Witam dziewczyny i w końcu po licznym namową koleżanki dołączam do was.
A teraz tak w skrócie o ciąży wiedzieliśmy już w czerwcu jednak nie mogłam znaleźć dobrego ginekologa ,później w 6tc trafiłam do najwspanialszego ginekologa w Bydgoszczy

jednak okazało się że z maleństwem jest coś nie tak i ogólnie sporo by pisać ,ale dzisiaj miałam kolejne usg i moja dzidzia rośnie jak na drożdżach ,serduszko ślicznie bije i rączkami machała wg usg to 10tc ,mój mąż bardzo się wzruszył i z wrażenia zabrał mnie na zakupy kupił śliczne ciuszki dla chłopca i dla dziewczynki chociaż on twierdzi że wie co robił i będzie córa ,ja wiem tylko że będę miała ślicznego bobaska i co najważniejsze aby zdrowy był

Nie jest to nasze pierwsze dziecko ,a mój maż strasznie to przeżywa ,non stop ciuszki kupuje,witaminki ,mam tone owoców i słodyczy nie wiem już co z tym robić

Dzisiaj byłam w szoku jak po wizycie co chwilkę odbierał telefon i opowiadał co na wizycie

wszyscy znajomi co chwile dzwonili mówię wam z takim facetem to się wykończyć można
Mam nadzieję że szybciutko nam tutaj zleci te 9 m-cy
