Strona 71 z 89

: 02 maja 2007, 12:48
autor: magda26
Sytuacja widze jest podobna mojego P rodzice tez maja go w du.... a siostrunia na pierwszym planie :ico_zly: Tylko ze mój h..... na nich kładzie cieszy sie ze nie musimy byc od nich zalezni bo wtedy było by gorzej a tak my sobie zyjemy spokojnie :-D

: 02 maja 2007, 13:10
autor: lucy23
madzia i zbora rozumiem was...ja nie mam takiej sytuacji,ale mojej przyjaciolki chlopak ma...chlop jest zloty...od 15 roku zycia pracuje na siebie,przy tym skonczyl dziennie politechnike...na maxa zdolny,a rodzice zamiast go wspierac,tylko jeszcze kase od niego wyciagali...zapatrzeni w jego siostre,traktuja go bardzo zle...w koncu moja przyjaciolka sie wkurzyla i wygarnela jego matce,co o tym mysli,ze go jak psa traktowali przez tyle lat :ico_zly: teraz beda razem jechac do irlandii i beda miec swiety spokoj od jego rodziny :ico_zly: chociaz ona juz chyba rok z nimi nie rozmawia....serce sie kraja na takich rodzico...

: 02 maja 2007, 14:23
autor: magda26
Lucy ja tez wszystko wygarnełam rodzicom P i myslisz ze cos dało :ico_zly: dlatego w nosie ich mamy i kazdy zyje ale los jest odmienny i zobaczymy na stare lata :ico_oczko: :ico_oczko:

: 02 maja 2007, 20:10
autor: kasia1983
a ja wam powiem ze mnie zaczynają juz denerwować te moje humorki - niby mi przeszło i nie płaczę juz bez powodów ale mimo to czasem nie poznaję siebie i dziwi mnie moje zachowanie mam nadzieje ze jak urodzę wszystko wróci do normy.

: 02 maja 2007, 20:12
autor: zborra
..................

: 03 maja 2007, 10:02
autor: magda26
Zbora uwierz mi przyjdzie taki czas ze sam J zrozumie u nas było tak samo P bronił matke zwalajac wine na ojca ale teraz sie przekjonał jaka jest i sam nie chce tam jezdzic ale na poczatku tez to przezył wiec co moge poradzic czas załatwi wszystko :ico_oczko: :ico_oczko:

: 03 maja 2007, 17:35
autor: zborra
Pewnie masz rację...przeżyłaś to i wiesz lepiej..

: 03 maja 2007, 19:48
autor: zborra
A Tobie to też tylko pozazdrościć tej drugiej rodziny... :ico_olaboga: No i żyj tu człowieku...Niby z teściami się nie żyje, nie? ale potrafią napsuć zdrowia...

: 03 maja 2007, 22:17
autor: Gosia A
tak was czytam ..i współczuje - ja myslałm, że mam żle - bo moja teściowa - tez na slub złamanego grosza nie dała i jak przyjechała - to wszystko żle ..mieliśmy remont - nic...tylko córunia sie liczy ( bo ona taka biedna i sobie nie radzi ) a my to co???? .... jak w święta nazwała mnie - parę razy imieniem byłej mojego .....( bo to taka fantastyczna dziewczyna - taka miła i wogóle -musiałam się nasłuchać ....) to myslałam, że szlag mnie trafi .... ale widze , że u mnie to pestka....

: 03 maja 2007, 22:47
autor: zborra
No może niezupełnie pestka