Forum dla kobiet | NaObcasach.pl

Dla Kingusi
A mi dzień fajnie minął bo byłam u rodziców i trochę mnie odciążyli od Krystka. A teraz kąpanko i spać. Uciekam już
Dobranoc kochane

[ Dodano: 2007-11-18, 19:23 ]
Ach zapomniałam jeszcze.
zborra powodzenia i naciesz się mężem

Milu zasneła, ale mleka cos nie chciała za bardzo pic, cały czas smok przesuwała na tylne dziasła..mam nadzieje ze nic powaznego sie z nia nie dzieje i ze ni etrzeba bedzie do szpitala - odpukac - isc...juz schizuje..

dobranoc

Dobranoc??? no co Wy kobiety???
Mój już w domu!!! młoda śpi jak anioł...tfu, tfu...na razie cisza od samego położenia My już po kolacji...i 2lampkach wina...już mi lekko szumi...Ale J biedny zmęczony, całe te 3tygodnie chodził spać o 21, dziś wstał o 4.30!!! ale ja mu spać nie dam..o teraz on się kąpie, potem ja No...to do miłego...spokojnej nocy wszystkim!!!

sie nie przejmujcie...to wychodzenie zębów to niestety tak będzie trwać i trwać...trzeba się namęczyć nie? no trudno, zaciśnijmy swoje zęby i czekajmy...dobranoc

to ja tez zycze spokojnych snow...choc ja jeszcze spac ide
do 24 mam seans "gotowych na wszystko"..

Dla Milenki wszystkiego co najlepsze z okazji półroczku

Ciotka Sikorka też składa przemiłej Miluni życzonka, dziś zapalamy dla niej pół świeczki na torciku

Dziś dużo pracy mam, prania poschły więc góra prasowania urosła, obiad trzeba zrobić, posprzątać po weekendzie, bo jak wszyscy w domu to odrazu baizel się zrobił. Zmykam więc zakasać rękawy, a Wy nie włazić mi do żadnych dołów, tylko pięknie uśmiechać się do dzieci . Miłego dnia!!!

Dzień dobry
Miluni wszystkiego najlepszego
A ja po nie najlepszej nocce siedzę w pracy a oczy mi się same zamykają, ale dzisiaj odeśpię

Witam

Od razu dziekuje za pamiec, zapraszam na i
ale cos nie za duzo was tu dzisiaj zagladnęło...

Ja miałam noc fatalną...chciałam sie połozyc o 24, ale od 23:30 Milunia zaczeła sie wybudzac, o 24 juz nie spała, popłakiwała, nie wiedziałam co z nia zrobic, dałam herbatki, nie pomogło, zrobiłam mleko - wyrzygała tyle ile wypiła - tuliłam śpiewałam i przysneła, ale dopiero koło 1, przed 4 znow obudziła sie z płaczem i do 5 miałam z głowy, na chwile spokoj i o 6 znow to samo, wziełam ja do siebie, bo A. rano do pracy, ale nie wiem czy zasneła czy cały czas czuwała, bo ja na chwile sie kimłam i o 7 juz oczy otwarte...mała teraz odsypia, a ja...posilam sie kofeina

Byłam u lekarza, ale ta nic nie stwierdziła, powiedziała tylko ze to moze byc cos wirusowego,bo Mała ma tylko lekko zaczerwienione gardełko i nic poza tym i zapisała syropy.. no i zauwazyła ze Małej głowka nie urosła od ost wizyty i dała skierowanie na usg głowy, niby tak profilaktycznie, dla świetego spokoju

Lady to rzeczywiście miałaś ciężką nockę ja teraz staram się małego oduczyć zasypiania na rękach i właśnie się teraz bidulek męczy jakby tu zasnąć, już pierwsza drzemka była sukcesem zasnął bez noszenia i ciekawa jestem czy ta też się odbędzie bezproblemowo ale słyszę jak się drze ale wytrzymam go jeszcze i pójdę dać smoka, zobaczymy, dobra idę dać smoka