Awatar użytkownika
massumi
Cyber rusałka
Cyber rusałka
Posty: 7209
Rejestracja: 09 mar 2007, 14:16

15 lis 2007, 22:23

O właśnie dobry pomysł Lady, może w nas znajdziesz klientki !!! Dawaj foty ozdób !!! :ico_brawa_01:

Kurde jak czytam o wyczynach Zbory, to czuję się jak z kółka różańcoweg ... za przeproszeniem... to ja 100 lat za murzynami..... głęboko w polu, lesie...
:ico_olaboga: a czym ja mogę mojego J. zafascynowac... ? Asymetrycznymi piesiami?
Oponą w okolicach talii, podkrążonymi oczami...
Dobrze, że chociaż mam czas na toaletę... a fryzjer, solaris, kosmeticzi, aaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaa kiedy będę miała czas ????????? :ico_sorki: :ico_sorki: :ico_sorki: A Kopenhaga ??? Kiedy wróce do rozmiaru 36... nie mam wagi i ie wiem ile ważę, ale wystarczą mi dwie brody w odbiciu lustrzanym i już wiem, że to jeszcze nie ja długo długo nie ja :ico_noniewiem:

Awatar użytkownika
kamizela
Cyber rusałka
Cyber rusałka
Posty: 7568
Rejestracja: 24 lip 2007, 17:20

15 lis 2007, 22:27

anza cieszymy się, że nam napisałaś w skrócie na czym polega twój problem :ico_pocieszyciel: Nie obwiniaj się za tą całą sytuację bo tak naprawdę winna jest choroba. To ona odpowiada za zachowanie twojej mamy.Szkoda tylko, że ona nie chce się leczyć :ico_olaboga:

Awatar użytkownika
GLIZDUNIA
Wodzu
Wodzu
Posty: 16362
Rejestracja: 09 mar 2007, 07:29

15 lis 2007, 22:38

Anza...wiec teraz ja Ci postaram sie powiedziec ze znam te twoja sytuacje z bliska...z bliskiego bliska...i z calego serca wspolczuje bo cale zycie borykam sie z mysla ze ja bym wlasnie tak miec nie chciala!!!!!otorz...moi rodzice rozwiedli sie jak mialam 1,5 roku...i tata do dzis jest bleee...choc probowalam go poznac...ale klotnie tez byly i do rekoczynow dochodzilo-z kolei tata z ojczymem sie nie trawia....masakra....koszmar....
a choroba psychiczna-to jak mowi moja mama najgorsza choroba na swiecie,choruje na nia moja babcia....schizofremia jakas tam "mania"...tego lata mieli w domu koljny atak...a kazdy konczy sie leczeniem szpitalnym...bo by biedna babcia wszystkich nas z torbami puscila..i krzywde moze zrobic i rodzinie i sobie....a sceny to rodem z filmu sie zdarzaly...i wiem ze tak chory czlowiek niewyobrazalne rzeczy moze stworzyc...i jak utrudnic zycie :ico_olaboga: :ico_placzek: .....jestes pomiedzy mlotem a kowadlem....moja mama ma to samo...i kazdy wspolczuje ale pomoc nie idzie ...bo niby jak...kocha sie rodzica...ale w przyplywie bezsilnosci to oszalec mozna....matko...wspolczuje bardzo.....

Awatar użytkownika
massumi
Cyber rusałka
Cyber rusałka
Posty: 7209
Rejestracja: 09 mar 2007, 14:16

15 lis 2007, 22:42

anza :ico_buziaczki_big: :ico_buziaczki_big: :ico_buziaczki_big: :ico_buziaczki_big: :ico_buziaczki_big: :ico_buziaczki_big: :ico_buziaczki_big: :ico_buziaczki_big:

ojoj ciężej niż myślałam... ale to choroba i trzeba o tym pamiętać.... chociaz być tak ranioną przez najbliższą osobę i ciągle tłumaczyć ją... musi być bardzo bardzo ciężkie !!! Jesteś WIELKA i masz w sobie dużo siły ... czuję to :-) Hmm nic dziwnego od dzieciństwa jesteś uodparniana ... szkoda.... a mama się nie leczy, tak?

Awatar użytkownika
zborra
Cyber rusałka
Cyber rusałka
Posty: 9819
Rejestracja: 19 kwie 2007, 21:41

15 lis 2007, 22:54

Lady no jakiś kolorek mam, ale ja tak rekreacyjnie tylko wchodzę na 5minutek, dzis na 6, żeby się nie spalić. Może jeszcze raz wejdę i koniec...
No i dawaj te ozdoby!!!

Massumi weź Ty się babo opanuj!!! myślisz, że jakbym miała w domu 2xHanię to by mi się chciało? a nonono! Ale po głębszym przemyśleniu, doszłam do wniosku, że jak teraz się zaniedbam, to już tak zostanie...poza tym, no wiesz...mój zawód troszke ode mnie wymaga...Bo chciałabym iść do kosmetyczki z trądzikiem?podkrążonymi oczyma?oponą na brzuchu i bez makijażu??? no bo ja nie...więc tak walczę każdego dnia...No a teraz oczywiście jeszcze troszkę więcej, co by mąż nie musiał szukać młodszej :-D A ja też mam asymetryczne piersi...o czym mi gin nie omieszka przypominać :ico_zly:

Glizdunia nawet nei wiem co napisać...po porstu przykre to....ja nie wiem, co to się dzieje, że w moim otoczeniu na palcach 1ręki policzyć ludzi, którzy posiadają normalne rodziny, pełne, radosne... :ico_placzek:

Anza :ico_brawa_01: za odwagę!!! teraz to ja już normalnie rpzed Tobą :ico_sorki: jak Ty dajesz radę??? Po pierwsze...ja wiem, że nam się łatwo mówi, pisze...a Ty w tym tkwisz...Ale może nie powinnaś tak sobie brać do głowy i serca zachowań mamy? skoro ona niestety powinna się leczyć, to przecież jej słowa nie są prawdą tak do końca...A nie ma nikogo kto by ją nakłonił do leczenia? bo rozumiem, że na przymus to nikt się nie odważy...
No sytuacja jak z filmu...Dziewczyno, żal mi Ciebie...i serce mi pęka, że dziecko od młodych lat musi tak cierpieć...że ludzie nie potrafią się normalne rozstać i załatwiać swoich spraw między sobą...że grają dziećmi, ich emocjami...do nonono z takim życiem!!! Ja myślę, że Ty się nie spinaj. Może na przyszłość bądź bardziej ostrożna, żeby się oni nie spotykali...A widzę że z ojcem masz dobre układy, więc choć to jakaś pociecha...
Powodzenia Ci życzę z całego serca!!!

Teraz już dobranoc...hehehe

Awatar użytkownika
Sikorka
Mistrzu dwa tysiace!
Mistrzu dwa tysiace!
Posty: 2625
Rejestracja: 07 mar 2007, 15:17

15 lis 2007, 23:03

anza myślę, że dobrze że nam o tym napisałaś, może chociaż trochę Ci ulży. To przykre, aż trudno mi zebrać słowa, żeby napisać Ci, bo wiem że takie słowa otuchy nic nie zmienią, nie uleczą Twojej mamy. Ale tam jak napisała massumi jesteś silna i wspaniała i dobrze, że masz wspaniałego męża i wspaniałą córcię z nimi napewno łatwiej przeciwstawiać się złemu losowi.

massumi, czym możesz zafascynować swojego J??????? Jak to czym - najpiękniejszym uśmiechem!!!

Zbora oj pamiętam jak mój po miesiącu wrócił, w seksownej satynowej koszulce zbiegłam z drugiego piętra, to też była noc........... :-D

Awatar użytkownika
massumi
Cyber rusałka
Cyber rusałka
Posty: 7209
Rejestracja: 09 mar 2007, 14:16

15 lis 2007, 23:26

Sikorka, DZIĘKI zborra, DZIĘKI :ico_sorki: :ico_sorki: :ico_sorki:
Już sobie powoli układam program naprawczy :-D

A dziś mówię dobranoc MAJÓWECZKI :-)

Awatar użytkownika
Sikorka
Mistrzu dwa tysiace!
Mistrzu dwa tysiace!
Posty: 2625
Rejestracja: 07 mar 2007, 15:17

15 lis 2007, 23:29

Ja też już zmykam, buziaki na dobranoc i oby poranek zaczął się dla wszystkich uśmiechem. Nikt nie ma takiego pięknego jak nasza massumi, ale każdy uśmiech to lek na całe zło :-D

Awatar użytkownika
zborra
Cyber rusałka
Cyber rusałka
Posty: 9819
Rejestracja: 19 kwie 2007, 21:41

15 lis 2007, 23:32

Sikorka oj chcoałabym Cię zobaczyć w tej koszulce biegnącą po schodach :-D

pokażę Wam jeszcze mojego łobuza!
dziub jak zwykle roześmiany
Obrazek

Obrazek

i z wujkiem
Obrazek

tu dziadkowie pełną gębą
Obrazek

Hania dumna po spełznięciu z koca i dotarciu pod stolik
Obrazek

chciała latać :-D
Obrazek

a tu pozowała jak najlepsza modelka :-D
gwiżdże na mamę
Obrazek

Obrazek
Obrazek

ladybird23
Cyber rusałka
Cyber rusałka
Posty: 5261
Rejestracja: 27 kwie 2007, 17:27

15 lis 2007, 23:34

anza mi tez sie tego przykro czytało...szkoda ze ty jako psycholog nie mozesz matce pomoc, gdyby ona tylko chciała.. :ico_noniewiem: nie myslałam ze masz az tak ciezko, to moje problemy z mama to mały pikus przy twoich, wspołczuje na prawde...a moze jakies leki by pomogły..no ale to cały czas ktos musiałby o to dabac, zeby je brała..a wogole sory za te moje wywody :ico_sorki: :ico_wstydzioch:

massumi no wiesz co, co to za pytanie czym ty bys mogła swojego meza zaskoczyc..jest super kobitką, o uśmiechu to juz sikorka wspomniała - zabojczy :-D

glizda tobie tez wspolczuje dziecinstwa..
ja tez nie miałam kolorowo, wrecz szaro, buro i ponuro...ale doceniam starania mamy, o to ze chciała dac mi jak najwiecej miłosci i szczescia..

co do tych ozdob, to nie ma sprawy jutro strzele fotki i wkleje :-)

teraz juz sie zegnam :516:

Wróć do „Noworodki i niemowlęta”

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 1 gość