Strona 8 z 538

: 27 lis 2008, 20:41
autor: kilolek
Teraz jak dziewczyny o tym piszą to i mi się przypomnialo, że moją koleżankę wszystko swędzialo i była kilka dni w szpitalu, a potem musiała brać jakieś leki. A tak wogóle, czy Evik dziś się odzywała? To do niej niepodobne :ico_olaboga:

[ Dodano: 2008-11-27, 19:52 ]
Ania, ja się z niczym nie wyrabiam. Wszędzie mam bałagan. Od czasu do czasu robię większe pożądki, ale nigdy nie udaje mi się wysprzątać całość. Ledwo wyrabiam z gotowaniem dla nas i Kuby, ale tylko dlatego, że gotuję od razu na kilka dni i zamrażam - głównie pieke żeby nie stać przy garach. Piorę całe soboty, prasuję w nocy z poniedziałku na wtorek itd. Całe szcęście jak moja mam przychodzi do malca to mi pozmywa i kwiatki podleje. A ja i tak co dziń chodzę najwcześniej o 2 spać i jestem już wykończona. A teraz jak się zbliża koniec semestru to chyba całkiem przestanę sypiać.

: 27 lis 2008, 21:09
autor: Janiolek
a ja nie prasuje;) mamy malo rzeczy ktore trzeba prasowac, tyle ze te bardziej gniotace sie bluzki wieszam na wieszakach. Piore w soboty, czasem wrzuce cos w tygodniu - np teraz wlasnie piore :-) bajzel mam, nienadazam ze zmywaniem mam porozrzucane rzeczy, ale chyba po na wspolnej sie zbiore bede miala pol godziny przed przyjsciem Marka. W sumie ja mam bajzel bardziej powierzchowny, bo rozwalamy szpargaly.
Poklocilam sie dzis z niejakim Kamilem (pracuje z Markiem) bo stwierdzil ze moj pomysl z wystawieniem bajerow typu kamerka pingwin czy babskie myszki i nazwaniem tego "swiateczna promocja" to najglupszy pomysl o jakim slyszal, a okazalo sie ze najglupszy bo nie lubi swiat. no nic...szkoda gadac

: 28 lis 2008, 12:19
autor: barbara123
:-) hejka co tu za cisza
Ja jestem w domu i tak mam zawsze jakies małe zaległosci , szczegolnie w prasowani bo tego nie bardzo lubie robic
Po za tym ostatni szoruje podłogi jak szalona bo mie moge patrzyc jak Olenka froteruje je soba a idzie mi to wolniutko bo niby brzuszek jeszcze mały ale coraz ciezej sie ruszac

Moja OLenka pobijała wczoraj rekordy spania, spał dwa razy: raz2,5 godz i 1,5 godz dobrze bo ciut nadgoniłam zaległosci :-) :-) :-) :-)
Jak dostane zdjecia to zdam relacje z imprezy :-) :-) :-) :-)

: 28 lis 2008, 16:20
autor: Janiolek
Bylysmy u nefrologa, calkiem szybko, jakies 50minut trwalo czekanie plus wizyta, czekamy co wyjdzie na urografii, ale to juz tak dla uczciwosci, a poza tym nic nie robimy z nerka. Poza tym mam papier na uczelnie i moge przenosic sesje na pierwsza polowe stycznia. Troszke to straszne ze na wlasna prosbe przenosze sesje prawie o miesiac ale co poradzic.

: 28 lis 2008, 17:42
autor: anetkajur
cześć dziewczyny u mnie też starszne zaległości ze wszystkim ale co zrobic jak juz praiwe miesiąc mam infekcje ucha :( masakra jaks dostałam kolejny antybityk w środe ale tez przetkała mi uszy wiec w końcu slysze i juz mi sie tak nie zatykaja wiec mam nadzieję że wychodze z tego. Oczywiscie zamisat sie uczyc Jak Jula spala albo cos robic to ja tez się kładłam bo byłam wykonczona. moj pawel teraz w parcy tez gorący okres wiec stale jestesmy same. no ale cóż począć dzieki temu ja moge być z małą w domku.
Moja Jula tez wczoraj rekord spania pobiła. Zwykle spi 2 razy dziennie jeszcze ale wczoraj pozniej wstala i juz jedno spanie ja ominelo ale do drugiego nie wytrzymala i padla mi o 14:30 i spała do 17:20 i wstała tylko dlatego ze ja ja obudziłam bo bałam sie ze juz poszła spac na noc a że tatus w delegacji to nie usmiechalo mi się bawis z Jula w srodku nocy.

[ Dodano: 2008-11-28, 21:33 ]
http://www.youtube.com/watch?v=4Hhdr1IPOGs oglądnijcie sobie czadowe :)

: 29 lis 2008, 00:37
autor: kilolek
A my dzisiaj bylismy u fryzjera :ico_brawa_01: troszkę szkoda tych naszych loczków, ale nic straconego - zabrałam na pamiątkę :ico_wstydzioch:

tak było przedtem
Obrazek
pierwszy raz u fryzjera
Obrazek
a tak jest teraz
Obrazek
Obrazek

: 29 lis 2008, 01:20
autor: Janiolek
Mysle ze Lenka by nie wysiedziala :ico_oczko: no ale poki co zapuszczamy wiec nie ma problemu. Z reszta ja nigdy w zyciu nie bylam u fryzjera, bo moja mama miala uraz po zle obcietej grzywce i przestala chodzic wiec ze mna tez nie chodzila, koncowki mi podcina do tej pory, bo Marek sie boi, cieniuje sobie sama, chociaz ostatnio dawno tego nie robilam.

: 29 lis 2008, 10:26
autor: Evik.kp
Cześć dziewczyny

Jestem jestem tylko że ja też nie wyrabiam. Myślałam że tylko ja jestem ze wszystkim ciągle w tyle ale na szczęście nie :-D to dobrze. Tylko że jak ja teraz nie wyrabiam to co to będzie po porodzie :ico_olaboga: no nic zobaczymy

No ja też słyszałam o tej chorobie. W poniedziałek idę do gina to zobaczymy co powie. Leżenie w szpitalu odpada w moim przypadku, mam nadzienie że to od tych maści co się smarowaliśmy całą rodzinką :ico_oczko:

Janiolek, no to Lenka goni z tymi ząbkami. U nas na razie cisza na szczęście :ico_oczko:

kilolek, No i wy po pierwszej wizycie u fryzjera. JA też byłam święcie przekonana że Tymek nie posiedzi bo przecież to żywe srebro ale byłam w szoku bo bez problemu nam to poszło. JA włoski też zostawiłam na pamiątkę :ico_oczko:

: 29 lis 2008, 12:14
autor: barbara123
:-) My jak na razie tez zapuszczamy włoski
kilolek przystajniaczek z tego Kubusia rośnie
Ewik nic sioe ni martw ja tez sie martwie co bedzie po porodzie,ale w koncu zorganizowałysmy sie przy jednym bobasie to przy dwoce tez sie zorganizujemy. Woem jedno ze człowiek im ma wiecej obowiazkow tym wiecej potrafi zrobic

: 29 lis 2008, 12:36
autor: kilolek
A u nas koszmarów z usypianiem ciąg dalszy. Niby spiący taki, ledwo na oczy patrzy, a kurna usypia godzinę :ico_zly: oczywiście w łóżeczku natychmiast ochota na sen przechodzi do ttego koniecznie chce spać na brzuchu, ale jak się przekręci na brzuch to zaraz wstaje :ico_zly: dzisiaj nie wytrzymałam i wyszłam, po kilku minutach słyszę straszny łomot, wchodzę- a moje dziecko opanowało wyjmowanie szczebelków z łóżeczka :ico_noniewiem: siedzi zadowolony, w jednym ręku eden szczebelek, w drugim ręku drugi szczebelek i bębni sobie w łóżeczko :ico_olaboga: załamka