Forum dla kobiet | NaObcasach.pl

ja kupilam jagodzie takie sniegowe rekawiczki w h&m fajne bo grube i nieprzemakalne

jagodka24, ja wlasnie takie chce kupic

Przepraszam kobitki ze tak tu sie wwalam z moim postem ale MUSZE pogratulowac tak wspanialej nowiny
jagodka24, kochana, moje najszczersze gratulacje :ico_buziaczki_big: Dbaj o siebie i fasolke!!!!

doris ja nie wiem z czego placze
raz ze szczescia ale jednoczesnie ze zlosci i bezradnosci

jak moglam byc taka glupia i nieodpowiedzialna

z tego co mi sie wydaje to bede miec lipcowe dzidzi tym razem
a ja tek chce zrobic tą magisterke w przyszłym roku

jak ja sobie dam rade?

jagodka24, dasz rade, pojdziesz na obrone z brzuszkiem to cie łagodniej potraktują, bo pzecież się nie będziesz mogła stresoać

widze ze takie wiesci szybko sie rozchodzą

tylko nie mowcie nikomu bo jeszcze nikt nie wie

[ Dodano: 2008-11-23, 17:11 ]
ja juz z jagodą broniłam licencjat wiec mam wprawe

[ Dodano: 2008-11-23, 17:12 ]
ja wiem laski ze powinnam byc w euforii ale kurde glupia jestem

jagodka24, dasz sobie radę, magisterkę zawsze mozesz z brzuszkiem robic . Głupia i nieodpowiedzialna nie jesteś. Gdybyś miała 17 lat to może wtedy, ale teraz?? jesteś po ślubie, jak sie druga dzidzia urodzi to Jagódka będzie juz miała skończone dwa latka, wiec z najgorszego odchowana.

Jagodka,placzesz pewnie z podekscytowania to takie wyjatkowe,najwspanialsze uczucie!!ja nie plakalam jak sie dowiedzialam o ciazy z Maya,baaaardzo sie cieszylismy ale nikt nie plakal

i pewnie ze sobie poradzisz,jeszcze niedawno to przerabialas a Jagodka jest grzeczna wiec Cie az tak nie zmeczy w ciazy mysle czy to braciszek czy siostrzyczka?no ciekawa jestem...i jakie imie wyberzecie i wogole wszystko tak mnie ekscytuje ze szok!!!a rodzina i tescie wiedza czy dopiero powiecie?

jeszcze nikt nie wie

ja tez sie ciesze ale strasznei sie boje jednoczesnie
GLIZDUNIA,
jesli A mysli o slubie to wedlug mnei bardzo dobry pomysł
nawet jesli jestes chora to on chce w ten sposób ci pokazac jak bardzo cie kocha i jak mu zalezy
a uwazasz ze jakby teraz cos ci sie stalo to nie zostałby wdowcem???????
przeciez on kocha cie nad zycie!!!! jestes matką jego córki ukochanej

pozwol mu na to i wez w koncu ten slub

ach ,mi chodzi o to ze jesli wszystko sie potwierdzi z moja choroba tak jak ja mysle to nie fer zebym wychodzila za kogos wiedzac ze z nim nie bede za dlugo,tak sie chyba nie robi jak ma sie swiadomosc zblizajacej sie smierci nie?a ze mnie kocha to ja wiem doskonale i nie potrzebuje tego podpsywac....ja nie wiem..moze jeszcze nad tym pomysle ale takie to mi sie niedostepne wydaje