw się kochana :ico_pocieszyciel: dzieci potrafią nas zadziwiać. Julka jest malutka więc wszędzie gdzie jest mama i tata, tam jest dobrze :ico_brawa_01: :ico_brawa_01: :ico_brawa_01:
My też to przerabialiśmy i nie było źle, chociaż Oliwka miała już 2 latka, a w zasadzie to było świetnie, Oliwce było wszystko jedno gdzie jest, nowe cieszyło, bo mogła grandzić, a jak byliśmy my to było najważniejsze. Teraz jest gorzej bo tęskni.
A o język też się nie martw, jak Julka pójdzie do przedszkola lub żłobka to będzie lepiej niż Wy mówiła w obcym języku :-D :-D :-D , jeszcze Wam będzie pomagać :ico_oczko:
A rozłąkę z Mamą przejdzie tak jakby miała przejść w Pl. Dzieci nie odczuwają tak jak my różnic między ludźmi, dla Niej będą dziwnie gadać, ale to nie będzie koszmarem, tak jak mogłoby być dla nas. A jeśli Julia jest przyzwyczajona do ludzi (jeśli macie sporo odwiedzających znajomych), tym lepiej dla Niej. Trzymam jeszcze raz mocno kciuki i głowa do góry :-D :-D :-D :-D

[ Dodano: 15-03-2012, 09:27 ]
Hehe Pinko razem pisałyśmy :ico_brawa_01: :ico_brawa_01: :ico_brawa_01: :ico_brawa_01:

Awatar użytkownika
pinko
4000 - letni staruszek
Posty: 4937
Rejestracja: 28 lut 2008, 12:40

15 mar 2012, 12:29

Hehe Pinko razem pisałyśmy :ico_brawa_01: :ico_brawa_01: :ico_brawa_01: :ico_brawa_01:
ano, dokładnie ten sam czas wyłania mamy :-D hehhehe

Tynusz1
Cyber rusałka
Cyber rusałka
Posty: 6261
Rejestracja: 06 paź 2008, 06:26

15 mar 2012, 18:04

pinko, no z Ulą może być gorzej to fakt.. ja o Julke sie martwie tym ze Ona zaczyna w histerie wpadac jak znikam jej z oczu :ico_placzek:
jeśli macie sporo odwiedzających znajomych),
ludzi u Nas przewija sie sporo nie powiem

a z jezykiem, dlatego chcialabym do pl - fr zlobka



dzisiaj bylismy na szczepieniu Julka nawet nie zaplakala przy wkłuciu :ico_szoking: :ico_brawa_01:
waży 11,700 g juz nie wychodzi za siatke centylowa :ico_brawa_01:

wczoraj bylismy na bioderkach z biodrami jest wszystko ok (ale nie chciala bardzo isc przy lekarzu szla tak jakby pierwszy raz to robila :ico_szoking: plakala okrutnie jakby ja bili i to ostro :ico_szoking: ) taką małą histeryczkę mam w domu :ico_olaboga:

musimy cwiczyc stopki bo ma podatnosc na plaskostopie :ico_olaboga:

Awatar użytkownika
pinko
4000 - letni staruszek
Posty: 4937
Rejestracja: 28 lut 2008, 12:40

16 mar 2012, 09:59

Hejo :-)
Tynusz1, przejdzie jej histeria, staraj się jak masz możliwość zostawiać ją na chwilę i tą chwilę wydłużaj, mów jej za każdym razem, że niedługo wrócisz, że zostaje z kimś i ona się w końcu przyzwyczai :-) Ja tak miałam z Ulą jak była mała, a ja do szkoły na weekend szłam na angielski na kilka godzin tylko i przy wyjściu zawsze był straszny płacz.
musimy cwiczyc stopki bo ma podatnosc na plaskostopie :ico_olaboga:
co t oza ćwiczenia?
dzisiaj bylismy na szczepieniu Julka nawet nie zaplakala przy wkłuciu :ico_szoking: :ico_brawa_01:
a to szczepienie na roczek czy jakieś inne?c Ja muszę też ze Stasiem iść, ale ciągle smarkał ostatnio...

Awatar użytkownika
b@sia
Gaduła nie do pokonania
Gaduła nie do pokonania
Posty: 507
Rejestracja: 13 lip 2010, 10:57

16 mar 2012, 12:44

waży 11,700 g juz nie wychodzi za siatke centylowa
Wow, Zuzia na roczek miała 10,5 kg i 79cm, no i tez jest duzym dzieckiem jak na swoj wiek.
musimy cwiczyc stopki bo ma podatnosc na plaskostopie
Jak mus to mus, lepiej zapobiegać niż leczyć
Tutaj nie ma takich dokładnych badań, tylko jak rodzic wyczuje że coś nie tak to może zgłosić.
Jak nie ma sygnałów to nic się nie bada na zaś, to wielka różnica, ja przyzwyczajenia mam jeszcze z Polski :ico_oczko: .
U nas nocka nieprzespana, chyba zęby Zuzię męczą, bo dziś to już była masakra, pół nocy przekrzyczała. Słabo z jedzeniem, ciągle pokazuje na cyca i woła dać. A musiałyśmy zrezygnować z mleka, przez te jej policzki wysypane i szorstkie. Tutaj ciągle kręcą, już nawet wymyślili że to może być nie nietolerancja tylko coś innego, że niby dziecko dostaje szorstkich policzków po 6 mcu i na przykład mleko może pogarszać ten stan, ale nie jest to związane z nietolerancją. A mi witki opadają, bo nie mogę jej karmić piersią przez cały dzień, zwłaszcza jak są puste, bo krzyczy i się złości. Dziś już z bezradności dałam jej kaszkę na mleku, bo żywcem niczego nie chciała, piersi puste, śpiąca, ale głodna więc nie zaśnie. Czasem nienawidzę tego kraju. A jak pytam o preparat mekozastępczy, to wymyślają różne różności byle tylko nie przepisać tego o co mi chodzi. Buuuuuuuuu

Tynusz1
Cyber rusałka
Cyber rusałka
Posty: 6261
Rejestracja: 06 paź 2008, 06:26

16 mar 2012, 23:25

a to szczepienie na roczek czy jakieś inne?c Ja muszę też ze Stasiem iść, ale ciągle smarkał ostatnio...
tak na roczek :) teraz ostatnie będziemy mieli w sierpniu
co t oza ćwiczenia?
podnoszenie chusteczki stopa itp - jutro ci napisze bo musze te kartke znalezc.. z tym ze to brdziej cwiczenia na wiek 2 latka bo teraz jak jej pokazuje np zeby paluszkami u nozki podnosila pieluszke to sie smieje i przynosi mi w raczce zebym dalej podnosila stopą

[ Dodano: 16-03-2012, 23:06 ]
Wow, Zuzia na roczek miała 10,5 kg i 79cm, no i tez jest duzym dzieckiem jak na swoj wiek.
no to Julka majac 11 miesiecy wazyla 12 kg, a teraz na 13 miesięcy 11,7 więc nic nie przytyla :ico_sorki: na cale szczescie juz jej sie ta waga stabilizuje

Wróć do „Pierwsze kroczki, czyli roczek za mną!”

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 1 gość