Strona 707 z 813

Re: Dwulatki wiosenno-letnie !!!! (kwiecień-lipiec 2010)

: 15 lis 2012, 13:47
autor: tibby
on teraz i tak nie mówi, do tego jest zimno. nie chcę by biegał z gołym i mokrym tylkiem w domu. a poza tym, ja nie siedzę cały czas w domu, tylko chodzę do pracy. L4 żaden ginek nie chce mi dać. O ZGROZO! ja umieram na te mdłości i ledwo chodzę, więc i tak jestem teraz bezużyteczna, bo marzę tylko o łóżku!

Re: Dwulatki wiosenno-letnie !!!! (kwiecień-lipiec 2010)

: 15 lis 2012, 15:55
autor: Martalka
U nas z nocnikiem podobnie jak u Ciebie wisnia.
Milena od tego lania niedawnego po nogach nauczyła się sama rozbierać i ubierać. Jedynie z majtkami ma problem (wciska się cała w jedną "nogawkę"). A spodnie umie sama założyć. Nocnik często sama przynosi, albo jak stoi pod bokiem to rozbiera się i siada robic siku.
Kupa idzie do majtek, no. ew do pieluszki o ile ją ma...
Jak zrobi kupsko w majtki to czasami mówi: "oo, kaku" :ico_haha_01: A czasami w ogóle jej to nie przeszkadza. A ja poznaję oczywiście po smrodzie :)

Zachęcam ją mocno do mówienia. Ci chwilę mówię "powiedz pani", "powiedz Damian" itp.
I wychodzi jej coraz więcej. Ostatnio pojawiło się "pani", "bania" (banan), "gubajiii" (good bye), "hejoł" (heloł) ;) itp.

Tibby możesz w wolne dni, o ile miewasz np. ze 2 w jednym ciągu, potlumaczyć, pokazac i zdjąć pampersa. O ile też kondycja Ci pozwoli, bo wiadomo, że jak się człowiek źle czuje, to ciągłe lanie w majtki może wnerwiac, a gdzie nerwy, tam marna nauka...
No i to wytrząchanie kupy z majtek wcale nie działa dobrze na mdłości ciążowe :ico_noniewiem:

Brawo dla Karolinki za podnoszenie się do siedzenia.
Nasz jaś też się podnosi w leżaczku. Chociaz ostatnio w leżaczku ma pozycję prawie siedzącą do jedzenia. Poza jedzeniem tam go nie wkładam. Turla nam się po podłodze. Nie jakoś bardzo, ale do zabawek go ciągnie. :-)
Młody UWIELBIA starszaki. Smieje się, zaśmiewa, kwiczy ze śmiechu jak słówko do niego powiedzą :D A jak głupkują, to już w ogóle jest przeszczęśliwy.
Wczoraj przerobiłam wózek na jeden-pod-drugim. Czyli siedzisko za siedziskiem. Praktycznie nie śpi w wózku, więc nudził się ukryty pod mileną w pozycji leżącej. Tylko śpiworek muszę dokupić, bo zimno się może zrobić lada dzień, a mamy tylko taki spiworek dla leżącego dziecka (nie można dobrze pasów poprowadzić by go zapiąć).

Mąż właśnie pojechał do pracy, obiad mam już gotowy, idę więc się pobawić z Mileną bo właśnie klocki jej się znudziły :) I może pranie wstawię, bo chyba już mi sie plamy wymoczyły wystarczająco w odplamiaczu :-D I zaraz pod szkołę po Krzykaczy

Re: Dwulatki wiosenno-letnie !!!! (kwiecień-lipiec 2010)

: 15 lis 2012, 18:57
autor: tibby
Ja tez co chwile sie pytam: TOBIKU, CO TO? , POWIEDZ:............ , ale to to leniwe i w D ma nauke mowienia. ale widze, ze sa momenty kiedy stara sie mowic. potrafi powiedziec CHEESE jak sie robi zdjecia :D z jakies bajki to wzial :D
on woli nasladowac odglosy zwierzat, pojazdow niz je nazywac.
dinozaur - grrrrr!
policja - łeju łeju :D
pszczola/mucha itp. - bwww

teraz mam 3 dni wolnego. zobacze jak z mdlosciami. czasem chce sie przemoc i niech leje ile sie da, moze sie nauczy, ale potem mi tak slabo, ze ledwo zyje i niestety pampka zakladam. a jak sie go pytam, czy nie przeszkadzaja mu mokre majty, czy kupa w pieluszcze, to kiwa glowa ze nie.
aaa,
herbata - baaa :D

Re: Dwulatki wiosenno-letnie !!!! (kwiecień-lipiec 2010)

: 15 lis 2012, 19:14
autor: wisnia3006
ja zuzke oduczalam kilka razy i nic jej nie przeszkadzalo ze lala pod siebie brala recznik papierowy i sama sprzatala.
a miesiac temu juz sie zdenerwowalam i kazalam jej siedziec na nocniku albo zaklada majki i caly dzien siedziala bez placzu az w koncu zrobila i byla z siebie dumna. bila sobie brawo i juz non stop robila na nocnik raz tylko sie posikala przez ten miesiac. na dwor i na noc ma pampa bo nie umie wolac i zawsze w niego jest kupa.
w ogole to musze z zuzka wybrac sie do fryziera na pewno obciac grzywke ale zastanawiam sie nad tylem nie chce wiazac tych wlosow ale szkoda mi bo ma tak piekne grube i dlugie te wlosy.

Martalka jak Jasio jest na podlodze to Mila nie robi nic zlego? jasio juz ochrzczony?

Re: Dwulatki wiosenno-letnie !!!! (kwiecień-lipiec 2010)

: 15 lis 2012, 20:46
autor: Martalka
wisnia, czasami po prostu za bardzo szaleją i biegają, wtedy go nie kładę. Ale jak jest spokojnie, to sobie leży. Milena raczej nic zlego nie robi, zwykle kładzie się obok i bawi jego zabawkami, podaje/zabiera hehe. No, ale muszę cały czas patrzeć.

niestety Jaś nie ochrzczony. Pewnie będzie miał koło roczku jak go ochrzcimy. Chciałabym w Polsce... a w PL będziemy na wielkanoc.
I tak rodzina musi przyjechać na Komunię Bartka (robimy tutaj w UK), to jeszcze na chrzciny- to nie każdy będzie chciał...
Tylko do czwartego dziecka mi chrzestnych brakło. :ico_szoking:

Re: Dwulatki wiosenno-letnie !!!! (kwiecień-lipiec 2010)

: 16 lis 2012, 10:13
autor: wisnia3006
karola tez nie ochrzczona najpierw mielismy problemy teraz moj brat zmarl i tez nie mamy chrzesnych i chyba musimy wziasc znajomych. i tez planujemy na wielkanoc. w sumie maz ma duze rodzenstwo bo 4 i kazdy ma 2 dzieci ale oni bierzmowania nie mieli tylko zuzi chrzesna juz po.a ja rodziny juz nie mam. mialam tylko brata. mojego taty rodzina nie oddzywa sie do nas w ogole od smierci taty. napisalam do nich na naszej klasie ze kamil zmarl a oni nawet nie odpisali a przeciez to byla jego chrzestna

Re: Dwulatki wiosenno-letnie !!!! (kwiecień-lipiec 2010)

: 16 lis 2012, 11:33
autor: NICOLA_1985
hej
witam z :ico_kawa:
u nas ok
młoda dzisiaj nie poszła do przedszkola bo na 11.30 jedziemy na rehabilitacje, przełożyłam z wczoraj na dzisiaj bo byłyśmy w przedszkolnym kinie.. :ico_oczko:

u nas z sikaniem i kupkaniem po staremu niestety pamp na pełny etat.. :ico_noniewiem: młody nie woła, nie przeszkadza mu kupa w ogóle... robi pod siebie i jest mu z tym dobrze...

24-25 listopada bedziemy mieć 2 kotka :ico_brawa_01: :ico_brawa_01: :ico_brawa_01:

byłam z Karoliną u dentysty 4 zęby do leczenia ale nie dała się dotknąć dentystce więc jak szybko weszłam do gabinetu tak jeszcze szybciej wyszłam... ale już znalazłam inną dentystke z lepszym podejściem choć nie twierdzę, że tamta była zła.. ale ta nowa puszcza dzieciom bajki podczas leczenia i ma podobno dużo lepsze podejście do dzieci..
no zobaczymy,..
na razie planuje kupić karolinie szczoteczę elektryczną zeby sie przyzwyczaiła do czegoś brzęczącego w buzi.. po za tym pójdzie ze mną na moją wizytę do dentysty i tam mój dentysta jej też trochę potłumaczy co i jak bo on jest super :ico_sorki: :ico_sorki: :ico_sorki:

później jeszcze wpadnę bo teraz to tak trochę egoistycznie tylko o sobie.. wybaczcie :ico_haha_01: :ico_oczko: :ico_sorki: :ico_sorki: :ico_sorki:

Re: Dwulatki wiosenno-letnie !!!! (kwiecień-lipiec 2010)

: 16 lis 2012, 12:44
autor: tibby
No to Nicola, przybijamy 5 sobie. Dziś rano co prawda kupa i siku do nocnika, ale to jednorazowy wybryk był, coś czuję. Ale jesteśmy jedną pieluchę do przodu.
A Dada teraz wypuściła pieluchy ze świątecznym reniferem :D super są słodkie! :D

dziś z mdłosciami już lepiej. jakoś lżej, ale i tak wzięłam na dziś i jutro urlop. muszę jeść mniej a częściej, jak tylko czuję, że mi źle.
ta ciąża to zupełne przeciwieństwo Tobikowej.

Re: Dwulatki wiosenno-letnie !!!! (kwiecień-lipiec 2010)

: 16 lis 2012, 14:25
autor: wisnia3006
moim zdaniem to tobik juz wie po co jest nocnik i na Twoim miejscu juz bym mu nie zakladala pampkow. zuzka tez nie mowi i robi sama.

Re: Dwulatki wiosenno-letnie !!!! (kwiecień-lipiec 2010)

: 16 lis 2012, 14:49
autor: tibby
on nie chce siadać na nocniku. denerwuje się jak ma usiąść.