Strona 72 z 231

: 26 lip 2007, 21:05
autor: bozena
hahaha ale dziś miałam ubaw, moja tesciowa uparła się, że nauczy antka sikac do nocnika. Trzymała go na nocniku chyba z pół godziny i nic. Kupili nawet taki grajacy, zeby tylko nasikał a on chyba się uparł i nic. Jak juz się kobiecina poddała bo młody ciagle uciekał i umyła nocnik, odwrociła się zeby mu założyc pieluchę to on uciekł na balkon i stał oniemiały bo nie wiedział co się dzieje a z siusiaka mu leciała woda. Ale miał minę :-D Myslałam, że tym razem ja się posikam tak sie smiałam. Uwazam, że na Antolka mojego jeszcze nie przyszła pora i nie będę go zmuszac, żeby się nie zraził.

: 26 lip 2007, 21:28
autor: kasiekk
nie wolno zmuszać :ico_nienie: :ico_nienie: :ico_nienie: bo to przyniesie odwrotny skutek od zamierzonego

ja kupiłam nocnik jak skończył rok,moze jak miał rok i miesiac,nie pamietam juz dokładnie,najpierw próbowałam go sadzać zeby sie oswoił,ale płakał i nie chciał to dalam mu spokój a nocnik schowałam.
Po jakimś czasie (jak miał z 15 miesięcy) znowu wyciągnęłam i postawiałam w pokoju koło łóżeczka,pokazałam jak sie siada,mówiłam przy tym co sie robi,sadzałam Kacpra w ubraniu,ale nie zmuszałam go do siedzenia na nim :ico_nienie:
Kacper próbował sam siadać,ubierał go na głowę,właził nogami do niego,wrzucał klocki itd itp
potem zaczęłam go sadzać już bez ubrania i po spaniu,najpierw sie kręcił,wiercił,wstawał i znowu siadał,pierwszy raz jak zrobił siusiu bardzo sie zdziwił :ico_szoking: nie wiedziaa o co chodzi hihi,potem juz sie przyzwyczaił i powoli zaczyna chyba jarzyć o co w tym chodzi :ico_oczko:
kupy jeszcze nie robił na nocnik,ale wszystko po kolei,ma czas,nie będe go pospieszać i do niczego zmuszać,tak jest dobrze i jak widać przynosi to efekty,pomalutku ale przynosi

Dora może jeszzce nie czas na Bartoszka,nie zmuszaj bo w ogóle moze potem nie chcieć siedzieć na nocniku,daj mu troche czasu,ja tak myśle :-) na wszystko przyjdzie czas :ico_oczko:

: 27 lip 2007, 13:48
autor: matikasia
Bożenka na mojego Matiego też jeszcze nie czas...

: 27 lip 2007, 21:29
autor: iza
witam was!!!!!
jestesmy juz po roczku wiec oficjalnie się dołączamy..jesli mozna....

[ Dodano: 2007-07-27, 21:30 ]
a to mój Matuś
Obrazek

[ Dodano: 2007-07-27, 21:31 ]
Obrazek

[ Dodano: 2007-07-27, 21:33 ]
u nas za nauka nocnikowani jeszcze poczekamy......nic na siłę
mati absolutnie nie chce na nim siedziec..sadzam go a on od razu wstaje wiec chyba nie ma sensu.....choć boje sie co bedzie dalej.....czy w ogole bedzie chcial kiedys z niego skorzystać?? kiedyś chyba bedzie musiał :-)

: 27 lip 2007, 21:37
autor: bozena
iza, witaj
nie przejmuj sięnocnikiem bo to jeszcze na Twojego synka na pewno za wczesnie. Co prawda są bardzo wybitne dzieciaczki które korzystają ale ja swojego malucha (15mies) jeszcze nie męczę o to, każdy ma swój rytm i na każdego przyjdzie pora.
Zdjecie w podpisie jest cudne :ico_brawa_01:

: 27 lip 2007, 21:38
autor: Marzena25
Witamy Ize z Mateuszkiem :ico_haha_01:

[ Dodano: 2007-07-27, 21:46 ]
Dałam małej soku z brzoskwini (takiego z brzoskwini z puszki) i dostała uczulenia.
Na twarzy jest cala wysypana. :ico_olaboga: o ja głupia
Ostatnio juz chyba za duzo dostawala roznosci, jednak nadal musze uwazac.

Dzis Natalka zebrala oprocz prezentow pieniazki na imieniny wiec zamowilam jej jezdzika na allegro :-)

Aaaa i wczoraj w dwie minuty pomalowala dlugopisem spodenki, bluzeczke, nogi, rece buzie i stol. Mowila pisiu pisiu ale jakos nie wzielam tego do siebie.
No i ubranka sie nie sprały :ico_placzek: coraz wiecej takich ubran

: 27 lip 2007, 22:10
autor: bozena
Przypominam o zdjęciach do pierwszego postu

: 27 lip 2007, 22:28
autor: Magdalena_82
Cześć dziewczynki :ico_oczko:
Bożenko to rzeczywiście musiałaś mieć ubaw...ja też jestem zdania, że nic na siłe :ico_nienie:
Do wszystkeigo nasze dzieciaczki dojrzeją, dorosną :-)
Marzenka, nie martw się , przejdzie Natalce ...
Agnes tak, tutaj tak podwójnie robia szczepienia :ico_oczko:

Witaj iza wreszcie tu zajrzałaś , Matuś jak zwykle CUDO :one:
Marzena25 pisze:Aaaa i wczoraj w dwie minuty pomalowala dlugopisem spodenki, bluzeczke, nogi, rece buzie i stol. Mowila pisiu pisiu ale jakos nie wzielam tego do siebie.

Mój Antoś juz nam podłogę popisał...ale zmyłam uffffffffffffffffffffff :/

: 27 lip 2007, 22:32
autor: bozena
a jak ze spacerkami za rączkę? Mój samoś strasznie się wyrywa i czasami się boję, żeby mi kiedyś nie uciekł gdzieś pod samochód. Na szczęście mam ogrodzone osiedle ale czasami to idziemy też do sklepu przez ulicę i wtedy albo go biore na ręce albo trzymam mocno jego łapkę żeby mi się wyurwać nie mógł, czasami mnie przechytrza.

: 27 lip 2007, 22:35
autor: Magdalena_82
bozenka74 pisze:a jak ze spacerkami za rączkę?

oj mój Antos też się już zaczyna wyrywać i często chodzi własnymi ścieżkami , ale jak mam gdzieś dalej iść to w dalszym cągu biorę Go jeszcze do wózeczka.

[ Dodano: 2007-07-27, 22:37 ]
A gdzie nasza Surtsey z Łukaszkiem???