Forum dla kobiet | NaObcasach.pl

Heja
Tynusz, to kiedy planujecie wyjazd? Macie tam kogoś? Jakaś praca zapewniona? Zdecydowanie lepiej samolotem Oby Wam się udało
Będziemy się wspierać psychicznie na obczyźnie....

hej

ja dopiero zobaczyłam wiadomości ale tragedia
tyle dzieci zginęło straszne , co muszą czuć rodzice , którzy puścili swoje dzieci na narty , nawet nie chce sobie wyobrażać

Tynusz, to kiedy planujecie wyjazd? Macie tam kogoś? Jakaś praca zapewniona? Zdecydowanie lepiej samolotem Oby Wam się udało

M ma mieć pracę, kolega mu załatwi, wpierw pojedzie On, kolegi siostra (nasza kolezanka) zalatwi mi tam prace i wtedy ja dolece z Julka .. jesczze nic nie jest pewne, ale chcielibysmy aby Nam sie udalo

tylko tak się boję o Julkę nowi ludzie, nowe otoczenie, dla Niej to bedzie szok, jeszcze żłobek .. mam nadzieję że się zaaklimatyzuje

tyle dzieci zginęło straszne , co muszą czuć rodzice , którzy puścili swoje dzieci na narty , nawet nie chce sobie wyobrażać

okropne, płakać się chce, straszny ból rodziców, niewyobrażalny, chyba bym oszalała

jesczze nic nie jest pewne, ale chcielibysmy aby Nam sie udalo

to trzymam kciuki, ważne, że macie tam kogoś kto Wam pomoże na początku.

tylko tak się boję o Julkę nowi ludzie, nowe otoczenie, dla Niej to bedzie szok, jeszcze żłobek .. mam nadzieję że się zaaklimatyzuje

no właśnie... Julka jest jeszcze mała, to szybko się zaaklimatyzuje, ja o Stasia się nie boję, gorzej z Ulą, jej może być już trudniej, raz że język, dwa że w przedszkolu się odnalazła, ma przyjaciółkę... zobaczymy, na razie się aż tak tym nie martwię, bo jeszcze nic nie jest pewne.

Witam

tylko tak się boję o Julkę

Nie martw się kochana dzieci potrafią nas zadziwiać. Julka jest malutka więc wszędzie gdzie jest mama i tata, tam jest dobrze
My też to przerabialiśmy i nie było źle, chociaż Oliwka miała już 2 latka, a w zasadzie to było świetnie, Oliwce było wszystko jedno gdzie jest, nowe cieszyło, bo mogła grandzić, a jak byliśmy my to było najważniejsze. Teraz jest gorzej bo tęskni.
A o język też się nie martw, jak Julka pójdzie do przedszkola lub żłobka to będzie lepiej niż Wy mówiła w obcym języku , jeszcze Wam będzie pomagać
A rozłąkę z Mamą przejdzie tak jakby miała przejść w Pl. Dzieci nie odczuwają tak jak my różnic między ludźmi, dla Niej będą dziwnie gadać, ale to nie będzie koszmarem, tak jak mogłoby być dla nas. A jeśli Julia jest przyzwyczajona do ludzi (jeśli macie sporo odwiedzających znajomych), tym lepiej dla Niej. Trzymam jeszcze raz mocno kciuki i głowa do góry

[ Dodano: 15-03-2012, 09:27 ]
Hehe Pinko razem pisałyśmy

Hehe Pinko razem pisałyśmy

ano, dokładnie ten sam czas wyłania mamy hehhehe

pinko, no z Ulą może być gorzej to fakt.. ja o Julke sie martwie tym ze Ona zaczyna w histerie wpadac jak znikam jej z oczu

jeśli macie sporo odwiedzających znajomych),

ludzi u Nas przewija sie sporo nie powiem

a z jezykiem, dlatego chcialabym do pl - fr zlobka



dzisiaj bylismy na szczepieniu Julka nawet nie zaplakala przy wkłuciu
waży 11,700 g juz nie wychodzi za siatke centylowa

wczoraj bylismy na bioderkach z biodrami jest wszystko ok (ale nie chciala bardzo isc przy lekarzu szla tak jakby pierwszy raz to robila plakala okrutnie jakby ja bili i to ostro ) taką małą histeryczkę mam w domu

musimy cwiczyc stopki bo ma podatnosc na plaskostopie

Hejo
Tynusz1, przejdzie jej histeria, staraj się jak masz możliwość zostawiać ją na chwilę i tą chwilę wydłużaj, mów jej za każdym razem, że niedługo wrócisz, że zostaje z kimś i ona się w końcu przyzwyczai Ja tak miałam z Ulą jak była mała, a ja do szkoły na weekend szłam na angielski na kilka godzin tylko i przy wyjściu zawsze był straszny płacz.

musimy cwiczyc stopki bo ma podatnosc na plaskostopie

co t oza ćwiczenia?

dzisiaj bylismy na szczepieniu Julka nawet nie zaplakala przy wkłuciu

a to szczepienie na roczek czy jakieś inne?c Ja muszę też ze Stasiem iść, ale ciągle smarkał ostatnio...

waży 11,700 g juz nie wychodzi za siatke centylowa

Wow, Zuzia na roczek miała 10,5 kg i 79cm, no i tez jest duzym dzieckiem jak na swoj wiek.

musimy cwiczyc stopki bo ma podatnosc na plaskostopie

Jak mus to mus, lepiej zapobiegać niż leczyć
Tutaj nie ma takich dokładnych badań, tylko jak rodzic wyczuje że coś nie tak to może zgłosić.
Jak nie ma sygnałów to nic się nie bada na zaś, to wielka różnica, ja przyzwyczajenia mam jeszcze z Polski .
U nas nocka nieprzespana, chyba zęby Zuzię męczą, bo dziś to już była masakra, pół nocy przekrzyczała. Słabo z jedzeniem, ciągle pokazuje na cyca i woła dać. A musiałyśmy zrezygnować z mleka, przez te jej policzki wysypane i szorstkie. Tutaj ciągle kręcą, już nawet wymyślili że to może być nie nietolerancja tylko coś innego, że niby dziecko dostaje szorstkich policzków po 6 mcu i na przykład mleko może pogarszać ten stan, ale nie jest to związane z nietolerancją. A mi witki opadają, bo nie mogę jej karmić piersią przez cały dzień, zwłaszcza jak są puste, bo krzyczy i się złości. Dziś już z bezradności dałam jej kaszkę na mleku, bo żywcem niczego nie chciała, piersi puste, śpiąca, ale głodna więc nie zaśnie. Czasem nienawidzę tego kraju. A jak pytam o preparat mekozastępczy, to wymyślają różne różności byle tylko nie przepisać tego o co mi chodzi. Buuuuuuuuu

a to szczepienie na roczek czy jakieś inne?c Ja muszę też ze Stasiem iść, ale ciągle smarkał ostatnio...

tak na roczek :) teraz ostatnie będziemy mieli w sierpniu

co t oza ćwiczenia?

podnoszenie chusteczki stopa itp - jutro ci napisze bo musze te kartke znalezc.. z tym ze to brdziej cwiczenia na wiek 2 latka bo teraz jak jej pokazuje np zeby paluszkami u nozki podnosila pieluszke to sie smieje i przynosi mi w raczce zebym dalej podnosila stopą

[ Dodano: 16-03-2012, 23:06 ]

Wow, Zuzia na roczek miała 10,5 kg i 79cm, no i tez jest duzym dzieckiem jak na swoj wiek.

no to Julka majac 11 miesiecy wazyla 12 kg, a teraz na 13 miesięcy 11,7 więc nic nie przytyla na cale szczescie juz jej sie ta waga stabilizuje