Strona 8 z 80

: 18 mar 2007, 10:48
autor: Ewcik
Jaś i Małgosia bawią się w doktora.
Jaś ściąga koszulkę i pokazując na sutki pyta:
- A to masz?
Małgosia szybko ściąga sukienkę i sprawdza:
- Mam takie same.
Jaś pokazując na pępek:
- A to masz?
Małgosia sprawdza:
- Takie samo.
Jaś ściąga majtki:
- A to?
Małgosia nerwowo szuka w majteczkach, po czym biegnie z płaczem do mamy. Za chwilę wraca i z uśmiechem mówi:
- Mamusia powiedziała, że jak skończę 16 lat to będę ich miała na pęczki.

[ Dodano: 2007-03-18 ]
Profesor filozofii stanął przed swymi studentami i położył przed sobą kilka przedmiotów. Kiedy zaczęły się zajęcia, wziął spory słoik po majonezie i wypełnił go po brzeg dużymi kamieniami. Potem zapytał studentów, czy ich zdaniem słój jest pełny, oni zaś potwierdzili.

Wtedy profesor wziął pudełko żwiru, wsypał do słoika i lekko potrząsnął. Żwir oczywiście stoczył się w wolna przestrzeń miedzy kamieniami. Profesor ponownie zapytał studentów, czy słoik jest pełny, a oni ze
śmiechem przytaknęli.

Profesor wziął pudełko piasku i wsypał go, potrząsając słojem. W ten sposób piasek wypełnił pozostała jeszcze wolna przestrzeń.

Profesor powiedział: "Chciałbym, byście wiedzieli, ze ten słój jest jak Wasze życie. Kamienie - to ważne rzeczy w życiu: Wasza rodzina, Wasz partner, Wasze dzieci, Wasze zdrowie. Gdyby nie było wszystkiego innego, Wasze życie i tak byłoby wypełnione. Żwir - to inne, mniej ważne rzeczy: Wasza praca, Wasze mieszkanie, Wasz dom albo Wasze auto. Piasek symbolizuje całkiem drobne rzeczy w życiu. Jeżeli najpierw napełnicie słój piaskiem, nie będzie już miejsca na żwir a tym bardziej na kamienie. Tak jest tez w życiu: Jeśli poświecicie całą Waszą energię na drobne rzeczy, nie będziecie jej mieli na rzeczy istotne. Dlatego dbajcie o rzeczy istotne - poświęcajcie czas Waszym dzieciom i Waszemu partnerowi, dbajcie o zdrowie. Zostanie Wam jeszcze dość czasu na prace, dom, zabawę itd. Zważajcie przede wszystkim na duże kamienie - one są tym, co się naprawdę liczy. Reszta to piasek."

Po zajęciach jeden ze studentów wziął słój, wypełniony po brzeg kamieniami, żwirem i piaskiem. Nawet sam profesor zgodził się, ze słój jest pełny. Student bez problemu wlał do słoja butelkę piwa. Piwo wypełniło resztę przestrzeni – teraz słój był naprawdę pełen.

Morał z tej historii - nieważne, jak bardzo jest wypełnione Wasze życie, zawsze jest jeszcze miejsce na jedno piwo...

: 18 mar 2007, 11:37
autor: Sosna
Na egzaminie na prawo jazdy egzaminator pyta "podstępnie":
• Co pani zrobi, jeśli po przejechaniu pięciu kilometrów stwierdzi pani, że
zapomniała pani kluczyków"?
• Zjadę na pobocze, włączę światła awaryjne, wysiadam z samochodu i sprawdzam,
co za matoł mnie pchał taki kawał drogi...

: 18 mar 2007, 12:50
autor: Kocica_26
Hehehehehe, Sosna to chyba o mnie :594: :ico_brawa_01: :ico_brawa_01: :ico_brawa_01:

[ Dodano: 2007-03-18 ]
Rozmowa w pracy:
- Moja żona jest cudowna. Wieczorem, gdy wracam z pracy, ona całuje mnie, pomaga się rozebrać, zdejmuje mi buty, zakłada kapcie i gumowe rękawiczki.
- A po co gumowe rękawiczki.
- Żeby wygodniej mi się myło naczynia.

: 18 mar 2007, 13:24
autor: Sosna
W dowód przyjaźni Bush z Putinem zamienili się sekretarkami. Po jakim czasie sekretarka Busha telefonuje do niego z Rosji.
• Szefie, ja tutaj nie wytrzymam. Kazano mi związać włosy, założyć stanik i podłużyć spódnicę.
Wkrótce do Putina telefonuje ze Stanów jego sekretarka.
• Szefie, ja tutaj nie wytrzymam! Kazano mi rozpucić włosy, zdjąć stanik i tak skrócić spódnicę, że lada moment będzie mi widać kaburę i jaja.

: 18 mar 2007, 14:10
autor: mal
dobre :ico_smiechbig: :ico_smiechbig:

Facet wszedł do kibelka u siebie w domu, wziął telefon komórkowy i dzwoni na swój domowy, odbiera zona:
- Moja droga kocham cię! - i się rozłączył, szybko wychodzi z klopa i do małżonki:
- Kochanie kto dzwonił?
- Eeee... przyjaciółka... mmm... chciała o coś zapytać.


- Do kogo piszesz ten list ? - pyta żona męża.
- Czemu pytasz ?
- Oj, ty zawsze musisz wszystko wiedzieć! - odpowiada żona


Mąż do żony:
- Taka piękna pogoda, a ty męczysz się myciem podłogi. Wyszłabyś lepiej na dwór i umyła samochód...

: 18 mar 2007, 17:19
autor: Kocica_26
:ico_smiechbig:

Policjant zatrzymuje blondynkę jadącą pod prąd ulicy jednokierunkowej.
Policjant: "Czy pani wie, GDZIE pani jedzie?"
Blondynka: "Nie wiem, ale gdziekolwiek by to nie było, to muszę być solidnie spóźniona, bo wszyscy już wracają!"

Czy słyszałeś przypowieść o blond-wilku, który wpadł we wnyki kłusownika?
- Odgryzł sobie trzy nogi i nadal był uwięziony...

Po czym poznać, że blondynka używała komputera?
- Po śladach korektora na monitorze.

: 18 mar 2007, 19:56
autor: Sosna
Wpada naj*bany Kowalski po kilku flaszkach do domu i strasznie chce mu się lać. Idzie więc do łazienki a, że jest naj*bany zatacza się i zrzuca z półki flakon perfum. Flakon roztrzaskuje sie a szkło leci na deske klozetową!!! Kowalski nie mając siły siada na desce nie zauważając szkła i kaleczy sobie dupsko...wstaje, podchodzi do dużego lustra, przegląda się, bierze plaster i zaczyna kleić rany na dupsku. Pokleił, pokleił i poszedł spać. Rano wstaje skacowany i podchodzi do niego żona i mówi:•to, że wszedłeś naj*bany do domu i narobiłeś hałasu to nic ;•to, że pobudziłeś dzieci i potłukłeś moje najlepsze perfumy to też nic ale po jakiego chooooja żeś lustro pokleił??

[ Dodano: 2007-03-18 ]
Północ. W domu kierownika sklepu monopolowego dzwoni telefon.

•Halo! Czy to kierownik sklepu monopolowego?

•Słucham.

•O której pan jutro otwiera sklep?

•Pan jest bezczelny! • kierownik rzuca słuchawkę na widełki.

Godzina druga w nocy. W domu kierownika sklepu monopolowego dzwoni telefon.

•Słucham • mamrocze wyrwany ze snu kierownik.

•Czy to kierownik sklepu monopolowego?

•Tak.

•Panie kierowniczku kochany, o której pan jutro otwiera?

•Pan jest bezczelny i pijany! Pan już nie wie, co robi • denerwuje się kierownik i kładzie słuchawkę na widełki.

Godzina czwarta nad ranem. Kierownika sklepu monopolowego znów wyrywa ze snu telefon.

•Słucham.

•Panie kierowniczku najmilszy, ja się tylko chciałem dowiedzieć, o której pan jutro otwiera.

•Pan jest już kompletnie pijany • syczy kierownik. • W takim stanie nawet wieczorem nie wpuszczę pana do sklepu!

•Ale mnie nie chodzi o to, żeby pan mnie wpuścił. Mnie chodzi o to, żeby pan mnie wypuścił...

: 18 mar 2007, 20:42
autor: Kocica_26
:580: :580: :580: :ico_smiechbig:

[ Dodano: 2007-03-18 ]
Wkrótce w Trójmieście będą produkowane samochody BMW ze szklanymi drzwiami. Dlaczego?
- Żeby było widać cały dres.

[ Dodano: 2007-03-18 ]
- Jakie jest najwieksze zmartwienie dresa?
- Jadąc autem nie może wystawic obu łokci za okno.
Planowano produkcję samochodu tak wąskiego, by to było możliwe... jednak projekt nie przeszedł. Dlaczego?
Ponieważ na tylnej szybie nie mieścił się napis PIONEER...

: 18 mar 2007, 21:34
autor: Sosna
W domu wariatów salowy widzi jednego z pacjentów, który biega po korytarzu udając samochód.
• Co pan robi panie Marianie?
• A wlaśnie jade do Gdanska.
Salowy poszedl dalej, wszedl do pokoju Mariana, żeby zmienic pościel i widzi jego współlokatora masturbującego sie na łóżku.
• Co pan wyprawia?
• Ciiii, Marian pojechal do Gdanska, a ja posuwam jego żonę.

: 19 mar 2007, 11:56
autor: Kocica_26
:ico_brawa: :ico_smiechbig:

Osiedle nowobogackich.
Dzieci bawią się w piaskownicy, wykopując dziurę telefonami komórkowymi.
Nagle jedno z nich trafia na kamień i jego komórka łamie się.
Dzieci w śmiech.
- No i co się śmiejecie?! Jutro tatuś kupi mi nowy, lepszy! - płacze nieszczęsny malec.
- Ale dzisiaj, jak ostatni wieśniak będziesz piasek kopać łopatką!

Mała dziewczynka stoi na ulicy i płacze, ludzie ją pytają:
- dlaczego płaczesz?
- bo się zgubiłam,
- a jak się nazywasz?
- nie wiem
- a jak się nazywa twoja mama?
- nie wiem
- a swój adres znasz?
- tak: wu-wu-wu-kropka-basia-kropka-pe-el