Forum dla kobiet | NaObcasach.pl

emilka dzieki

prosze bardzo

moze widelcem mozna rozdrobnic??

Dziewczyny dostałam własnie @ przyszła tak bezobjawowo zawsze przed brzuch mnie boli a dzisiaj nic tak nagle a wczoraj to juz miałam mysli o ewentualnej ciąży .

jak mówię, pokaż tacie jak mama śpiewa to po swojemu śpiewa "aaa"

Franuś tez mi karze spiewać aaa jak idzie spac albo jak jest juz zmeczony to śpiewa sobie sam

Własnie mam laptopa na podłodze synek pozycje przybrał ale przemieszcza sie na siedzaco troszke rączkami sie poodpycha i siada i tak coraz bliżej i bliżej



[ Dodano: 2008-12-13, 13:59 ]
Monika ja czasem widelcem rozgniatam bo blender za mocne papki robi a nasze maluchy to już nie powinny takich gładkich konsystencji musi żąłądeczek sie nauczyc trawic wieksze kawałeczki

Asiu super maly lobuziak
Marcel tez na poczatku tak robil, stanal na czterech i siadal, kroczek zrobil siadal....

sylwia moze te zdolnosci przychodza dzieciom z zabkami dlatego nasze takie slabo kumate
ale moja jak placze zeby ja na rece wziac to mowi mama mama

moja tez tak mówi. Może i cos w tym jest. Już mogły by im zęby powychodzić. Chociaz jeden

sylwia napisz mi jeszcze nazwe zelu na zabkowanie ktory mowilas ze jest dobry

orajel ale taki dla dzieci on pożądnie znieczula no i troche słabszy calgel ale też dobry.

a jeszcze pytanko do tych dziewczyn ktore nie maja blendera to czym rozdrabniacie jedzenie

ja używam takiej koncówki do miksera np na tym zdjęciu jest http://www.allegro.pl/item498922996_rob ... gw24m.html to ta biala. Super rozdrabnia. Zawsze mięso i ziemniaki ym rozdrabnialam a resztę widelcem
Zresztą moja mała już nie chce zupek miksowanych. ostatnio jada nasze jedzenie. dziś np jadla kluski kładzione łyżka z sosem z mięsem mielonym. A wczoraj ryż i paluszki rybne

Zresztą moja mała już nie chce zupek miksowanych. ostatnio jada nasze jedzenie. dziś np jadla kluski kładzione łyżka z sosem z mięsem mielonym. A wczoraj ryż i paluszki rybne

super duża już z niej dziewczynka chce jesc to co braciszek

[ Dodano: 2008-12-13, 15:11 ]
Sylwia ja tez tą końcówkę używam od blendera . Robie tak tylko delkatnie żeby za mocno nie rozdrobnic bo był taki czas że franek chciał tylko papki jesc.

Dzwoniłam do tesciowej żeby przyjechali na kawe bo mysleli że my przyjdziemy ale mąż bedzie po 15 z pracy zanim zjemy obiad to bedzie 16 i jaki sens dziecko ciągnąc do nich na godzine , a tesciowa tak jakby obrazona odpowiadała tak pólsłówkami no nie wiem , zobaczymy itp. i jak ja mam jej dziecko zostawić jak ona ma z nim bardzo mały kontakt ale to wina tescia bo on jest strasznie domowy znaczy sie nigdzie nie chce jechać zawsze tylko w domu u nich sie siedzi a do nas jak przyjezdzaja (3km) to tylko na 30 min maxymalnie mi w to graj ale jak dziecko ma sie do nich przyzwyczaic skoro widzi ich raz na 2 tyg Ciekawe czy dzis przyjadą ? Jeszcze cos Wam opowiem <moge prawda sie wyżalić ? > W kwietniu kończyłam 25 lat i robiłam urodziny u moich rodziców ze wzgl. na to iż mam małe mieszkanie a po drugie dzień po moich mój tata kończył 62 lata wiec mielismy wspólny tort i moi tescie byli zaproszeni wiecie że tesciu powiedział do tesciowej która już była uszykowana że nigdzie nie jadą bo chcieli jechać ale do mnie , a my specjalnie na nich czekalismy ( ja i moje rodzenstwo i rodzice Frsnus i mój P) byłam tak zła na nich a najbardziej przykro było moim rodzicom bo tescie to wiecznie do siebie zapraszaja a jak ktos ich zaprasza to olewaja temat. Nie ładnie prawda to sie pożaliłam sorki

Asiab nie martw się. nie ma tego złego. Pmyśl sobie, że teściowa mogła by do Ciebie codziennie przychodzic i sie mądrować co źle robisz. Wtedy to bys była wkurzona A z tymi Twoimi urodzinami to przegięli. Tak sie nie robi

Asiab nie martw się. nie ma tego złego. Pmyśl sobie, że teściowa mogła by do Ciebie codziennie przychodzic i sie mądrować co źle robisz. Wtedy to bys była wkurzona

pewnie masz racje ale jakoś wolałabym aby czesciej u mnie bywali gdzie wiem że Franuś sie w domku czuje super niz my u nich i buczący synuś , nie przystosowane warunki do raczkowania wnuka bo moja tesciowa nie dba o pożadek i dywan nie odkurzony i z podwórka w butach po nim sie chodzi wiec Franek wiecznie na rekach u nic w domu jest bo nie ma gdzie go posadzic , na fotelu wiecznie siedzi tesciu a na krzeso przy stole to Franus za mały a wiecie z resztą ze takie dzieci jak nasze to teraz przez 5 min nie usiedza na pupie.

hej, dziewcyzny, ja zarobiona od rana. Ubralam choinke, ale zeby to zrobic, musielismy male przemeblowanko zrobic Olus jak wstal to się zdziwil Praktycznie nie zwraca uwagi na nia, chyba ze ruszam galazkami czy bombkami, to wtedy tak

Ktoras Was pytala o zel na dziasla my uzywamy Dentinoxu i jest dobry mam tez ten bobdent, tez czasem uzywam.

Co do proszku, ja Levelli tylko uzywalam, bo Jelp mi smierdzi... A od kilku miesiaecy uzywam kazdego proszku i jest ok kupuje na zmiane vizir z persilem czy E czy Rex i kazdy sie sprawdza Teraz akurat mam Vizir sensitive z Biedronki, bo ponad 5 kilo bylo za 30 zeta.

Syliwa, ja tez musze sie wstrzymac z miodem, bo po tych dwoch ciastkach to wyglada na to, ze maly jeszcze ma czas na miod. W ksiazkach pisza, ze mozna po roku dawac miod, ale wiadomo, nie ma zadnej reguly, kazde dziecko inne.

Mika, pierwsza piosenka jaka mi sie spodobala to na pewno "Baby blues" taka nastrojowa... co do kowalskiej, ja tez jej slucham "od zawsze", od pierwszej plyty "Gemini" jak bylam gowniarą... Kaska swietnie potrafi opisywac w swoich piosenkach trudne stosunki damsko-męskie...

[ Dodano: 2008-12-13, 16:01 ]
asiab, widze ze tesciowe mamy podobne... tylko, ze ja juz sie naczulam z nia postepowac, czasem bardzo ostro...

[ Dodano: 2008-12-13, 16:04 ]

monika83 napisał/a:
a jeszcze pytanko do tych dziewczyn ktore nie maja blendera to czym rozdrabniacie jedzenie

ja do tej pory rozdrabnialam koncowka od miksera

ale ostatnio kroje warzywa wszystkie na male kosteczki i potem lekko widelcem. jestem zadowolona, bo malemu nie przeszkadzaja nawet duze kawalki, poza tym ma czym gryzc, wiec juz nie musze robic papek. Jelsi dzieci maja zeby to polecam widelec, szybciej, wygodniej i przynajmniej dziecko sie uczy grzyc prawdziwe kawalki jedzonka

asiab, widze ze tesciowe mamy podobne... tylko, ze ja juz sie naczulam z nia postepowac, czasem bardzo ostro...

moja tez sie do nich zalicza, tylko ja jakos tak nie potrafie sie do niej odezwac, a tak bym chciala

witam was dziewczynki

Świeta zblizaja sie wielkimi kroczkami jak przygotowania???prezenty kupione??

[ Dodano: 2008-12-13, 16:44 ]
mam pytanko,czy przygotowujecie cos specjanego na świąteczny stół dla maluchów???ja musze nad tym pomyslec bo tak ja bede sie obzerac a mała bedzie patrzec tylko niewiem co ???jakas rybke??