Strona 8 z 9

: 24 lis 2007, 21:34
autor: massumi
U mnie pierwszy tydzień zleciał migiem...
jestem zadowolona... moja mama różnie... no ma przy sobie dwójkę łobuziaków... więc 2x więcej obowiązków... :ico_noniewiem:

zobaczymy... a dziś jest mi wyjątkowo ciężko, bo Michu jest chory... i walczę co by Urszulka się nie rozłożyła....

i właściwie problem chorób byłby tu.... szachem matem... :ico_olaboga:

: 25 lis 2007, 21:30
autor: jogobella
aga0406, brawa za podjęcie decyzji!!!w tej kwesti trzeba byc stanowczym i juz, mnie sie ostatnio bardzo przykro zrobiło bo moja kumpela powiedziala ze nie rozumie kobiet ktore tak dziecko zostawiaja...i ze co to za mezowie co kaza pracowac kobiecie...strasznie mnie to ukuło...ona siedzi non stop z dzieckiem i twierdzi ze nie da nawet swojej mamie bo potem dziecko mając kilka autorytetow jest nieusluchane...
massumi, moja laura tez byla chora i to pierwsza jej choroba, wiesz jak sie krztusila bezradnie kaszlem i nie umiala wysiakac noska to mi sie wyc chcialo , na szczescie w nieszczesciu mnie tez rozlozylo i dostalam 9 dniowe l4

zycze malutkiemu szybkiego powrotu do zdrowia

: 26 lis 2007, 09:14
autor: doris
jogobella pisze:mnie sie ostatnio bardzo przykro zrobiło bo moja kumpela powiedziala ze nie rozumie kobiet ktore tak dziecko zostawiaja...i ze co to za mezowie co kaza pracowac kobiecie...strasznie mnie to ukuło...ona siedzi non stop z dzieckiem i twierdzi ze nie da nawet swojej mamie bo potem dziecko mając kilka autorytetow jest nieusluchane...

co za glupia baba!!! a nie pomyslala ze czasami z jednej pensji ciezko jest przezyc??? a moze my kobiety pracuje bo chcemy - tak jest u mnie, szukam sobie pracy bo chce pracowac!
I nie mowmytu ze takie male dziecko ma autorytety... owszem ma wzory do nasladowania i uwazam ze im wiecej tym lepiej, bo ma przestronny "wybor", a tak caly czas z jedna osoba, to sie robią takie dzieci mamus...

: 26 lis 2007, 21:06
autor: massumi
jogobella , mnie też rozkłada na łopatki, choroba dziecka i dziś kiedy Miłosz miał 39 st i dostał juz wszystkie możliwe leki i syropy... tak leżałam przy nim... a on o 18.00 odpływal... głaskałam go i mówiłam, że go kocham... a on tak ciuchutko, że też mnie kocha, normalnie :ico_placzek: :ico_placzek: :ico_placzek: i ta bezsilność...

.... i ta praca....

a Ula dziś kończy 6 miesięcy i pierwszy raz upadła... mojej mamie... :ico_olaboga: z fotelika... i przegryzła wargę... i napuchła jej ....

a ja praca.........

jest ciężko

: 26 lis 2007, 21:40
autor: jogobella
doris, no widzisz ale jednak nie wszystkie tak mysla , ja uwazam ze to prywatna sprawa ale kobiety ktorych dzieci sa w przedszkolach a one siedza w domu i platkuja z sasiadkami dla mnie nie sa odpowiednim towarzystwem , czulabym ze usycham...oczywiscie te dziewczyny ktore nie maja z kim zostawic dzici sprawa naturalna

[ Dodano: 2007-11-26, 20:42 ]
massumi, kochana wlasnie takie momenty dobijają , ale to rowniez plusy .Mnie troszke smutno jak dziecko bardziej sie cieszy na widok babci , ale coz , podjelam decyzje , musimy sie wspierac , pomysl ze dziecko nie powie w szkole ze jego mama gary myje

: 26 lis 2007, 21:59
autor: Gosia A
a ja mysle ..troche inaczej ... mały ma ponad 40 stopni goraczki ..i wolałabym w domu zostac z nim .a nie do pracy .. i moze mówic ,ze ja w domu..mi nie przeszkadza..ja sie napracowałam ..pozwiedzałam swiat, "kariery" narobiłam .. :-) i gdyby nie sytuacja w jakij jestesmy z mezem - zostałabym z dzieckim bez mrugniecia okiem .. wiem, ze ciezko w domu z dzieckiem siedziec ... ale bez dziecka - tez bardzo ciezko ........

: 26 lis 2007, 22:56
autor: jogobella
Gosia A, a to nie dostalas chorobowego na taką gorączke dziecka???w takim przypadku bylam ja teraz , ale jestem z małą , wiem jedno ze przy drugim nie wroce raczej od razu po maciezynskim teraz mam super sytuacje bo moja mama sie nią zajmuje i jako nauczyciel mam mnostwo wolnego wiec zawod wymarzony dla mamy

: 26 lis 2007, 23:19
autor: massumi
To ja chyba znalazłam w tym wszystkim jakiś consensus... :ico_noniewiem:
kocham dzieci kocham też moją pracę... i dlatego wróciłam na pół etatu...
ale jest ciężko :ico_olaboga:

[ Dodano: 2007-11-26, 22:21 ]
jogobella pisze:jako nauczyciel mam mnostwo wolnego wiec zawod wymarzony dla mamy
no jak ja Ciebie rozumiem :-)

ale podtrzymuję, że jeszcze jest mi ciężko... może dlatego, ze to początki... :ico_noniewiem:

: 27 lis 2007, 11:54
autor: acia
Witajcie,
tak Was czytam i strach mnie przeleciał bo jutro wracam do pracy a moje maluchy zostają z nianią.Będzie dobrze , musi być.

: 28 lis 2007, 22:43
autor: massumi
acia, i jak tam pierwszy dzień z reszty Twojego życia? Jak było ? I jak dzieci ???
Pozdrawiam :-)

[ Dodano: 2007-11-28, 21:45 ]
A do imion dziecięcych mamy chyba podobne gusta :-D :ico_brawa_01: :-D