O jeju, przykro mi strasznie
Paulinko, z powodu Twojej Mamy, pewnie się podłamała po takiej decyzji...
No ale w tym kraju nic już chyba nie zdziwi
Na pocieszenie powiem Ci, że moja koleżanka ma podobną sytuację, Jej też po kilku latach zabrali rentę a ma chorobę jelit, jakiś tam zespół, przy którym od rana siedzi w kibelku 2 godz i wszystko z Niej schodzi, a potem w ciągu dnia 30 razy się załatwia
I takiej dziewczynie zabrali rentę
To jest jakaś paranoja...
Co do humoru, początki takie mogą być, uśmiechnij się Kochana, niebawem będziesz się lepiej czuła, na pewno!
A bierzesz jakieś leki?
Mnie dziś od rana było bardzo niedobrze, chyba po wczorajszej pizzy, nawet odruchy wymiotne miałam, ale jakoś przeszło... Mam nadzieję, że nie będę miała większych mdłości.
Właśnie była u mnie przyjaciółka, z którą trochę się nie widziałam i tak myślałam sobie, że się ucieszy, że jestem w ciąży
I tak się zastanawiałam jak Jej powiedzieć, czy od razu prosto z mostu czy jak. A wyobraźcie sobie moje zdziwienie, jak Ona wchodzi i mówi "śniło mi się, że leżałyśmy razem na porodówce"
A ja mówię "no to dobrze Ci się śniło bo w ciąży jestem "
a Ona na to "i ja też"
Ma termin dwa dni po mnie! Jaka niespodzianka jeju
Jestem w szoku cały czas