Awatar użytkownika
zubelek
Cyber rusałka
Cyber rusałka
Posty: 5747
Rejestracja: 07 mar 2007, 22:32

27 kwie 2007, 11:20

ja paliłam przed pierwszą ciążą i gdy w nią zaszłam momentalnie żuciłąm fajki z dnia na dzień.a paliłam 7 lat.Mówią,że tak nie dobrze ale moim zdaniem to jedyne dobre wyjście bo takie stopniowe żucanie to dobre usprawiedliwienie na kolejnego papieroska.Później po ciąży jeszcze karmiłam 14 miesięcy i nadal nic nie paliłam,jak skończyłam karmić to powoli zaczęłam palić...jak zaszłam w 2 ciążę to znowu momentalnie żuciłąm fajki,skończyłam karmić miesiąc temu i nadal nie palę :ico_brawa_01: i mam nadzieję,ze już nigdy nie będę.Jak któś do mnie przyjdzie z palaczy to tak śmierdzi,że chyba nigdy nie wezmę fajki do ręki :ico_puknij: Zastanawiam się jak mogłam :ico_wstydzioch: Jak widzę mamy z dziećmi i wózkami i fajką... :ico_puknij: albo na placu zabaw :ico_puknij: Bez obrazy ale to jest obrzydliwe.

katrin
Beze mnie to forum nie istnieje!
Beze mnie to forum nie istnieje!
Posty: 1971
Rejestracja: 07 mar 2007, 14:29

27 kwie 2007, 11:24

zubelek, i tak trzymac :ico_brawa_01: gratuluje silnej woli

Awatar użytkownika
kasia1983
Mistrzu dwa tysiace!
Mistrzu dwa tysiace!
Posty: 2032
Rejestracja: 13 mar 2007, 10:20

27 kwie 2007, 11:26

paskudztwo jak nie wiem co mnie taki widok też zniechęca ale niestety tylko na chwilę a potem znowu ciągnie :ico_olaboga: chciała bym poczuć że już tego nie chcę i koniec

Awatar użytkownika
wisienka24
Mistrzu dwa tysiace!
Mistrzu dwa tysiace!
Posty: 2589
Rejestracja: 07 mar 2007, 16:31

27 kwie 2007, 19:36

Ja jestem bardzo dumna z moich rodzicow bo oboje rzucili palenie. Mama palila ok 11 lat a tata ponad 20... Super sie ciesze ze w koncu im sie udalo. Probowali kilka rzy i w koncu sukces.
A co do palenia przy dziecku :ico_puknij: brak mi slow. Teraz jak sama nie pale to wszyscy palacze sa wyganiani na dwor i jak wracaja to tak od nich smierdzi ze :ico_szoking: Kiedys nawet sie pytalam mojego R jak on ze mna wytrzymywal jak palilam.... Bo to przeciez strasznie smierdzi. :ico_wstydzioch:

lucy23
Trzy tysiące lat minęło...
Posty: 3386
Rejestracja: 07 mar 2007, 19:16

27 kwie 2007, 21:44

ja bym chciala,zeby t rzucil,ale wiem,ze nic tu nie pomoze jak sam nie zechce :ico_placzek: a ja moge sobie pomarudzic i tyle...kupil plastry,ale co z tego jak ich nie przykleja :ico_puknij: ciagle odklada termin i wymysla nowe wymowki :ico_puknij:

Awatar użytkownika
Gosia A
Mistrzu dwa tysiace!
Mistrzu dwa tysiace!
Posty: 2477
Rejestracja: 07 mar 2007, 15:01

28 kwie 2007, 10:50

ja paliłam przed ciążą .. duzo .... do 2 paczek ...dziennie i paliłam 8 lat ..- jak sie dowiedział, że jestem w ciązy - w 2 tygodniu ..... ograniczyłam do 1 dziennie ..po tygodniu - zdażalo mi się wziąć tzw, 2-3 pociągnięcia na 3 dni ... i potem już coraz rzadziej ... ale zdażyło mi się pociągnąć tak do 2 m-ca .... ciężko było - nie paliłam codziennie - wprawdzie to były 2-3 machy ..na tydzień ...ale były - wiem, jak ciężko jest rzucić .. mnie niestety nie odrzuciło od fajek - jak nioektóre kobiety w ciązy ... teraz nie palę - nawet zaczęło mi śmierdzieć :-D ale boje, sę, że wróce - bo od 2 do 9 m-ca nie chciałam palić ..to teraz aż się odwracam za kimś jak ktos idzie z papierosem ..- PACHNA mi .... poważnie ... lekarz mi mówił- że hormony powoli wracaja do normy -orgaznizm wie, że dziecko się rozwinęło i niedługo bedzioe poród - i uzależnienie sie odzywa :-D .. no cóż teraz znowu jest mi ciężko ... ale zamierzam karmic piersią - na pewno pół roku .. więc nie bede palic ...ale sie boje ze wróce

i mimo,ze wiem, ze ciężko jest rzucic ... to uwazam , ze sie nie powinno palic w ciązy .. NIE

NICOLA_1985

29 kwie 2007, 14:54

szkoda zdrowia i pieniędzy... ja mam a raczej miałam kolegę który wiecznie narzekał, ze taki biedny, ze pieniedzy nie ma i wogóle.. tak mi działał na nerwy... bo na dentyste nie ma, na nowy ciuch nie ma, na nic nie ma ale paczka fajek zawsze w kieszeni! Ja na serio urwałam z nim kontakt bo ja naprawde cierpliwosc mam anielską ale tak jak on mnie umiał wyprowadzić z równowagi tym swoim bezsensownym narzekaniem to chyba nikt tego nie potrafi.. Zresztą mnie bardzo drażnia osoby majace jakiś nałóg.. nie daj Boże jeszcze szkodzą tym nałogiem innym osoba i zeby było jeszcze śmieszniej narzekają, ze nie ma pieniędzy na to czy na tamto... Znam nawet kawał który pokazuje żałosność takich ludzi:
Idzie tata z synkiem do sklepu i synek mówi do niego:
- tato kup mi batonika
Ojciec na to odpowiada:
- nie mam pieniedzy synku
synek:
- ale jak to przecież na wódke masz to zamiast tego kupimy batonika
ojciec:
- synku ja też mam ochote na batonika ale niestety mam pieniądze tylko na wódke no i mama chciała jeszcze papieroski to juz napewno nie starczy...

dorotaczekolada
Cyber rusałka
Cyber rusałka
Posty: 6769
Rejestracja: 11 mar 2007, 10:39

29 kwie 2007, 15:05

NICOLA_22 pisze: synku ja też mam ochote na batonika ale niestety mam pieniądze tylko na wódke no i mama chciała jeszcze papieroski to juz napewno nie starczy...
smieszne ale i smutne-bo czesto prawdziwe :ico_zly:

lucy23
Trzy tysiące lat minęło...
Posty: 3386
Rejestracja: 07 mar 2007, 19:16

29 kwie 2007, 23:58

smutne :ico_placzek:

Awatar użytkownika
wisienka24
Mistrzu dwa tysiace!
Mistrzu dwa tysiace!
Posty: 2589
Rejestracja: 07 mar 2007, 16:31

30 kwie 2007, 03:32

Strasznie smutne... :ico_placzek:

Wróć do „Ogólnie o zdrowiu”

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 1 gość