Forum dla kobiet | NaObcasach.pl

dziewczyny Ola dzis mi wyleciała z wózka po prostu nie wiem jak to się stało. Boże jak ja się nienawidzę, bo to moja wina, tylko moja, nie przypięłam jej. Popłakała troszkę, chyba bardz0iej się wystraszyła, nie wiem czy nie uderzyłą się w głowę, to były s0ekundy, nie zdąrzyłam jej złapać, nie wiem, czy mam jechać z nią do lekarza, zachowuje się normalnie. upadła na dywan
mam ochotę się zabić!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!

delicja, przykro mi, że Ola wypadła, ale skoro nic nie jej nie jest to może się nie zabijaj, co?? Jesteś chyba zbyt przewrażliwiona... rozumiem, że się przestraszyłaś, ale nie przesadzaj z takimi słowami... Ze szpitalem wstrzymaj się... Po prostu ją obserwuj. Skoro zachowuje się jak dotychczas to znaczy, że nic jej nie jest. Ja wczoraj składałam pranie, julka stała obok mnie, trzymała się wersalki i nagle puściła... i też rypnęła głową o dywan aż zadudniło... Oczywiście płacz był nieprzeciętny, mi w pierwszej chwili serce zamarło. Ale szybko wzięłam ją do okna, pokazałam "tu-tuty" (samochody) włączyłam radio i tańczyłam. Łzy nagle same obeschły a ona śmiała się w głos.
delicja, to nie ostatni raz, najgorsze dopiero przed nami. Jeszcze nie raz zdarzy się, że w ułamku sekundy, na Twoich oczach Ola zrobi sobie kuku. To jest wpisane w dziecieństwo. Nie martw się na zapas i nigdy nie pisz, że masz ochotę się zabić, na litość boską...

[ Dodano: 2008-02-10 ]
A ja się nudzę... Jula jeszcze śpi Na spacer chyba się nie załapiemy I bawiłam się na blingee

Glitter Graphics i to mi wyszło

no własnie jak mnie osobie przewrażliwionej na punkcie swojego dziecka mogło coś takiego się wydarzyć . nie zdąrzyłąm jej złapać. Już szłam ją ubierać. ALe nie zleciała z dużej wysokości, bo siedziała w śpiworku, nie przypinałam jej asami, bo dosłownie na sekundę ją posadziłam. zatrzymał ją ten śpiworek, ale chyba uderzyła się o szafkę nie wiem, za szybko to się działo. I tak sobei tego nigdy nie wybaczę,bo to moja wina
kolka dzięki za pocieszenie. jesteś kochana

[ Dodano: 2008-02-10, 15:19 ]
julcia ma świetne dżinsy

oj,oj nie placz juz - tylko wiecej jej nie zostawiaj samej nawed na pol sekundy - ja wczoraj zostawilam Andzrejka z tata,ktory sie na chwile obrucil a maly przewrocil na siebie drewniane krzeslo

Mowie ci - te nasze dzieci w kaskach powinny chodzic

A ja na kacu i po dluuuuuugim spacerze i lyzwach pada na twarz

Kalendarz swietny

[ Dodano: 2008-02-10, 15:31 ]
Kolka, - Julcia super i do taty podobna troszke

delicja, proszę bardzo Musisz zrozumieć jedną rzecz: Możesz być najlepsza matką na świecie, ale przede wszystkim jesteś tylko człowiekiem. A nikt, kompletnie nikt nie jest idealny, wszechwiedzący i w 100% zapobiegliwy. Każdemu zdarzają się niedociągnięcia. Nie muszę chyba zresztą tłumaczyć.

Nie wiń siebie, bo nie masz za co. ja na sekundę też bym nie zapinała pewnie
Jula wstała. ja zmykam. Papapa

[ Dodano: 2008-02-10 ]

Kolka, - Julcia super i do taty podobna troszke

dzięki. I wiem:( Ona w ogóle jest baaardzo podobna do mojej teściowej

Ale charakter ma mój

dziewczyny Ola dzis mi wyleciała z wózka po prostu nie wiem jak to się stało. Boże jak ja się nienawidzę, bo to moja wina, tylko moja, nie przypięłam jej. Popłakała troszkę, chyba bardz0iej się wystraszyła, nie wiem czy nie uderzyłą się w głowę, to były s0ekundy, nie zdąrzyłam jej złapać, nie wiem, czy mam jechać z nią do lekarza, zachowuje się normalnie. upadła na dywan
mam ochotę się zabić!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!

delicja wiesz... przeczytaj sama siebie i pomysl co bys powiedziala gdyby taki post napisala ktorakolwiek z nas...????
Kobieto...Ola jeszcze tysiace razy spadnie z czegos,wpadnie w cos,nabije sobie milion guzów,rozetnie glowe,pozadnie zetrze kolano...być moze kiedys nawet cos sobie zlamie i to NIE BEDZIE TWOJA WINA!!!!niczyja wina to nie bedzie...takie jest poprostu zycie... czasem ludzie robia sobie cos zlego niechcacy i tyle...a Ola zeby nauczyla sie zyc...zeby wiedziala co mozna a czego lepiej nie robic MUSI!!! czasem spasc czy nabic sobie guza!!! I powiem Ci cos wiecej...jesli bedziesz ''nadopiekuncza''mamą to zrobisz Oli krzywde...spadla z wozka..trudno nie ostatni raz...obserwuj ja i jesli tak jak piszesz nic sie nie dzieje ...zapomnij o tym jak najszybciej i pobaw sie z Oleńka...bedzie Ci za to bardziej wdzieczna niz za to ze obwiniasz sie bez sensu i chcesz sie zabijac

[ Dodano: 2008-02-10, 16:40 ]
nie widze fotek mojej synowej

Delicja ty się nie załamuj kochana, to możwe się zdarzyć każdemu, ja wam sie n ie przyznałam , ale mi Oskar wypadła z wózka w markecie jak zakupy robiłam i to miałam go na wprost siebie, zawsze odchylam mu okrycie i koc, no i też wtedy tak było, a ten jeden raz nie założyłam mu pałąka no i mądra mama wykładała produkty na taśmę a ten cyk i wyślizgnął się do przodu, wyobrażacie jak mi bylo wstyd, nonono ludzi pełno, baba za mną krzyczy daj pani to dziecko, Boże co się stało, ja czerwona jak burak, ale mały tylko się wystraszył

A wczoraj to rypnął prosto na węglarkę z węglem, ! I tak szczerze mówiąc tych upadków z guzami to jest min. 1 dziennie, ale to raczej nieuniknione, choćbym go pilnowała jak cholera! Choć nie zmienia to faktu że prawie płacze z nim jak gdzieś rypnie!

Kolka niunia jak modniacha, jakie dzinole i ten paseczek, fiu fiu

jesuuuu Marzenka - co za czarna wizja Olki

kolka - nie plakusiaj - potem zmieni sie i bedzie malym klonem mamusi z charakterem taty :P:P:P:P:P:P:P:P:P:P:P:P

caro, o rany - nie zazdroszcze

A Andrzejek wlazl pod krzeselko do karmienia i wywala mi wszystko z pulki Ale cicho siedzi

kolka - nie plakusiaj - potem zmieni sie i bedzie malym klonem mamusi z charakterem taty

na szczęście to żart a nie przepowiednia

Jędruś chyba zaczął być głośny widzę, bo Cię nie ma

Mordeczka jak to synowej nie widzisz?? O zgrozo

jesuuuu Marzenka - co za czarna wizja Olki

ja nie chcialam podawac czarnej wersji chcialam uswiadomić Delicje ze niestety nie da sie uchronic dziecka przed wszystkim a czasem nawet nie mozna go chronic...
caro, tak tez bywa...
Mi kacpi dzis walnal o lozeczko i ma sliwe na oku... trudno..zal mi go bylo jak kazdej matce ale coz... nic na to nie poradze...inaczej nie nauczy sie stac ,czasem musi sie przewrocic