ja paliłam przed ciążą .. duzo .... do 2 paczek ...dziennie i paliłam 8 lat ..- jak sie dowiedział, że jestem w ciązy - w 2 tygodniu ..... ograniczyłam do 1 dziennie ..po tygodniu - zdażalo mi się wziąć tzw, 2-3 pociągnięcia na 3 dni ... i potem już coraz rzadziej ... ale zdażyło mi się pociągnąć tak do 2 m-ca .... ciężko było - nie paliłam codziennie - wprawdzie to były 2-3 machy ..na tydzień ...ale były - wiem, jak ciężko jest rzucić .. mnie niestety nie odrzuciło od fajek - jak nioektóre kobiety w ciązy ... teraz nie palę - nawet zaczęło mi śmierdzieć
ale boje, sę, że wróce - bo od 2 do 9 m-ca nie chciałam palić ..to teraz aż się odwracam za kimś jak ktos idzie z papierosem ..- PACHNA mi .... poważnie ... lekarz mi mówił- że hormony powoli wracaja do normy -orgaznizm wie, że dziecko się rozwinęło i niedługo bedzioe poród - i uzależnienie sie odzywa
.. no cóż teraz znowu jest mi ciężko ... ale zamierzam karmic piersią - na pewno pół roku .. więc nie bede palic ...ale sie boje ze wróce
i mimo,ze wiem, ze ciężko jest rzucic ... to uwazam , ze sie nie powinno palic w ciązy .. NIE