Forum dla kobiet | NaObcasach.pl

boli bardziej z tyłu jakby pupa,kość ogonowa nie spojenie ale ból okropny ni lezec ni siedziec ni chodzić

kochna ja nmiałam tak samo obrócić się z boku na bok nie możesz bo boli? W Twoim organizmmie uwalnia się relaksyna któa odpowiada za rozliużnianie stawów tak mi lekarz powiedział... ale też miałam lekką odmianę rwy kulszowej bo dzidziol może uciskać na nerw i też tak napindala mnie to 2 tyg trrzymało ale kulminację miałam jakoś 4 dnia ze chodzić nie mogłam i mąż mnie nosił taki ból pieroński mnie bolało tak jak by w lewym pośladku przy kosci ogonowej

ojjj tak z boku na bok nie moglam sie przewrocic nawet po porodzie jakiś czas,ale tu akurat bolalo mnie tak jakby w pachwinach miedzy nogami. ale chwilami mialam tak ze kroku nie moglam zrobic bo bolalo mnie albo z prawej strony biodra albo z lewej...koszmar ;/ Ale to było tak w połowie ciązy
Misiu dasz rade - potem sie zapomina o tym bolu

monikaA88 ale brzuś się zaokraglił delikatnie i ślicznie to wyglada

a może poszłabyś teraz do rodzinnego lekarza?

normalnie o tym samym pomyslałam to tez dobre rozwiazanie!

kochna ja nmiałam tak samo obrócić się z boku na bok nie możesz bo boli?

niooo dokładnie tak,rano musze sie rozruszać bo koniec,babcinka ze mnie wieczorkiem lepiej,ale tez boli,i co teraz nie zaradze na to nic?

Misiu dasz rade - potem sie zapomina o tym bolu

Dam rade ,gorsze rzeczy przechodziłam ojj gorsze

wlasnie niedawno odwiedzil nas moj brat i hehe jego opinia mnie rozbawila jak mnie zobaczyl a juz dawno sie nie widzielismy... pierwsze co powiedzial to ze brzuszek mam maly a jak sie z kubrakow rozebralam to stwierdzil ze cyce mi tak urosly ze szok :P hehe moj brat to spostrzegawczy jednak jest troche :P

monikaA88 tak zmienie temat kochana ale tak dla porównania to rosną nam podobnie te brzuszki,mój teraz w 13tc wyglada bardzo podobnie jak Twój w 13tc zobacz

śliczne brzuszki

misia81 a wybiegając w przyszłość... sorki że pytam a ty będziesz normalnie rodzić czy cc będziesz mieć... chodzi mi o twoje "przejścia" i walka z chorobą... czy to ma jakiś wpływ na rodzaj porodu....

misia81 a wybiegając w przyszłość... sorki że pytam a ty będziesz normalnie rodzić czy cc będziesz mieć... chodzi mi o twoje "przejścia" i walka z chorobą... czy to ma jakiś wpływ na rodzaj porodu....[/quote] a wiesz,ze o tym samym myslałam wiesz w tej chwili jestem po operacji 9 miesiecy w maju bedzie dobre ponad rok mysle,ze do tego czasu juz przysadka się zregeneruje i "wyzdrowieje" nie sądze aby to miało jakos wpłynąć na poród naturalny,po operacji wiem,ze nie mogłam w zaden sposób nawet minimalnie przeć,ale to jeszcze sie podpytam profesora bo pewnie bede musiała do niego jechać w styczniu

Misia rzeczywiscie podobny brzuszek do mojego tak samo sliczny jak moj :
tak nawiaze jeszcze do porodu bo widze ze sobie pisalyscie czy naturalny czy cc. mi jak bylam ostatnio na USG lekarz powiedzial ze przy mojej figurze jesli mi sie miednica bardziej nie powiekszy a dziecko bedzie wazyc wiecej niz 3500 kg to nie urodze naturalnie tylko mi cc zrobia. bo jak to okreslil przez moje narzady dziecko wieksze nie bedzie w stanie przejsc. nie wiem czego ale ja chyba wolalabym naturalnie urodzic zeby poczuc co to jest porod skoro juz zaszlam w ciaze to chce tego doswiadczyc... ale czas pokaze jak bedzie.

Misia widze twój brzuszek!!! Super!!! Ja mam bardzo podobny, muszę kiedyś pstryknąć fotkę i wstawić :)
Co do porodu, wolałabym naturalnie, cc to przecież operacja, szycie, blizny ech...

przy sn też może dojśc do nacięcia, a tym samym szwy, blizna itp. :D ale wiadomo, że to o wiele mniejsza inwazja niż cc.
ja liczę na SN skoro 3810 wypchnęłam to dam radę i teraz.

dziś od rana mdłości... ble! wieczorem czułam jak sąsiad smażył cebulę i myślałam, że odjadę! koszmar. dziś ledwo wmusiłam w siebie śniadanie.