U nas dzisiaj pomimo pięknej pogody na dworku, nie byliśmy na spacerku, może jutro się wybierzemy na spacerek, Ula czuje się już dużo lepiej, czego niestety nie mogę powiedzieć o sobie. Gardło ciągle mnie boli, no ale dość narzekania. Jeszcze półtora dnia jestem bez neta, w poniedziałek przyjdzie gość z dialogu i podłączy
Iwona, to dobrze, że zwrócili pieniądze, dobrze, że pojechał Twój mąż to zgłosić, czasem ludzie rezygnują z reklamacji cenowej, bo pare groszy nie warto. My zawsze reklamujemy, zaraz po zakupach, jeszcze w sklepie sprawdzamy rachunek. Taki market na tych grosikach zarabia.
mariola, kuruj się, wielkie
dla Amelki, teraz już szybko zrobi kroczek na przód i będzie chodzić.
Zmykam na razie, może jeszcze wieczorem uda mi się do Was zajrzeć....