halszka, bedzie dobrze.czesciowo mozesz to zrzucic na hormony.
nie zazdroszcze wam dziewczyny tej calej walki o becikowe,alimenty,robienie badan genetycznych...ja nie mam takiego klopotu.ale tez z drugiej strony ja wogole nie mam kontaktu z ojcem Mata.nie staralam sie i nie bede starac o alimenty.tak jakby wogole nie bylo "tatusia"....
sejanko u mnie tez zero seksu:/i nie zanosi sie na jakas zmiane.
co do zonatych-dziewczyny uwazajcie!!niby to niewinny flirt,ja wiem.ale pomyslcie o tej zonie,narzeczonej,czy dziewczynie,postawcie sie na jej miejscu-jak sie czuje gdy on ja oszukuje(bo na pewno wprost nie powie ze widuje sie z "kolezanka")albo jak jej powie a ona pomysli ze juz mu sie nie podoba ze mu nie wystarcza...ehhh
ja to znam z gorszej strony.2 razy bylam ta druga-kochanka
![n :ico_wstydzioch:](./images/smilies/xx_wstydzioch.gif)
nie rozbilam malzenstwa to fakt ale o maly wlos.poza tym to niepotrzebne zamieszanie.facet zony i tak nie zostawi,zwlaszcza jak sa dzieci.a ty kobietko ludz sie i cierp.i wszyscy cierpia.o nie! juz nigdy wiecej!!
![n :ico_nienie:](./images/smilies/xx_nienie.gif)