Strona 705 z 752

: 10 cze 2008, 14:12
autor: NOWA
Witam

Siunia OGROMNE GRATULACJE :ico_prezent: :ico_prezent: pierwszy chłopak na czerwcóekach :ico_brawa_01: :ico_brawa_01: :ico_brawa_01: :ico_brawa_01: :ico_brawa_01: :ico_brawa_01: , super, ze juz w domku, bardzo szybko :ico_brawa_01:

: 10 cze 2008, 14:17
autor: kasiekk
Siunia Ty juz w domu :ico_szoking: szybko ale fajnie
śliczny jest Natanek :ico_brawa_01: :ico_brawa_01: :ico_brawa_01: ,wpadnij na pobudki jak będziesz miała chwilkę :ico_sorki:

: 10 cze 2008, 14:18
autor: siunia
Hej hej.

Dzieki wielkie.

No ja jakos wole poodpoczywac w domu niz w szpitalu wiec tak szybko sie zmylismy :ico_oczko:

Moj synek mnie zadziwia, bo normalnie caly czas spi, jak sie obudzi, to je cyca, potem rozglada sie z godzinke i spi ze 4 :ico_szoking:

Zaraz wam opisze porod

: 10 cze 2008, 14:20
autor: NOWA
A ja po wizycie połoznej, poogladała małą i stwierdziła, że wszystko w porządku :ico_oczko:
Dzis mam ściąganie szwów, mała zostanie z teściową (ciekawe, czy da babci popalic :ico_haha_01: ).
Co do ubioru, to ja nadal na górę kaftanik lub koszulkę (łatwo sie ubiera), a na dół nic, jak ma nózki zimne to przykrywam tylko pieluszką tetrową, no chyba, ze wieczorem to daje półśpiochy. Bardzo to wygodne, bo do przewijania nie trzeba dużo z niej ściągac, a i pepuszek ma dostęp do powietrza.
Z karmieniem super, dzis w nocy praktycznie 1 pobudka (+nad ranem), mała uporała sie w 20 min.i spanko :ico_brawa_01: , czasami tylko jedzonko rozciaga się w czasie jak np. zrobi kupkę i jej źle lub ma czkawkę, ale i tak jestem bardzo zadowolona :ico_haha_01:

Trzymam za Was kochane mocno kciuki, zebyście niedługo mogły zobaczyc Wasze skarby, my z m. juz jestesmy zakochani po uszy :-D :-D :-D

: 10 cze 2008, 14:21
autor: Marta26
siunia, własnie ciekawa jestem jak Ci przebiegł poród ale nie smiałam prosic o opis bo pewnie zle Ci się póki co siedzi, nie?
a ja mam taki przymulony ból ciagle, jakos mnie w kroczu boli i podbrzusze tak lekko jak na @. ale to na pewno jeszcze nie ma nic wspólnego ze skurczami, za słaby ten ból :ico_noniewiem:

: 10 cze 2008, 14:21
autor: NOWA
Moj synek mnie zadziwia, bo normalnie caly czas spi, jak sie obudzi, to je cyca, potem rozglada sie z godzinke i spi ze 4
No to super :ico_brawa_01: , grzeczne bardzo te nasze czerwcowe dzieciaczki :-D

: 10 cze 2008, 14:23
autor: Marta26
NOWA, no nie watpie że straciliscie głowe dla Poli. Ja ciagle nie moge uwierzyć że niedługo przytule swoja kruszynkę. chciałabym chyba w sobote albo niedziele, bo wtedy m. w domu i bezstresowo jakoś bysmy jechali, nie musiałabym Go z roboty ściagac. Ale dzidzia na pewno sama sobie zaplanuje kiedy wychodzi :ico_oczko:
Ale fajnie że mała daje Ci sie wyspac i że jest na cysiu. Oby u nas też tak było :ico_sorki: :ico_sorki: :ico_sorki:

: 10 cze 2008, 14:27
autor: lulu_
siunia, już w domku jesteś :ico_szoking: ???? Ale super :ico_brawa_01: :ico_brawa_01: :ico_brawa_01:
Szkoda, że u nas tak szybko nie wypuszczają :ico_sorki:
Natanek śliczny i duży chłopiec :ico_brawa_01: :ico_brawa_01: Aż trudno uwierzyć, że jeszcze wczoraj w Twoim brzusiu siedział :ico_brawa_01:

A jak u Ciebie wyglądają początki karmienia?

: 10 cze 2008, 14:29
autor: siunia
Wiec od 15 zaczelam miec skurcze co 5 min, i o 16 pstanowilam sciagnac meza i pojechac do szpitala zobaczyc jak akcja sie rozwija.
rozwarcie bylo na 3 cm, ale skurcze byly rozne wiec w sumie posnanowilismy wrocic jeszcze do domu. Skurcze sie nasilily i o 21 bylismy w szpitalu . Rozwarcie na 4 cm.
Oczyliscie dali koszule , zaprowadzili na porodowke, zrobili lewatywke, i jakos kolo 23 juz polozylam sie na lozko , zeby powdychac gaz rozweselajacy bo podobno pomaga. No i nawet troche pomagal na skurcze.
Tym razem postanowilam sparwdzic jak to jest rodzic bez rzadnego znieczolenia, wiec praktycznie wszystko szybko sie potoczylo, ja to okreslam jako krawa masakra, krzyczalam w nieboglosy skurcze byly tak silne ze myslalam ze padne, rodzilam na kolanach na lozku bo tak bylo mi wygodniej. Najpierw chlusnely wody, potem juz szlo dziecko, ze 2-3 parcia i synek byl z nami.
Musialam polozyc sie na plecy zeby polozyli mi synka na klatce piersiowej i rodzilam lozysko, 1 malo parcie, troche mnie rozerwalo wiec mnie zszywali.
Jak mnie zszyly zabrali synka zmierzyc i zwazyc, a ja przez ten czas przeskoczylam na lozko obok, potem dali synka, 2 godziny polezelismy.
Przyszla polozna ubrac synka i tam cos zrobic, a ja przez ten czas sama wzielam prysznic, bo jakos bylam na silach.
Potem przeszlismy do pokoju rodzinnego.
To bylo kolo 3, synek jak zasnal tak obudzil sie dopiero o 8.30, dostal cyca, ogladal pokoj i dalej spac.
O 11 zbadal lekarz i wypuscili nas do domu. W piatek mamy jechac na kontrol lekarza, badanie sluchu , krwi i szczepionke.
Maly jadl o 10, i normalnie caly czas spi, wiec mam czas wam wszystko opisac.
W szoku jestem ze narazie taki grzeczny .

Trzymam kciuki za reszte dziewczyn :-)

: 10 cze 2008, 14:31
autor: murdemille
Marta26, czyżbyś Ty tez mnie wyprzedzila? :-D

siunia synuś prześliczny!!!!! :ico_brawa_01: :ico_brawa_01: