: 23 lis 2008, 23:56
kochana, wytrzymasz, nie masz wyjścia. I pamiętaj, jak nic mądrego Ci nie powie, to weź może poszperaj, może ktoś Ci podpowie jakiegoś lekarza sensownego. wierzę to bardzo!!!
Sikorka no widzisz, jak mało do szczęścia potrzeba
mi by się tak przydało pobrykać
Ty, a czemu już nie będzie u Was dzieci? skąd wiesz? może za kilka lat jakaś mała słodka córeczka?
no i przypomniałaś mi Kasiu wszystko co najpiękniejsze w takim bobasku...ten cudny zapaszek...chyba się spłaczę zaraz...Jagódka, ja mogę za Ciebie w tej ciąży chodzić, chcesz?
ja tam na bank w przyszłym roku nastawiam się na bycie ciążowym wielorybem...a potem po roku następne, co by nie odwyknąć...no, a jak dobrze pójdzie to może jeszcze przed starością na odmłodzenie kolejne
Sikorka no widzisz, jak mało do szczęścia potrzeba


no i przypomniałaś mi Kasiu wszystko co najpiękniejsze w takim bobasku...ten cudny zapaszek...chyba się spłaczę zaraz...Jagódka, ja mogę za Ciebie w tej ciąży chodzić, chcesz?
ja tam na bank w przyszłym roku nastawiam się na bycie ciążowym wielorybem...a potem po roku następne, co by nie odwyknąć...no, a jak dobrze pójdzie to może jeszcze przed starością na odmłodzenie kolejne
