Awatar użytkownika
Madleine
Trzy tysiące lat minęło...
Posty: 3139
Rejestracja: 07 mar 2007, 22:21

03 wrz 2012, 10:45

Będzie ok
Mam nadzieje :-) Bo mąż dziś wieczorem ma piłkę ( pierwszy raz od wypadku - swoją drogą bardzo się boi) i boje się,że jak coś sie bedzie działo to spanikuje :ico_olaboga: :ico_wstydzioch:

Awatar użytkownika
Qanchita
Trzy tysiące lat minęło...
Posty: 3185
Rejestracja: 20 sie 2009, 16:47

03 wrz 2012, 14:18

Bo mąż dziś wieczorem ma piłkę ( pierwszy raz od wypadku - swoją drogą bardzo się boi)
Widzisz...a takie czarne wizje mieliście :ico_nienie:
Qanchita, opowiedz wieczorkiem jak tam wrażenia Jolci po pierwszym dniu w p-kolu. :ico_sorki:
Dziś było tylko rozpoczęcie i godzinkę zabawy. Jutro przedszkole zaczyna się na dobre.
Powiem Ci że jestem przerażona bo moja mądralińska gaduła zachowuje się jak d... wołowa :ico_szoking: Nie bawi się z dziećmi tylko obserwuje. Mnie trzyma za rękę. Jedyne co, to wózek z lalą jej podpasował i jak dziewczynka chciała jej zabrać to myślałam że ją zabije :ico_wstydzioch:
No i edukacje seksualną już przeprowadziła bo złapała jakąś lalę bobasa która miała siusiaka i postanowiła to głośno oznajmić wszystkim, a potem wzięła inną taką szmacianą i mówi "patrz, a ta ma pipi" :ico_szoking:

Tośka_30
Dorosłem już do Liceum!
Dorosłem już do Liceum!
Posty: 1367
Rejestracja: 09 sty 2009, 10:05

03 wrz 2012, 17:45

Quanchita, moja Matylda dziś wszystkie dzieci uświadomiła jak się rodziła Marcelina, ze szczegółami ( np., że dzieci rodzą się na porodówce przez kokosię i jest dużo krwi).
Więc już pierwszego dnia po wakacjach się wstydziłam

A ja nadal chodzić nie mogę tak mnie duspko boli, wypróżnić się też nie mogę...

Awatar użytkownika
Madleine
Trzy tysiące lat minęło...
Posty: 3139
Rejestracja: 07 mar 2007, 22:21

03 wrz 2012, 17:52

Qanchita, hehehe to musialas miec ubaw :-)


My juz po szczepieniu. Płacz był straszny. Teraz mały jest ospały strasznie. Wazy juz 4,5 kg i ma 63 cm ( od ciemiączka liczone).
Pani dr powiedziala,ze moze miec stan podgoraczkowy,ale jak bedzie goraczka to mamy przyjsc do niej na całonocny dyżur.Zaopatrzylam sie w czopki i altacet w zelu na obrzekniętą nóżkę.

Mad.
Cyber rusałka
Cyber rusałka
Posty: 5060
Rejestracja: 19 cze 2011, 12:02

03 wrz 2012, 18:10

Madleine, a na jakie szczepionki sie zdecydowaliscie ?
Pamietam jak przy pierwszym szczepieniu byl straszny placz. Pocieszajace jest to, ze na nastepnym bedzie lepiej :-)

Awatar użytkownika
Madleine
Trzy tysiące lat minęło...
Posty: 3139
Rejestracja: 07 mar 2007, 22:21

03 wrz 2012, 18:14

Mielismy 1 szczepionke skojarzoną DTP i HiB i osobno na wzw b.

[ Dodano: 03-09-2012, 19:59 ]
aaa i wazylam sie dzis i waze dokladnie tyle ile przed ciaza.

Dziewczyny Wy tez macie ciagle takie wgłębienie pod pępkiem? bo ja mam taka jakby dziurę... i nie wiem czy to zejdzie czy nie
na zdjeciu tego dokladnie nie widać :ico_noniewiem:
Obrazek
Obrazek

Awatar użytkownika
Qanchita
Trzy tysiące lat minęło...
Posty: 3185
Rejestracja: 20 sie 2009, 16:47

03 wrz 2012, 21:21

Madleine, z tego co pamiętam to Jolka na pierwszym szczepieniu tak strasznie płakała że serce mi pękało i pamiętam że jak nadszedł czas na kolejne szczepienie to strasznie się bałam z nią iść.
Ale tak jak pisze Mad. Kolejne szczepienie dzieci już mniej przeżywają :ico_sorki:
Lekarka w razie wysokiej temp. kazała Wam na dyżur przyjechać? :ico_szoking:
Moja twierdziła że jeśli gorączka nie utrzymuje się dłużej niż 3 dni to nie ma powodu do niepokoju. Jolka zawsze po ok. 10 godzinach od szczepienia dostawała temperaturę. Jak zbliżała się do 39st to szybko czopek podawałam i tak co kilka godzinek bo temperatura mijała dopiero następnego dnia wieczorem :ico_szoking: Za to miejsce po szczepieniu nigdy nie puchło :ico_sorki:
aaa i wazylam sie dzis i waze dokladnie tyle ile przed ciaza.
Ja od kilku dni też. Ale brzuch masz ładniejszy niż mój, jakby jędrniejszy. Mi skóra po prostu wisi :ico_szoking: Mam taki brzydki wiszący fałdek dokładnie nad cięciem :ico_zly:

Tośka to też miałaś dziś wesoło :ico_haha_01: Moja widziała bliznę po cc i powtarza że jak dzieci się rodzą to pan dr przecina brzuszek. Na szczęście w p-lu o tym nie wspominała :ico_oczko:

Awatar użytkownika
Madleine
Trzy tysiące lat minęło...
Posty: 3139
Rejestracja: 07 mar 2007, 22:21

03 wrz 2012, 21:35

Tylko ze ja mam rozejscie kresy bialej i mi sie juz brzuch nie wchloie...nawet nie jestem wstanie go wycwiczyc ;/ tylko plastyka zostaje :(

Awatar użytkownika
Qanchita
Trzy tysiące lat minęło...
Posty: 3185
Rejestracja: 20 sie 2009, 16:47

03 wrz 2012, 21:37

Madleine, piszesz o tym białym pasie który pokazywałaś nam na fotce ciążowej?
Lekarze powiedzieli Ci że to jest to?

Awatar użytkownika
Madleine
Trzy tysiące lat minęło...
Posty: 3139
Rejestracja: 07 mar 2007, 22:21

03 wrz 2012, 21:39

nie to nie o to chodzi.. rozeszł mi się mięśnie brzucha poprostu.Jak robie brzuszki to mam pomiedzy mięśniami dziurę :(:( I przez to brzuch juz się nie zmniejszy i już nigdy nie bede mogła sobie wyćwiczyć brzucha :(:(:(

Wróć do „Ciąża, czyli nasze 9 miesięcy”

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 1 gość