Forum dla kobiet | NaObcasach.pl

ja mimo wszystko wolę mieć juz imię wczesniej wybrane.
79Anita ja znam juz płeć a mimo to nie możemy sie zdecydować pozatym z usg wychodzi chłopak ale w zapasie musimy mieć też imie dla dziewczynki bo nigdy nic nie wiadomo

kasia1983 pisze:ja mimo wszystko wolę mieć juz imię wczesniej wybrane.

my od samego początku wiedzieliśmy jakie imie dla chłopca a jakie dla dziewczynki i już nie było żadnych wątpliwości ani zmian.

Teraz przy drugim dziecku wiedzieliśmy od samego początku że jeśli zagości w brzuszku dziewczynka to będzie KInga, i tak też się stało, czekamy na Kinię, ale to imię zostało już wybrane przy Dominiku.

My na razie wybraliśmy imię dla chłopczyka i będzie się nazywał Krystian Antoni (Krystian po moim ulubionym koszykarzu a Antoś po dziadku), a dla dziewczynki to upieram się przy Korneli chociaż mój M. nie chce sie zgodzić a mi się tak podoba to imię i takie fajne zdrobnienia Nel, Nelinka.... Mam nadzieję że wygram.

U nas gusty się różnią i mój mąż pała miłością do imion skandynawskich i co najfajniejsze to jest w tej miłości naprawdę osamotniony. Mi przychodzą do głowy tylko imiona żeńskie Amelka, Zuzanna, Klara i Oktawia i coś z tego wybierzemy, o ile oczywiście będzie dziewczynka.
Mojego męża typ to od lat Egon. Nazywać tak chce wszystko: psa, córkę i syna. Ostanio udało sie go przekonać, ze to nie imię dla dziewczynki. Tak więc zaproponowała !!!! GWIDONA!!!! a ja miałam wizję przedszkolaka przezywanego bidonem. Inne jego typy są ciekawe i znośne Olaf i Eryk, choć nie wiem czy nie weźmie w nim górę, w momencie zapisywania w urzędzie fantazja i nie nazwie jednak dziecka Egonem. To jedyne imię, do którego nie jest w stanie mnie przekonać, choć Gwidon też brzmi paskudnie.

to nieciekawie, ciezko jak jest taka niezgodnosc, my na szczescie od poczatku sie zgodzilismy.
Sa oczywiscie takie imona które podobaja sie mi a mojemu ślubnemu nie, ale nie chcemy dawac tak na imie dziecku.

Cała rodzina wzięła sobie za punkt honoru wybicie z główy Egona i Gwidona. Najbardziej zaś rodzina męża. Teściowa sama się dziwiła skąd w nim taka fantazja i każdy wyjazd do nich, to jej wykład. Do urzędu sam nie pójdzie, tylko z moim bratem, lub ze swoim ojcem, postanowili Stwierdzili, że nie pozwolą na takie imiona Ale poważnie pisząc, to myślę, że do tego czasu to zrezygnuje już całkiem. Myślę, że jak tylko poznamy płeć, to zaczniemy się naprawdę zastanawiać. Pocieszające jest to, ze od tygodnia nie słychać Gwidona, a Egona proponuje coraz ciszej.

mi sie podoba najbardziej Kacper ale tez maksymilian a dla dziewczynki Wiktoria .. no i Kacperka bedziemy miec za kilka dni

Gwidon pierwszy raz słysze

[glow=orange][/glow]
Mój 3,5 latek ma na imię Filip. W brzuszku mieszka Olafek ( ale były różne opcje : Wiktor, Cezary, Oskar i Roch ( to pomysł mego męża)). Gdy nie znaliśmy płci szukaliśmy też opcji dla dziewczynki. I były to : Maja, Jagoda, Malina, Kalinka.[glow=green][/glow]