Strona 71 z 752

: 01 gru 2007, 12:55
autor: lulu_
Cześć Spinka!
Nie wiem co się działo wczoraj z Nową, ale w weekendy jej nigdy nie ma.
Ja od wczoraj leżakuję i już wytrzymać nie mogę. Na szczęście jak tylko mój Ł. wróci z pracy, to wybieramy się do sklepu. Pora na świąteczne zakupy!!!
Dawno nie widziałam się z mamą, siostrą i moim ślicznym chrześniakiem. Muszę kupić gwiazdkowe prezenty :-D
Co do pracy to generalnie jest super, ale jak każdy zawód ma też swoje minusy.
Spinka, a co Ty wybrałaś?

Siunia, przyjemnej jazdy!!

: 01 gru 2007, 13:49
autor: spinka
Ja aktualnie pracuję w przedszkolu, jednak mam zamiar przejść do szkoły, lubię to - a medycyna to moje wielkie niezrealizowane marzenie :-) Myślisz już o jakiejś specjalizacji??
Co do prezentów to ja ze względu na to że cały dzień leże prezenty kupuję na allegro.
Oj chyba pora na jakiś obiadek, coś zgłodniałam...

: 02 gru 2007, 18:15
autor: oliwka.s
witam wszystkie czerwcóweczki .wprawdzie mam terrmin na 18 lipiec i mam nadzieje ze nadaję sę do waszego grona.pomóżcie !skończyłam7 tc -od tygodnia mam niesamowite mdłości a raczej miałam bo od wczoraj mi przeszły jak ręką odjął.powiedzcie !może któraś też przerwy miała?to normalne czy z moją fasolką jest coś nie tak!odpowiedzcie proszę!

: 03 gru 2007, 10:53
autor: spinka
Witaj oliwko.s , nie za bardzo mogę Ci pomóc, bo ja nie miałam mdłości, ale wiem, że dziewczynom tak na zmianę pojawiały się i znikały, więc się za bardzo nie denerwuj :-)

Hej jest tu ktoś?? Ja wczoraj wieczorem pierwszy raz czułam, że jestem w ciąży, mój brzuch wydawał się taki ciężki, cieszyłam się tym uczuciem :ico_ciezarowka:

: 03 gru 2007, 11:43
autor: NOWA
Cześc dziewczynki w końcu mam czas, żeby spokojnie cos napisac :-) .
Mój weekend był bardzo męczący i chorowity. W piatek już niewyraźnie się czułam więc zostałam w domku (przeziebienie). Mimo wszelkich starań m. zaraziłam się, czułam się fatalnie i cały dzień właściwie przespałam. W sobotę miałam niezły maraton, musiałam pójśc na uczelnię ze względu na cwiczenia. Ledwo co wróciłam poszlismy do teścia na imieniny (Andrzeja). Wróciłam wykończona. W niedzielę do południa znów zajęcia, a popołudnie i wieczór jak zwykle szybko zleciało.
Dziś czuję się lepiej, ale byłam u lekarza i mam zwolnienie do czwartku. Właśnie wróciłam i jestem bardzo zadowolona, ze bedę mogła sobie w końcu odpocząc :ico_haha_02:

[ Dodano: 2007-12-03, 10:47 ]
O Spinka widzę, że jesteś, będę miała z kim poklikac. Jak się masz?
co do brzusia, to ja tez coraz częściej go czuję :ico_haha_01: . Nieuchronnie zbliża się chwila, kiedy bedę musiała zakupic jakieś ubranka ciążowe, bo robię się z dnia na dzień coraz większa :-)

: 03 gru 2007, 12:04
autor: spinka
Cześć Nowa tak przeczuwałam już w piątek, że się zaraziłaś od m. Dobrze, że jesteś na zwolnieniu - odpoczniesz troszkę :ico_brawa_01: A do kiedy leniuchujesz?
Co do ubrań ciążowych, to ja już od 3 tygodni chodzę w spodniach ciążowych, mieściłam się (teraz pewnie już nie) w moje jeansy, ale dusiły mi brzuszek i potem pobolewał, naprawdę mój brzuchol jest już pokaźny :-D I cieszy mnie to szalenie :ico_brawa_01:
Niestety biust też jest olbrzymi, normalnie Lola Ferrari ze mnie :ico_wstydzioch:
Siuni też dawno nie było :ico_noniewiem:

: 03 gru 2007, 12:26
autor: NOWA
No, coś mało tutaj nas :(.
Ja mam zwolnienie do środy (włącznie z), pani dr chciała na cały tydzień, ale co ja bym w domu tydzień robiła? Przyzwyczaiłam się juz do chodzenia do pracy, ale nie powiem bardzo się cieszę z paru dni lenistwa :ico_brawa_01:

Mój biust powoli zaczyna nabierac bardzo pokaźny kształt :ico_szoking , m. zachwycony, a ja prawdę mówiąc przerażona ( w ogóle to nigdy nie podobały mi się duże cyce ). Ja praktycznie zaraz na początku ciązy przeskoczyłam z mis. C na D, ale cos mi się wydaje, że na tym nie koniec :ico_olaboga:

: 03 gru 2007, 12:33
autor: siunia
Witajcie

No jak wiecie na weekend była u mnie koleżanka z tt z synkiem, było super, chłopcy sie wybawili.
W sobote wieczorem pojechali.
Wczoraj miałam jazdę od 13 do 17 z siostrą bo byłyśmy w Giżycku ( 30km od nas)
No i moj Milan zaraził się od mojego taty grypą żołądkową, całą niedziele nic nie jadł tylko pił i miał biegunkę, w nocy wymiotował, a dziś też ma biegunkę , mało je ale juz przynajmniej coś tam przegryzie, za to dużo pije a to najważniejsze. Ogolenie to tryska radością , chociąż to dobre.
Dziś była na pobraniu krwi, no i juz nie wrociłam z buta , musiałam wezwać taksowkę , bo ja jak wstaje to musze cos zjesc a tu poszłam na czczo , no i strasznie mi sie w głowie zakeciło, musiałam kucnąć na podwórku zadzwonić po taxi i wrociłam do domu, połozyłam sie tata zrobił mi jeść i już doszłam do siebie. :ico_oczko:


A mi brzuch jaki miałam tak i mam, ale ciążowe spodnie tez juz do dawna nosze, bo widomo lepiej brzuchola nie cisnąć.

No a jutro na 19.30 do gina :ico_brawa_01:

Ale sie rozpisałam :ico_olaboga:

[ Dodano: 2007-12-03, 11:35 ]
spinka, NOWA, fajnie wam z tymi cycorami

Ja jak miałm A tak i mam, to samo by lo podczas ciąży z Milanem urosły mi dopiero pare dni po porodzie do dużego B, ale zaraz i tak spadły, najważniejsze że dało sie wykarmić dziecko :ico_oczko:

: 03 gru 2007, 12:41
autor: spinka
Siunia współczuję Milankowi, wiem jak dzieci męczą się z tym wirusem, żeby Ciebie nie złapało. to jest zaraźliwe. Pewnie już się nie możesz doczekać wizyty, ja mam dopiero za tydzień.

Nowa ja przed ciążą miałam miseczkę D, teraz pewnie ze 2 do przodu :ico_olaboga:
Ja kupiłam w ten weekend 2 bluzki ciążowe na allegro, jedna już na Święta :ico_brawa_01:

: 03 gru 2007, 12:45
autor: kasiulinka
cześć!
z tymi dziećmi to jak nie urok to sraczka :ico_olaboga: mój Bartolini przeziębiony,na antybiotyku.całe szczęście że nie gorączkuje i nie jest marudny;właściwie to juz dochodzi do siebie.
ja mam jutro usg na 10.10,ciekawe jak tam podrosło moje dzieciątko.
a moi faceci jadą jutro do Centrum Zdrowia Dziecka na scyntygrafię nerek.niestety ja nie mogę z nimi jechać bo to badanie robią w zakładzie medycyny nuklearnej i nie mogłabym nawet wejść do poczekalni.z resztą Bartek nie będzie mógł spać jutro w domu bo będzie promieniował i może zaszkodzić dzidziulkowi u mnie w brzuchu.