: 26 lip 2007, 21:05
hahaha ale dziś miałam ubaw, moja tesciowa uparła się, że nauczy antka sikac do nocnika. Trzymała go na nocniku chyba z pół godziny i nic. Kupili nawet taki grajacy, zeby tylko nasikał a on chyba się uparł i nic. Jak juz się kobiecina poddała bo młody ciagle uciekał i umyła nocnik, odwrociła się zeby mu założyc pieluchę to on uciekł na balkon i stał oniemiały bo nie wiedział co się dzieje a z siusiaka mu leciała woda. Ale miał minę
Myslałam, że tym razem ja się posikam tak sie smiałam. Uwazam, że na Antolka mojego jeszcze nie przyszła pora i nie będę go zmuszac, żeby się nie zraził.
